KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w kategorii

z Gosią

Dystans całkowity:33009.82 km (w terenie 2079.60 km; 6.30%)
Czas w ruchu:1986:22
Średnia prędkość:17.36 km/h
Maksymalna prędkość:61.20 km/h
Suma podjazdów:53110 m
Maks. tętno maksymalne:196 (105 %)
Maks. tętno średnie:159 (85 %)
Suma kalorii:315060 kcal
Liczba aktywności:688
Średnio na aktywność:51.66 km i 2h 53m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
76.58 km 0.00 km teren
03:39 h 20.98 km/h:
Maks. pr.:43.20 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:419 m
Kalorie: 2194 kcal
Rower:żwirek

Żółte liście we mgle i szukanie śladów starego cmentarza.

Niedziela, 25 października 2020 · dodano: 26.10.2020 | Komentarze 0

Z Gosią. Początek w gęstej mgle, od połowy już w słoneczku. Cmentarza w lesie nie znaleźliśmy, albo jest źle oznaczony, albo śladów jego tam obecności nie ma. Zrobiło się tak ciepło, że nam woda wyszła, więc odpuszczamy kawałek zaplanowanej trasy i koniec pokonujemy krajówką.









Kategoria >50, z Gosią


Dane wyjazdu:
37.70 km 0.00 km teren
01:56 h 19.50 km/h:
Maks. pr.:30.96 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:174 m
Kalorie: 980 kcal
Rower:żwirek

Niedzielny spacerek z Małgosią

Niedziela, 18 października 2020 · dodano: 19.10.2020 | Komentarze 0

Spokojna przejażdżka z Małgosią. Wieje mocno, ale w lesie całkiem nieźle.


Kategoria <50, z Gosią


Dane wyjazdu:
5.46 km 0.00 km teren
02:01 h 2.71 km/h:
Maks. pr.:8.64 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:148 m
Kalorie: 222 kcal
Rower:

Reset dzień trzeci. Błoto, SPA i zwiedzanie Jeleniej.

Poniedziałek, 5 października 2020 · dodano: 08.10.2020 | Komentarze 0

Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
15.21 km 0.00 km teren
05:02 h 3.02 km/h:
Maks. pr.:10.44 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:671 m
Kalorie: 890 kcal
Rower:

Reset dzień drugi. Mgła, a potem lampa do końca.

Niedziela, 4 października 2020 · dodano: 08.10.2020 | Komentarze 0

Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
17.16 km 0.00 km teren
04:49 h 3.56 km/h:
Maks. pr.:10.44 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1241 m
Kalorie: 1377 kcal
Rower:

Reset dzień pierwszy. Wiatr karty rozdaje.

Sobota, 3 października 2020 · dodano: 08.10.2020 | Komentarze 0

Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
89.87 km 0.00 km teren
04:57 h 18.16 km/h:
Maks. pr.:39.60 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:515 m
Kalorie: 2468 kcal
Rower:żwirek

Orientuj się na Ełk

Niedziela, 27 września 2020 · dodano: 28.09.2020 | Komentarze 0

W tym terminie były jeszcze dwie imprezy. GLG, która mnie bardzo kusiła, ale odpuściłem z powodu horrendalnie wysokiego wpisowego i MRDPW, niekoniecznie jeszcze czułem się na siłach po denerwującej kontuzji nabytej podczas BBT. Został więc udział w lokalnej imprezie na orientację. Tydzień temu z Tomkiem objeździliśmy trochę miejsce zawodów, wniosek był jeden - na pewno tutaj gravelem nie przyjadę. Wczoraj przygotowałem rower na którym nie siedziałem prawie cały rok. Prognozy straszyły deszczem, biorę awaryjnie w plecak deszczówkę, ale aura jest dziwna. Jest ciepło, ale mocno wieje, zobaczymy jak to będzie już po drodze.

Startujemy spokojnie z Gosią, przez pole i mocno zarośniętą drogą do lasu. Za chwilę zbiera się spora grupa, bo starty są indywidualne, co 30 sekund, jedziemy tak ze dwa kilometry. Szutrówka skręca w prawo, my mamy jechać prosto, ewidentnie nie ma jej na mapie. Hamujemy, zawracamy. Reszta pojechała dalej, to dobrze, zostaliśmy sami. Przeprawiamy się przez Święcek, zaczyna padać, zaliczamy pierwszy PK. W Myszkach spotykamy Tomków, źle skręciliśmy i musieliśmy ich gonić, kolejnego punktu trochę się naszukaliśmy. Znów jesteśmy w dużej grupie, niedobrze. Zaczynają się piachy, kropi z nieba, łańcuch rzęzi (a miałem wziąć smar ze sobą), na plecy zarzucam tylko wiatrówkę. Na kolejnym punkcie mówię Tomkowi że jeśli chce może jechać szybciej, bo my z Gosią takim tempem nie damy rady.

Resztę trasy pokonujemy we trójkę, gdzie kolega w zasadzie jedzie tylko obok. Większość punktów odnaleziona praktycznie bezbłędnie, były ze dwie drogi źle na mapie narysowane. Oczywiście aktualność mapy jest taka sobie, już w końcówce trafiamy na drogę która skończyła się w polu, dobrze że po rżysku tylko ze 200-300 metrów trzeba było do istniejącej dojechać. Potem przedzieramy się przez zapory w postaci drutów kolczastych, aby trafić na nieprzejezdną drogę przez bagnisty teren leśny. Trochę z buta, trochę w siodle, jakoś się przedarliśmy. Stąd już ostatnia prosta pod górkę i pod wiatr do mety. Dojechałem czwarty, Gosia pierwsza. 

Trasa ciężka, bardzo dużo piachu, sporo wymęczył wiejący mocno wiatr. To pierwsza i ostatnia za razem orientacja w tym roku, pojeździło by się więcej, może w przyszłym roku...Choć z drugiej strony planów jest tyle, że czasu na wszystko nie starczy...












Kategoria >50, z Gosią, zawody


Dane wyjazdu:
87.37 km 0.00 km teren
04:19 h 20.24 km/h:
Maks. pr.:40.68 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:710 m
Kalorie: 2666 kcal
Rower:żwirek

Po starych śmierciach nowymi ścieżkami

Niedziela, 13 września 2020 · dodano: 14.09.2020 | Komentarze 0

Czas sprawdzić piszczel na dłuższym dystansie.

Umawiam się z Tomkiem, o ósmej ruszamy spod domu, zabieramy go po drodze i zmierzamy w stronę Pistek. Trasa powinna przebiegać przez Szarek i Mącze, ale nie byłem pewien przejazdu przez pole, bo często było tam mocno błotniście. Tak więc odcinek rozbiegowy mamy po asfalcie, z dosyć mocnym wiatrem w twarz. Fajne odcinki leśne do Rożyńska, potem kolejny raz w krótkim okresie czasu przejazd przez Rogale (na pewno nie ostatni). Asfaltem do Skomacka i wyboistym szutrem do Zelek, przy drodze jest cmentarz, więc trzeba zerknąć, chyba pierwszy do tej poty gdzie nie zachował się żaden nagrobek. W końcu jest fragment który chciałem obejrzeć, nieznany do tej pory odcinek leśny przy leśniczówce Franciszkowo. Spodziewałem się większych górek tutaj, jest tylko krótki fragment 10%, poza tym lajtowo, a nawierzchnia super. W lesie sporo ludzi zbierających grzyby. W Radziach oglądamy plan wioski i kierujemy się na Wężówkę zaliczając po drodze kolejny cmentarz. Wiele razy zerkałem na ten wylot jadąc asfaltem, teraz już wiem dokąd droga prowadzi. Kolej na Cybulki, choć wioskę tylko muskamy, a potem drugi punkt programu - jezioro Białe. Sto razy jechałem obok, a nad tym uroczym leśnym jeziorkiem nigdy nie byłem. Spędzamy kilka minut na pomoście i czas kierować się w stronę domu, ale jeszcze nie najkrótszą drogą, bo do zaliczenia szutrówka do wsi Czarnówka. Długi fragment tarki wzdłuż Jeziora Szóstak do Orzechowa i równie długi asfaltowy do Starych Juch. Po drodze miała być cola w sklepie, ale okazuje się że nie mamy masek ze sobą, a że do domu niedaleko temat odpuszczamy. Lasem do Czerwonki i singlem wzdłuż torów do Woszczel, stamtąd już ostatnie kilometry - zjazd do domu.

Trasa jest do małej modyfikacji, dołożone kilka kilometrów - wyszło w sam raz, ciut ponad stówka na gravelową pętelkę po podełckich drogach.

IMG-20200913-110620063-HDR
IMG-20200913-104130838-BURST000-COVER
IMG-20200913-103040973


Kategoria >50, z Gosią


Dane wyjazdu:
7.00 km 0.00 km teren
01:20 h 11:25 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Przetestować nowe buty

Wtorek, 18 sierpnia 2020 · dodano: 19.08.2020 | Komentarze 0

Jako że w przyszłym tygodniu czeka nas sporo chodzenia ruszamy na mały wypad w teren w celu rozchodzenia butów. Spory kawałek po praktycznie nieczynnych torach do Orzysza, fajnie wyglądają znane miejsca z innej perspektywy. Aura niespecjalna, w powietrzu wisi burza, kończymy w sam raz z zachodzącym słońcem i kilka minut przed ulewą.

IMG-20200818-192124862-HDR
Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
109.00 km 0.00 km teren
04:24 h 24.77 km/h:
Maks. pr.:40.32 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:579 m
Kalorie: 3331 kcal
Rower:żwirek

Spacerek z Małgosią

Sobota, 15 sierpnia 2020 · dodano: 17.08.2020 | Komentarze 0

Plan na sobotę był prosty, wyspać się i zrobić jakąś setkę zanim słońce zacznie asfalt topić. Za Kalinowem po odkrytych niedawno zadupiach, wszystko byłoby pięknie gdyby nie psy i zapachy gnojówki. Augustów odpuszczamy, był plan na lody, ale robi się gorąco, więc lepiej nie przedłużać. Będąc już w mieście pytam się żony czy nie ma ochoty podjechać na start Mazovii, jest wola więc jedziemy. Po drodze nie widziany nigdy obrazek - wąskotorówka na wiadukcie, niestety telefon zastrajkował i foty brak. Samych zawodów też nie widzieliśmy, pokręciliśmy się jedynie w okolicy startu.



Kategoria >100, z Gosią


Dane wyjazdu:
4.00 km 0.00 km teren
00:40 h 10:00 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

spacerek

Poniedziałek, 10 sierpnia 2020 · dodano: 11.08.2020 | Komentarze 0

Gosia pobiegać, ja póki jeszcze rowerowe starty przede mną się wstrzymuję. Znów się fatalnie czułem przez ten upał, spacer przyniósł ulgę, a kąpiel w Żabim wieczorową porą - wreszcie dobre samopoczucie.
Kategoria z buta, z Gosią