KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Dane wyjazdu:
87.37 km 0.00 km teren
04:19 h 20.24 km/h:
Maks. pr.:40.68 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:710 m
Kalorie: 2666 kcal
Rower:żwirek

Po starych śmierciach nowymi ścieżkami

Niedziela, 13 września 2020 · dodano: 14.09.2020 | Komentarze 0

Czas sprawdzić piszczel na dłuższym dystansie.

Umawiam się z Tomkiem, o ósmej ruszamy spod domu, zabieramy go po drodze i zmierzamy w stronę Pistek. Trasa powinna przebiegać przez Szarek i Mącze, ale nie byłem pewien przejazdu przez pole, bo często było tam mocno błotniście. Tak więc odcinek rozbiegowy mamy po asfalcie, z dosyć mocnym wiatrem w twarz. Fajne odcinki leśne do Rożyńska, potem kolejny raz w krótkim okresie czasu przejazd przez Rogale (na pewno nie ostatni). Asfaltem do Skomacka i wyboistym szutrem do Zelek, przy drodze jest cmentarz, więc trzeba zerknąć, chyba pierwszy do tej poty gdzie nie zachował się żaden nagrobek. W końcu jest fragment który chciałem obejrzeć, nieznany do tej pory odcinek leśny przy leśniczówce Franciszkowo. Spodziewałem się większych górek tutaj, jest tylko krótki fragment 10%, poza tym lajtowo, a nawierzchnia super. W lesie sporo ludzi zbierających grzyby. W Radziach oglądamy plan wioski i kierujemy się na Wężówkę zaliczając po drodze kolejny cmentarz. Wiele razy zerkałem na ten wylot jadąc asfaltem, teraz już wiem dokąd droga prowadzi. Kolej na Cybulki, choć wioskę tylko muskamy, a potem drugi punkt programu - jezioro Białe. Sto razy jechałem obok, a nad tym uroczym leśnym jeziorkiem nigdy nie byłem. Spędzamy kilka minut na pomoście i czas kierować się w stronę domu, ale jeszcze nie najkrótszą drogą, bo do zaliczenia szutrówka do wsi Czarnówka. Długi fragment tarki wzdłuż Jeziora Szóstak do Orzechowa i równie długi asfaltowy do Starych Juch. Po drodze miała być cola w sklepie, ale okazuje się że nie mamy masek ze sobą, a że do domu niedaleko temat odpuszczamy. Lasem do Czerwonki i singlem wzdłuż torów do Woszczel, stamtąd już ostatnie kilometry - zjazd do domu.

Trasa jest do małej modyfikacji, dołożone kilka kilometrów - wyszło w sam raz, ciut ponad stówka na gravelową pętelkę po podełckich drogach.

IMG-20200913-110620063-HDR
IMG-20200913-104130838-BURST000-COVER
IMG-20200913-103040973


Kategoria >50, z Gosią



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa acaja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]