KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189058.27 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.65 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:1545.76 km (w terenie 169.20 km; 10.95%)
Czas w ruchu:59:14
Średnia prędkość:26.10 km/h
Maksymalna prędkość:62.15 km/h
Liczba aktywności:55
Średnio na aktywność:28.10 km i 1h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
10.88 km 0.00 km teren
00:25 h 26.11 km/h:
Maks. pr.:36.10 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

wieczorkiem nad jeziorkiem

Środa, 31 sierpnia 2011 · dodano: 01.09.2011 | Komentarze 1

Korzystając z chwili wolnego czasu i faktu że wiatr się zdecydowanie uspokoił ruszyłem przetestować kamerkę podczas krótkiej przejażdżki wzdłuż brzegu jeziora. Uchwyt zamocowany na kierownicy.


Tak się tylko zastanawiam czemu obraz jest taki nieostry, podczas chodzenia jest OK. Spróbuję jeszcze z innym egzemplarzem, bo może ten akurat jest felerny. Ewentualnie jeszcze może to drgania kierownicy powodują że obraz nie może się ustabilizować, nie wiem. Będę testował dalej.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
7.62 km 0.00 km teren
00:19 h 24.06 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do domu

Środa, 31 sierpnia 2011 · dodano: 31.08.2011 | Komentarze 0

Standard.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
41.60 km 9.20 km teren
01:35 h 26.27 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do pracy

Środa, 31 sierpnia 2011 · dodano: 31.08.2011 | Komentarze 0

Przez okno pogoda wydawała się śliczna, bezchmurne niebo i piękne słonko. Jednak po wyjeździe entuzjazm spadł, tak jak wczoraj mocny wiatr i towarzyszące mu zimno. Czyżby nadszedł czas na wydobycie z szafy zimowych rękawic?

Trasa podobna do wczorajszej, z tym że odbiłem w stronę Bunelki, potem asfaltem do Szrejek, dziś tylko jeden podjazd pod górkę i tak jak wczoraj zjazd z szosy na Karbowskie. W zamierzeniu miałem pojechać przez Ciernie do Zdunek i dalej do Lipińskich, ale skręciłem do Rostek Bajtkowskich. Wybrałem złą drogę, przez co miałem znowu przygodę z psami. Najpierw dwa małe, więc dałem ostro po pedałach, ale za chwilę do nich dołączył owczarek, a ten już był mocny. Nosz kkkk....aa w wiosce przecież wszystkie bramy na oścież pootwierane, a o łańcuchu i budzie nikt nie słyszał. Chyba się w końcu zdecyduję na zakup jakiegoś spray'a ANTI-DOG.
Dalej tak jak wczoraj - najpierw dziurawym asfaltem do Nowej Wsi, drogą przy torach, gdzie wczoraj zauważyłem mocno pochylony słup telefoniczny:


potem szeroką leśną drogą do Baran, promenada i trochę po mieście. Jakoś przypadkowo wyłączyłem zapis ścieżki w sports trackerze, to co się nagrało wygląda tak:

Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
7.54 km 0.00 km teren
00:18 h 25.13 km/h:
Maks. pr.:37.20 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do domu

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 0

Zimno, szaro i ponuro. Czuć jesień w powietrzu.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
51.25 km 19.00 km teren
01:54 h 26.97 km/h:
Maks. pr.:41.70 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

małe conieco przed robotą

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 0

Wstałem przed budzikiem, więc trzeba było spożytkować czas. Zerknąłem w meteogramy - spory wiaterek i chłodnawo, więc ubrałem się na długo. Ruszyłem jak zawsze za jezioro, dobrze że się ubrałem bo wiało dosyć mocno i prosto w mordę. Standardowo jak ostatnimi czasy podjazd pod górkę za Szarejkami, dziś razy dwa i dalej w kierunku na Tracze. Później zmiana kierunku wiatru, tzn wiał dalej w tym samym, tylko ja miałem go teraz w d... :)

Przed wyjazdem jeszcze ustawiłem sobie w Sports Tracker'ze opcję voice feedback, całkiem niezła sprawa, dostaje się co kilometr informację o czasie jego pokonania i średniej prędkości. Tak więc z wiatrem kilometr wychodził w jakieś 1 min i 40 sek ze średnią ponad 35 km/h :)

Dalej w Nowej Wsi przy torach i tym razem nie szosą do Ełku a drogą przez las do Baran. Potem nie mogło zabraknąć promenady nad Ełckim jeziorem, a że była jeszcze dosyć młoda zośka trzeba było czas jeszcze zagospodarować. Jako że chciałem uciec choć trochę przez wiatrem pocisnąłem na Miluki po jednej stronie rzeki, a wróciłem po drugiej. Po kolejnym powrocie do Ełku dokręciłem do pięciu dych po nowej części obwodnicy notując czas przejazdu jednego kilometra wynoszący 1 min 36 sek :)



Super przejażdżka, siły starczyłoby pewnie jeszcze na drugie tyle, ale cóż poradzić, pracować trzeba...
Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
7.52 km 0.00 km teren
00:18 h 25.07 km/h:
Maks. pr.:37.20 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do domu

Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 0

Standardowo, obwodnica + promenada. Przy toaletach na miejskiej plaży małe zderzenie z innym rowerzystą, bardziej lewą stroną zakrętu nie mógł brać.... Dobrze że szybko nie jechałem, poza małym otarciem na udzie uszczerbków na zdrowiu i sprzęcie brak.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
15.68 km 0.80 km teren
00:40 h 23.52 km/h:
Maks. pr.:31.20 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do pracy

Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 · dodano: 29.08.2011 | Komentarze 0

Słoneczko, prawie bez wiatru ale dosyć chłodnawo. Spokojnie nad jeziorem, Sikorskiego i Zatorzem.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
168.00 km 7.00 km teren
06:51 h 24.53 km/h:
Maks. pr.:52.30 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

lajt

Niedziela, 28 sierpnia 2011 · dodano: 28.08.2011 | Komentarze 2

Dziś jak przed tygodniem w grupie. Nie jest nas tak dużo jak ostatnio, część wyjechała na maraton MTB do Skarżyska-Kamiennej. Nie jest zimno, ale mocny wiatr sprawia uczucie chłodu, do tego ciemne chmury. Nastroje są dobre, wszyscy twierdzą że padać nie będzie, ale dla wszystkiego mamy pojeździć tylko "dookoła komina".

Ruszmy parę minut po 8mej. Obwodnica i potem w kierunku Olecka. Chmury rozchodzą się, wychodzi słoneczko, więc można przejechać coś dłuższego. Skręcamy na Malinówkę, a po dojeździe do skrzyżowania grupa decyduje że jedziemy w prawo. Mówiłem że tam nie ma asfaltu, ale nic to, jakoś fragment pomiędzy Sajzami a Połomem szutrowej drogi pokonaliśmy. Dalej zaczynają się górki, można się trochę pościgać :) Po dojeździe do Chełch przystanek. Część grupy wraca do domu, wśród tych wracających niestety wszyscy mocni. Do wyboru miałem albo w miarę mocną setkę, albo lajtową dłuższą trasę. Wybrałem spokojny i dłuższy wariant ze względu na krajobrazy. W okolicach Ełku jest ładnie, kto był nie zaprzeczy, ale tereny na północ od Olecka to po prostu bajka. Górki, lasy, małe jeziorka, przez chwilę krajobraz wyglądał jak żywcem skopiowany z pulpitu Windows'a XP.
Planu wycieczki jako takiego nie było, rodził się po prostu przy każdym skrzyżowaniu, jedynym celem było chyba obejrzenie jeziora Okmin. Stąd już wracamy do domu, chociaż padł też plan dojazdu do Suwałk. Tempo spokojne, w grupie na pięć osób dwie na MTB, i pan Edward, który ma pond 60 lat.



Ogólnie super wycieczka, wspaniałe krajobrazy, możliwość spokojnej rozmowy podczas jazdy i test nowego siodła przy okazji (jest dobrze dopiero po jakichś 5 godzinach jazdy zacząłem odczuwać tyłek) do tego trzy fragmenty szutrowych odcinków, może to nie francuski klasyk, ale zawsze jakaś odmiana...
Kategoria >150


Dane wyjazdu:
42.56 km 25.00 km teren
02:20 h 18.24 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

Ostrykół

Sobota, 27 sierpnia 2011 · dodano: 27.08.2011 | Komentarze 0

Powrót do domu z żoną, bo razem skończyliśmy pracę, z krótkim przystankiem na zakupy. Obiad, chwila odpoczynku i decyzja, że lepiej na rower w las niż leżeć plackiem nad jeziorem. Trasę obmyśliłem w robocie, dobrze mieć coś w zanadrzu.



Trasa mocno piaszczysta, praktycznie płaska, gorąco - wiatr dziś był zbawieniem nie przekleństwem jak zazwyczaj.
Kategoria <50, dom/praca, z Gosią


Dane wyjazdu:
22.70 km 0.00 km teren
00:54 h 25.22 km/h:
Maks. pr.:37.30 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do pracy

Sobota, 27 sierpnia 2011 · dodano: 27.08.2011 | Komentarze 0

Dziś krótko niestety, ale za to w miarę mocne tempo. Wiatr nadal daje znać o sobie, ale za to jest ciepło, 18 stopni o 7mej rano. Pokręciłem trochę nad jeziorem i po obwodnicy. Już któryś dzień z kolei obserwuję tłumy ludzi z psami biegającymi oczywiście luzem i obsrywającymi wszystko dookoła. Szkoda, że nie było opcji wyskoczenia za miasto bo uniknąłbym tych widoków, a ścieżka nad jeziorem to jedyne rozwiązanie, oprócz asfaltu aby sobie w miarę szybko pojeździć.

Kategoria <50, dom/praca