KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2016

Dystans całkowity:1917.90 km (w terenie 23.00 km; 1.20%)
Czas w ruchu:77:10
Średnia prędkość:24.85 km/h
Liczba aktywności:37
Średnio na aktywność:51.84 km i 2h 05m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km teren
00:57 h 23.16 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Sobota, 30 lipca 2016 · dodano: 30.07.2016 | Komentarze 0

Spora mgła i spory wiaterek, dziwne...bo to w parze zazwyczaj nie idzie. Początkowo zimno, potem się rozgrzałem. Miała być pętelka wokół Regielskiego, ale wpadłem do lasu i szkoda było żniwa przerywać. Jakieś 20 minut pochodziłem, potem już szybkim tempem prosto do pracy. Powrót w deszczu, tym razem już się nie udało zdążyć. Dobrze że ciepły był ten deszcz....

10 minut, dozbierałem drugie tyle i trzeba było jechać do pracy © dodoelk
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
26.60 km 0.00 km teren
01:07 h 23.82 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Piątek, 29 lipca 2016 · dodano: 30.07.2016 | Komentarze 0

Wokół Ełckiego, lekko przymglone słońce i delikatny wiaterek. Przyjemnie.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
52.40 km 4.00 km teren
02:01 h 25.98 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

podwieczorek

Czwartek, 28 lipca 2016 · dodano: 29.07.2016 | Komentarze 2

W planach miałem dziś szosową ustawkę, ale padało, więc nici z wyjazdu. Czekam parę minut aż obeschnie i ruszam. 

Kilka dni temu dostałem cynk, że od DK16 do Rostek Skomackich jest nowy asfalt. Trzeba jechać sprawdzić i nanieść poprawki na OSM. Mokro jeszcze w zacienionych miejscach, na odkrytych szybko przesycha. Dawno w Rostkach nie byłem, pamiętam chamski bruk, ale też piękne jezioro. Docieram krajówką, jest nowy piękny dywanik, w wiosce zaskoczenie - bruku nie ma, zamiast niego kostka - droga jak na osiedlu. Jadę sprawdzić dokąd kostka sięga, wracam lasem a potem odbijam jeszcze na Rożyńsk. Po co jechać krajówką jak można uroczą drogą wzdłuż jezior. Na chwilę wskakuję do lasu, sprawdzić czy są rydze, ale czasu na szwendanie nie mam, nic nie znalazłem.
Pod domem widzę że mam 48km na liczniku, jadę więc jeszcze promenadą dokręcić do piątki. Na koniec przypominam sobie wiadomość sprzed kilku dni "Uh-Oh, someone just stole your KOM", odbijam na most, biorę rozbieg i KOM'a znów jest mój (ex aequo).

Nowy dywanik © dodoelk

Był tutaj nieprzyjemny bruk © dodoelk

A teraz kosteczka jak na osiedlowej drodze © dodoelk


Kategoria >50


Dane wyjazdu:
19.40 km 0.00 km teren
00:43 h 27.07 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Czwartek, 28 lipca 2016 · dodano: 29.07.2016 | Komentarze 0

Jeszcze mokro po nocnej burzy. Promenada w obie strony, potem w większości chodnikami. Po pracy również zbiera się na burzę, nie musiałem na szczęście gonię, deszcz lunął jakieś 10 minut po powrocie.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
28.00 km 0.00 km teren
01:13 h 23.01 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Środa, 27 lipca 2016 · dodano: 28.07.2016 | Komentarze 0

Wreszcie zwalczyłem niemoc i zwlokłem się wcześniej. Miły chłodek, ale zapowiada się kolejny upalny dzień. Ełckie wokół i kawałek po mieście. Po południu duchota, rzucam rower i na plażę, długo nie zabawiłem bo po kilku chwilach przyszła burza.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
18.10 km 0.00 km teren
00:43 h 25.26 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

podwieczorek

Wtorek, 26 lipca 2016 · dodano: 27.07.2016 | Komentarze 0

Była chwila, więc wyskoczyłem na szybszą pętelkę. Słońce już tak nie pali, ale nadal gorąco. Promenada i do Mrozów.
Kategoria <50


Dane wyjazdu:
17.00 km 0.00 km teren
00:39 h 26.15 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Wtorek, 26 lipca 2016 · dodano: 27.07.2016 | Komentarze 0

Lampa, lusterko na jeziorze i delikatna mgiełka. C U D O. Promenada i do lasu, w okolicy cmentarza załapałem się za naczepę i na obwodnicy wykręciłem 69 km/h. Zabrakło przełożeń, trzeba było dokręcać z kadencją (tak myślę) 130-140 RPM. Powrót w upale.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
17.50 km 0.00 km teren
00:45 h 23.33 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Poniedziałek, 25 lipca 2016 · dodano: 26.07.2016 | Komentarze 0

Promenada i na chwilę do lasu, ciepło i bezwietrznie. W końcu w połowie wakacji udało się pierwszy raz zamoczyć tyłek w jeziorze. 
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
4.00 km 0.00 km teren
01:00 h 4.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

też rower...

Niedziela, 24 lipca 2016 · dodano: 25.07.2016 | Komentarze 0

...tyle że wodny. 

Planowaliśmy plażę, ale słonko było w kratkę, więc stanęło na przejażdżkę po jeziorze. Trochę się spaliłem.
Rowerem, ale nie po lądzie © dodoelk

Widok na promanadę © dodoelk


Dane wyjazdu:
112.00 km 0.00 km teren
04:26 h 25.26 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

spacerek do Giżycka

Sobota, 23 lipca 2016 · dodano: 25.07.2016 | Komentarze 0

Po niecałych dwóch kilometrach spada obejma trzymająca sztycę w rowerze Gosi. To ona jest powodem bólu kolana, nie trzymała, sztyca powoli, powoli opadała, aż wywołała ból. Przed wyjazdem poprawiałem, ale jak widać słabo to wyszło. Musimy wracać do domu, na sztycy nie ma podziałki, a nie mam metrówki ze sobą. Całe szczęście że nie strzeliła gdzieś dalej... Papier ścierny i benzyna załatwiły sprawę, można w końcu jechać. Jest prawie 18ta, pogoda idealna, 22 stopnie i leciutki wiaterek.


Bardzo duży ruch na drogach, same "zagraniczne" rejestracje, sezon w pełni. Na krajówce nowy asfalt, jakiś baran chciał nas zdjąć wyprzedzając sznur aut na zakręcie. W Giżycku robimy selfie z zachodzącym słońcem, Tomka z którym mieliśmy słowo zamienić nie było, nie czekamy, zawijamy się spowrotem. Przed Wdminami robi się ciemno, fajna jazda, gdy nic nie wieje, a wokół słychać tylko ciszę i cykanie świerszczy :) Ełk wita nas wschodzącym, czerwonym  księżycem. 

Selfie z czołgiem, selfie z działem © dodoelk