KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189058.27 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.65 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2020

Dystans całkowity:923.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:51:06
Średnia prędkość:18.08 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:30.79 km i 1h 42m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km teren
01:08 h 19.41 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Sobota, 29 lutego 2020 · dodano: 02.03.2020 | Komentarze 0

Lekko na minusie, miejscami ślisko, trzeba uważać. Wbijam jak co dzień na chwilę do lasu, nasłuchać się ciszy. Po drodze widzę stojącego na torach łosia, podjeżdżam bliżej, popatrzył na mnie i zwiał. W mieście po chodnikach,tam gdzie była możliwość, bo bezpieczniej.

Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
24.40 km 0.00 km teren
01:13 h 20.05 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Piątek, 28 lutego 2020 · dodano: 29.02.2020 | Komentarze 0

Odpuszczam dłuższy wypad, bo czuję lewe kolano, o dziwo przy odpoczynku. Wczoraj pobrykałem na tańcu, nie działo się nic, wieczorem także, a rano zonk. Zaczynam więc od podłogi i wałka, ostatnio trochę zaniedbań w tym temacie było.

Lekki mróz, ale duża wilgotność więc zimno, poza miejscami nasłonecznionymi (tu się można porządnie wygrzać), wiatru trochę, na szczęście mocno nie dmucha. Prawe zero, lewe czuję tak w kratkę i w różnych miejscach, raz z boku, raz od środka. Generalnie biedy nie ma, ale wkurza mnie to, bo jak nie urok to sraka. Muszę odpuścić zaplanowaną na wieczór sesję kręcenia pod górę na chomiku.

Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
40.00 km 0.00 km teren
02:01 h 19.83 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Czwartek, 27 lutego 2020 · dodano: 28.02.2020 | Komentarze 0

Czuję straszną bezsilność zaraz po wyjeździe, co prawda jest pod wiatr, ale nie dmucha wcale mocno. Przełączam się na tryb spacerowy, kilometrów dziś nie będzie, pokręcę się trochę po lesie. Znów w okolicy kamienia zaczyna sypać śnieg, tym razem spadło go na tyle sporo że widać go na podłożu. Chwilę później już świeci słońce, no w sumie prawie Marzec, więc nie ma się co dziwić. Coś zaczyna się dziać z lewym kolanem, przy obciążeniu i przy ruszaniu. Kuźwa, jak nie jedno to drugie, zatrzymuję się na rozciąganie - przechodzi, ufff. Może za dużo? Trochę zbastować? Ale tak mi się chce w końcu coś dłuższego pojechać...

Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
47.00 km 0.00 km teren
02:25 h 19.45 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Środa, 26 lutego 2020 · dodano: 27.02.2020 | Komentarze 0

Wstaję wcześniej, bo w pogodzie ładny poranek się zapowiadał. Niektóre kałuże ścięte, asfalty posypane solą więc na szczęście nie jest ślisko, ale jadę ostrożnie. Nie ma co ryzykować szosowej wycieczki gdzieś dalej, wbijam do lasu, tam na pewno ślisko nie będzie. Dobrze zrobiłem, bo w okolicy było kilka wypadków z powodu śliskiej nawierzchni. Sporo wilgoci po nocnych opadach, klimatycznie ale zimno, temperatura spadła do -3. Czasu mam sporo, przypominam sobie o zarzuconej pod koniec roku eksploracji bagiennych terenów za oczyszczalnią w NWE. Droga rozjeżdżona przez wycinkę pod VB, wiec nie ma co rysować na razie dróg w OSM, bo za kilka miesięcy wszystko będzie wyglądało inaczej. Po powrocie do miasta już sporo cieplej, słońce zrobiło swoje, choć w cieniu jeszcze lód się na nawierzchni utrzymywał.





Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
35.00 km 0.00 km teren
01:40 h 21.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Wtorek, 25 lutego 2020 · dodano: 26.02.2020 | Komentarze 0

Miało padać cały poranek, ale gdy wstałem było sucho. Wskakuję w ubranie i jadę, chociaż czuję zmęczenie po wczorajszej próbie. Wiatr zmienił kierunek, wieje nadal mocno, ale już nie zabija. Wskakuję na leśną autostradę, przy kamieniu zaczyna padać śnieg, gdy rozpadało się mocniej zawracam. Teraz z wiatrem więc nie sypie w twarz, zresztą po kilku minutach przestaje. Wracam tą samą trasą którą ruszałem, zawsze to przy jeziorze ciszej, a walczyć z wiatrem nie trzeba.

Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
01:27 h 20.69 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Poniedziałek, 24 lutego 2020 · dodano: 25.02.2020 | Komentarze 0

Gdy wstałem za oknem padało solidnie. Wracam do łóżka i książki, wieczorem oczy się kleiły, teraz litery widzę wyraźnie. Pół godziny później już nie pada, wiec się zbieram niespiesznie, wszak i tak nigdzie dalej już nie pojadę. Ruszam za jezioro, zza chmur wychodzi słonko, które bije po oczach od mokrego asfaltu. Żeby jeszcze tak mocno nie wiało...
Po pracy jadę promenadą, żeby do "plusa" dokręcić, wiatr się w końcu trochę uspokoił.





Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
70.70 km 0.00 km teren
03:01 h 23.44 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

3 godziny w lesie

Niedziela, 23 lutego 2020 · dodano: 24.02.2020 | Komentarze 0

Niestety nie było opcji na więcej, rano nie mogłem, a niedzielnego rodzinnego popołudnia tracić nie chciałem. Gosia została w domu z chomikiem, a ja chronię się przed wiatrem w lesie. Na niebie stalowe chmury, ale co i rusz błyska słonko, wtedy temperatura szybko skacze i jest całkiem przyjemnie. W Reglu jestem w połowie założonego czasu, resztę trzeba spożytkować jeżdżąc tam i nazad. Trochę pokropiło, wiatr czuć tylko momentami, głowę wyłączam i wreszcie jest mi dobrze. Czas ruszyć na coś dłuższego, tylko trzeba się w pogodę wstrzelić.

Kategoria >50


Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
01:10 h 17.14 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Sobota, 22 lutego 2020 · dodano: 24.02.2020 | Komentarze 0

Pod kołami chrzęści, im dalej od domu tym więcej szadzi na podłożu. Jadę ostrożnie, ale nawet na chodnikach nie jest dziś dobrze, bo są mokre. Wbijam więc do lasu, tam jest OK, gleba zmarznięta, tylko dupę mi mocno wytrzęsło.


Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
30.20 km 0.00 km teren
01:22 h 22.10 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

dokładam trochę obciążenia

Piątek, 21 lutego 2020 · dodano: 22.02.2020 | Komentarze 0

Pogoda pod psem, do tego musiałem jakoś przetransportować do domu zamówione koło do roweru Gosi, więc wiatru we włosach dziś nie było. Ogarnąłem rower, żeby Żaba miała czym jeździć, czasu na jazdę pod dachem nie ma już dużo niestety.

Jeśli nie dużo, to przynajmniej mocniej. I tak miałem w planie sprawdzić co się będzie z kolanem działo pod większym obciążeniem, więc jest ku temu okazja. Jakieś 40 minut rozgrzewki i czas zaatakować wulkan, na większe stromizny nie ma się co pchać. Tutaj jest 3.8 km, ze średnim nachyleniem coś ponad 3%. W rzeczywistości są dwa dłuższe odcinki ze stałym nachyleniem 5%, kilka wypłaszczeń i zjazdów, oraz bardziej stromy sam szczyt. Pierwszym razem staram się nie przekraczać 200W, a drugim jadę już sporo mocniej, urywając ponad minutę czasu względem poprzedniej próby. Po głowie chodził trzeci raz, ale było już późno, no i nie ma co przesadzać.

Jest dobrze, nic mnie nie boli. Ciągle jednak pojawia się problem z ciepłym kolanem, a w zasadzie samą rzepką. Widać zaczerwienienie, lekkie szczypanie w tym miejscu i wyższą temperaturę. Znika samo, po kilku minutach bezczynności, bez przykładania lodu, a pojawia się zazwyczaj po wchodzeniu po schodach.

Kategoria trenażer


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:24 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Czwartek, 20 lutego 2020 · dodano: 21.02.2020 | Komentarze 0

Odpoczynkowo. Rano w mżawce.
Kategoria dom/praca