KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189058.27 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.65 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2023

Dystans całkowity:847.49 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:60:51
Średnia prędkość:13.93 km/h
Maksymalna prędkość:47.83 km/h
Suma podjazdów:3793 m
Maks. tętno maksymalne:125 (67 %)
Maks. tętno średnie:96 (51 %)
Suma kalorii:37367 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:28.25 km i 2h 01m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
12.30 km 0.00 km teren
00:45 h 16.40 km/h:
Maks. pr.:22.23 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 11 m
Kalorie: 98 kcal
Rower:FatBoy

do/z pracy

Piątek, 31 marca 2023 · dodano: 03.04.2023 | Komentarze 0

Nawet udało się nie zmoknąć.... Mam dość tej gównianej pogody
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
9.90 km 0.00 km teren
01:40 h 10:06 km/h:
Maks. pr.:6:06 km/h
Temperatura:18.0
HR max:113 ( 60%)
HR avg: 95 ( 51%)
Podjazdy: 15 m
Kalorie: 277 kcal
Rower:

praca z buta

Czwartek, 30 marca 2023 · dodano: 03.04.2023 | Komentarze 0

Kategoria dom/praca, z buta


Dane wyjazdu:
9.70 km 0.00 km teren
01:37 h 10:00 km/h:
Maks. pr.:5:54 km/h
Temperatura:15.0
HR max:109 ( 58%)
HR avg: 92 ( 49%)
Podjazdy: 10 m
Kalorie: 309 kcal
Rower:

do/z pracy

Środa, 29 marca 2023 · dodano: 30.03.2023 | Komentarze 0

Znów mozna było jechać...
Kategoria z buta, dom/praca


Dane wyjazdu:
9.70 km 0.00 km teren
01:40 h 10:18 km/h:
Maks. pr.:6:11 km/h
Temperatura:17.0
HR max:100 ( 53%)
HR avg: 85 ( 45%)
Podjazdy: 13 m
Kalorie: 310 kcal
Rower:

praca z buta

Poniedziałek, 27 marca 2023 · dodano: 30.03.2023 | Komentarze 0

Miał być mróz, a wczoraj padało, wiec nie chciałem ryzykować. A można było spokojnie pojechać...
Kategoria z buta, dom/praca


Dane wyjazdu:
13.50 km 0.00 km teren
00:45 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:24.01 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 35 m
Kalorie: 227 kcal
Rower:FatBoy

do/z pracy

Sobota, 25 marca 2023 · dodano: 30.03.2023 | Komentarze 0

Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
11.80 km 0.00 km teren
00:47 h 15.06 km/h:
Maks. pr.:26.75 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 27 m
Kalorie: 168 kcal
Rower:FatBoy

do/z pracy

Piątek, 24 marca 2023 · dodano: 25.03.2023 | Komentarze 0

Co z tego że jest ciepło, skoro codzinnie coś pada...
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
40.00 km 0.00 km teren
02:51 h 14.04 km/h:
Maks. pr.:35.62 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 99 m
Kalorie: 3316 kcal
Rower:FatBoy

Tłustym po polach (praca)

Czwartek, 23 marca 2023 · dodano: 24.03.2023 | Komentarze 0

Zastanawiałem się gdzie jechać, wrócić do Regielnicy czy wybrać się gdzie indziej. Ostatecznie biorę tłustego i jadę zrobić rozeznanie w Nowej Wsi. Znów za późno wyjechałem, niestety dojazd na polowanie i powrót do pracy zajmuje zdecydowanie za dużo czasu i na właściwe łowy nie zostaje go już wiele. Znów na drodze stoi ogrodzone pole, ale znalazłem wejście, gdzie nie trzeba przez płot skakać, bo jest przewrócony. Spróbuję może w jakiś niedzielny poranek...

Powrót w sporym deszczu
Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
35.70 km 0.00 km teren
02:00 h 17.85 km/h:
Maks. pr.:33.21 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 62 m
Kalorie: 2676 kcal
Rower:żwirek

poranne kolorowanki (praca)

Środa, 22 marca 2023 · dodano: 23.03.2023 | Komentarze 0

Trochę późno wyruszyłem, bo musiałem zająć się zmianą opony, a szkoda...Trzeba było wstać wcześniej, bo rano był mróz i dałoby się chapnąć więcej.
Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
167.45 km 0.00 km teren
07:42 h 21.75 km/h:
Maks. pr.:42.03 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:730 m
Kalorie: 4950 kcal
Rower:żwirek

Rowerem po kolei (93 kwadraty przy okazji)

Wtorek, 21 marca 2023 · dodano: 22.03.2023 | Komentarze 0

Plan narodził się już dawno, w zeszłym roku widziałem informację że przedłużono drogę dalej w kierunku północnym w stronę Biskupca. Trasa w szufladzie leży przygotowany, trzeba tylko poczekać na warunki i w końcu można ruszyć sprawdzić formę po zimowym letargu. Nie leżałem oczywiście, z tym że zamieniłem rower na buty robiąc od listopada ponad 800 km, w tym sporo po bezdrożach (łąkach, polach i krzakach).

Padło na dziś, bo przebierałem już nóżkami jak Jacek, syn milicjanta stojący na skrzyżowaniu w pamiętnym filmie "Nie lubię poniedziałku", któremu chce się siusiu Jedyny w tym tygodniu dzień bez deszczu, niestety pochmurny i zimny (w przebłyskach słońca dobijało do 8 stopni), wiatr słaby z NW. Jadę więc "tam" i będę się kierował w stronę domu, nie widzę sensu pałować się pod wiatr. W ogóle fajnie jest nic nie musieć. Nic na de mną nie wisi, nie muszę trenować, jazda ma być przyjemnością.

Pierwsze 30 km to wiązanka gównianych asfaltów, zastanawiam się czy nie lepiej byłoby jakimiś szutrówkami trasę poprowadzić. Potem jest już traochę lepiej, w końcu docieram do starej LK 262 Szczytno - Biskupiec Reszelski. Włażę na nasyp, torów nie ma, widać niedawne prace, może dociągną dalej? Nie decyduję się spróbować, to nie FatBoy którym da się po kopnym śniegu jechać. Robię objazd. Wjeżdżam kawałek za dawną stacją Rudziska, stad zaczyna się asfalt, świerzutki, choć już nowością nie pachnący. 35 km bajecznej drogi, równej jak stół, pustej, z dala od aut i super widokami. Na pewno do powtórki.Gdy w Szczytnie zjeżdżam już na otwarty ruch czuję znajomą miękkość pod tyłkiem. Nie zeszło do końca więc tylko dmucham, starcza na jakieś 10 km. Wiem że opona z tyłu jest już do wymiany, nowa leży w domu i czeka na założenie, więc nie bawię się w zmianę dętki. Co jakiś czas staję na machanie pompką, przy okazji można się trochę rozciągnąć i dać ulgę kręgosłupowi. Żeby nie zapeszyć: jest nieźle, na równym nie boli wcale, najgorzej jest w jeździe terenowej.

Gdy odcinki między dmuchaniem skracają się do mniej więcej 5 km podejmuję decyzję o powrocie pociągiem. Wszystkie kwadraty które mnie interesowały mam zaliczone, a te 30 km z Białej Piskiej do domu jeżdżone wielokrotnie nic nie zmienią. Maksyma "droga jest celem" już mnie nie kręci, w tej chwili jara mnie bywanie tam, gdzie mnie jeszcze nie było. Kolorowanie świata na pomarańczowo - to mój cel na najbliższy czas, dni, tygodnie, może lata...


Kategoria >150


Dane wyjazdu:
78.40 km 0.00 km teren
03:46 h 20.81 km/h:
Maks. pr.:40.33 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:544 m
Kalorie: 2294 kcal
Rower:żwirek

Kwadratowe Szczecinowo (praca)

Poniedziałek, 20 marca 2023 · dodano: 22.03.2023 | Komentarze 0

Kilometrów do zrobienia sporo, aby się do pracy wyrobić, więc trzeba wcześniej wstać. Dobrze że już dzień dłuższy i słonko wstaje przed 6tą, niestety jest zimno (minus 1). Po drodze przyglądałem się postępom prac na budowie LK38, połozono także asfalt od Szczecinowa do granicy gminy/powiatu. Niestety zamiast zrobić to porządnie, wylano tylko czarne na szutrówkę i po kilku miesiącach użytkowania już się czarne starło w niektórych miejscach... W terenie całkiem ciekawie, fajne górki, dochodzące do 12% :)

Kategoria >50, dom/praca