KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189058.27 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.65 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2018

Dystans całkowity:984.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:44:59
Średnia prędkość:21.89 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:39.39 km i 1h 47m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
37.30 km 0.00 km teren
01:34 h 23.81 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Środa, 31 października 2018 · dodano: 02.11.2018 | Komentarze 0

Zrzuciłem ciepłe rzeczy, bo wczoraj było za gorąco. Na chwilę do lasu, tam krótkie spotkanie z łosiem we mgle.
Po pracy miałem trochę czasu, a że pogoda była prawie letnia zrobiłem małą rundkę po lesie. Końcówka razem z zachodzącym słońcem - uroczo.

Kategoria dom/praca, <50


Dane wyjazdu:
26.80 km 0.00 km teren
01:08 h 23.65 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Wtorek, 30 października 2018 · dodano: 31.10.2018 | Komentarze 0

Mocny wiatr i duża wilgoć, ale wreszcie cieplej. Regiel i po  mieście, niedużo bo lekkie przeziębienie mnie trzyma już kilka dni. Powrót po zmnianie czasu wypadł już nocą. Mgliście, z wiatrem i bardzo ciepło.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
22.10 km 0.00 km teren
01:00 h 22.10 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Sobota, 27 października 2018 · dodano: 30.10.2018 | Komentarze 0

W lekkiej mżawce pokręciłem się po mieście. Padać zaczęło zaraz po wyjściu, ani wracać do domu, ani jechać do roboty. Nie było najgorzej, nawet nie przemokłem.

Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
28.80 km 0.00 km teren
01:13 h 23.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Piątek, 26 października 2018 · dodano: 27.10.2018 | Komentarze 0

Wstawać się nie chciało po wczorajszych tańcach, a szkoda, bo poranek (choć wilgotny) był niezwykle uroczy. Ciepło (+5) i prawie bez wiatru. Powrót promenadą.



Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
22.70 km 0.00 km teren
01:00 h 22.70 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Czwartek, 25 października 2018 · dodano: 26.10.2018 | Komentarze 0

Dwa dni odpuściłem, raz ze względu na paskudną pogodę, dwa że załatwiłem sobie gardło zimnym piwem :)

Wyciągnąłem zimowe wdzianko, może trochę za ciepło jest przy dzisiejszych +3, ale przynajmniej ilość rzeczy na sobie poważnie się zmniejszyła. Standardowo na chwilę do lasu.

Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
70.30 km 0.00 km teren
03:10 h 22.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Poniedziałek, 22 października 2018 · dodano: 23.10.2018 | Komentarze 0

Ruszam przed szóstą. Ciemno. Gdy gasną miejskie światła obserwuję gwiezdne niebo, a zaraz potem brzask. Na nogach zimowe buty, a na łapkach grubsze rękawice, więc jest OK. W Czarnej Wsi, chwilę przed świtem plus 1, ale przy gruncie na pewno zimniej, bo trawa ma biały kolor. Mijam krajówkę, zawracam gdy na zegarku wybiła siódma, wykonując przed tym telefon do domu. Powrót teoretycznie z wiatrem, ale odczuwalnie dmuchało tylko na trasie do Sypitek. Mała pauza nad jeziorem, w słońcu można się trochę pogrzać, do tego kojący uszy odgłos fal łamiących się o brzeg. Na koniec kawałek terenem do Buczek, potem już asfaltowo do pracy.

Po południu zupełnie inne oblicze jesieni. Mżawka i silny zimny wiatr. Ale niespecjalnie mi się do domu spieszyło więc pojechałem ciut dłuższa drogą.




Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
187.50 km 0.00 km teren
09:25 h 19.91 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

Harpagan H-56 Kwidzyn

Sobota, 20 października 2018 · dodano: 22.10.2018 | Komentarze 0

Cała trasa pokonana razem z Andrzejem, Pawłem i Dareckim. Dużo asfaltów, punkty bardzo łatwe, tylko z jednym trzeba się było trochę pomęczyć. Do 10tej zimno w palce u nóg, koło południa wyszło słońce, ale co chwila chowało się za chmurami, więc zimno/ciepło było na przemian. W pewnym momencie Gosia stwierdza że ma dość, a że taki mieliśmy plan (jechać dopóki sprawia to przyjemność) dziękujemy kolegom za wspólne kilometry i już po ciemku wracamy do bazy.

Gdybym nastawił się na zdobycie wszystkiego byłaby duża szansa na tytuł. Tempo jazdy było marne, sam pojechałbym sporo szybciej i mniej czasu tracił na punktach. No ale plan był inny i został wykonany w 100 %.

















Kategoria >150, z Gosią, zawody


Dane wyjazdu:
7.70 km 0.00 km teren
00:25 h 18.48 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Czwartek, 18 października 2018 · dodano: 22.10.2018 | Komentarze 0

Krótko w obie strony. Jadę czołgiem, sprawdzić czy wszystko w porządku.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
10.60 km 0.00 km teren
00:30 h 21.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Środa, 17 października 2018 · dodano: 18.10.2018 | Komentarze 1

Rano mgła, więc zimno.
Za to po południu cieplutko, jadę więc ciut dłuższa drogą razem z zachodzącym słonkiem. 



Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
1.10 km 0.00 km teren
00:06 h 5:27 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

trzy kółka na próbę

Wtorek, 16 października 2018 · dodano: 17.10.2018 | Komentarze 0

Gosia wybierała się pobiegać więc i ja spróbowałem. Marszem pod CEE, bo po kostce chodnikowej ryzykować nie chciałem. Coś tam w kolanie czułem ale nie bolało, zrobiłem 3 okrążenia. Powrót również szybkim marszem.

Chodzić mogę, jechać rowerem bez problemu, nawet w tańcu już praktycznie nic nie czuję. Nadal jest wyczuwalny guz i boli przy dotyku. Niestety następnego dnia nie jest dobrze, odczekam jeszcze z tydzień przed kolejną próbą.
Kategoria z buta