KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2022

Dystans całkowity:1528.98 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:89:24
Średnia prędkość:17.10 km/h
Maksymalna prędkość:61.67 km/h
Suma podjazdów:7186 m
Maks. tętno maksymalne:145 (77 %)
Maks. tętno średnie:109 (58 %)
Suma kalorii:42939 kcal
Liczba aktywności:35
Średnio na aktywność:43.69 km i 2h 33m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
30.20 km 0.00 km teren
01:35 h 19.07 km/h:
Maks. pr.:36.36 km/h
Temperatura:24.0
HR max:126 ( 67%)
HR avg:101 ( 54%)
Podjazdy:103 m
Kalorie: 581 kcal
Rower:żwirek

kwadraciątek kilka przed pracą

Sobota, 23 lipca 2022 · dodano: 26.07.2022 | Komentarze 0

Bez planu, zaglądam tam gdzie są drogi, a wcześniej nigdy nie byłem.
Kategoria dom/praca, <50


Dane wyjazdu:
22.80 km 0.00 km teren
01:05 h 21.05 km/h:
Maks. pr.:31.49 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 62 m
Kalorie: 515 kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Piątek, 22 lipca 2022 · dodano: 26.07.2022 | Komentarze 0



Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
10.68 km 0.00 km teren
02:00 h 5.34 km/h:
Maks. pr.:7.62 km/h
Temperatura:35.0
HR max:119 ( 63%)
HR avg: 94 ( 50%)
Podjazdy: 21 m
Kalorie: kcal
Rower:

Trzeci raz po Ełckim. Übersquadratinho + 6 !!!! =32x32

Czwartek, 21 lipca 2022 · dodano: 22.07.2022 | Komentarze 3

Z Gosią kajakiem. Z łokciem jest całkiem nieźle, popływane w ramach rehabilitacji. Ełckie zaliczone w całości, Übersquadratinho +6 !!!

Kategoria z Gosią, kayak


Dane wyjazdu:
12.92 km 0.00 km teren
00:46 h 16.85 km/h:
Maks. pr.:27.39 km/h
Temperatura:31.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 52 m
Kalorie: 319 kcal
Rower:żwirek

Tour de PKP

Środa, 20 lipca 2022 · dodano: 22.07.2022 | Komentarze 0

Zostało jeszcze full czasu, pomyślałem że może zamiast na głównym wsiąść na końcowym przystanku szynobusu, czyli Zamość Wschód. Objechałem więc wszystkie zamojskie przystanki i postanowiłem jednak wrócić na główny, gdzie były najlepsze warunki na oczekiwanie.

Kategoria <50


Dane wyjazdu:
4.96 km 0.00 km teren
01:01 h 12:17 km/h:
Maks. pr.:4:06 km/h
Temperatura:31.0
HR max:123 ( 66%)
HR avg: 86 ( 46%)
Podjazdy: 31 m
Kalorie: 337 kcal
Rower:

Stare miasto.

Środa, 20 lipca 2022 · dodano: 22.07.2022 | Komentarze 0

Dzień  wolnego, bo to co miałem przejechać w 2,5 dnia udało się przejechać w dwa. Spacerek po starówce, spory upał, dobrze że dziś nie muszę jechać, choć pewnie na rowerze nie byłoby tak gorąco.

Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
2.42 km 0.00 km teren
00:10 h 14.52 km/h:
Maks. pr.:26.48 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 11 m
Kalorie: 55 kcal
Rower:żwirek

Zamość by night

Wtorek, 19 lipca 2022 · dodano: 22.07.2022 | Komentarze 0

Na rynek na piwo :)
Kategoria <50


Dane wyjazdu:
239.44 km 0.00 km teren
11:16 h 21.25 km/h:
Maks. pr.:61.67 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1366 m
Kalorie: 7026 kcal
Rower:żwirek

Gminne plombowanie. Lubelskie. Dzień 2.

Wtorek, 19 lipca 2022 · dodano: 22.07.2022 | Komentarze 0

W nocy trochę popadało, spało mi się całkiem nieźle jak na warunki polowe, rano o dziwo zdecydowanie mniej mnie boli kręgosłup niż zazwyczaj. Zbieram się niespiesznie, bo Tomek dotrze dopiero koło 7mej, kawka, śniadanko i składanie majdanu. Jest przyjemnie, jeszcze nie gorąco, ale dziś już wiatr tak wczoraj pomagać nie będzie.

Jedzie się dużo przyjemniej niż samemu, większość drogi przegadaliśmy jadąc obok siebie. Plan na dziś równie ambitny jak wczoraj aż 240 km, aby nie spać gdzieś w krzakach chcemy dociągnąć do samej mety w Zamościu i tak jak wczoraj noc spędzić na polu namiotowym. Krótki stop pod sklepem na colę i bułkę, objeżdżamy jezioro Firlej i na chwilę stajemy w Lubartowie. Coś tam z nieba pokropiło, ale nie ma co siedzieć, bo w taki dzień deszczyk jest całkiem przyjemny. Odbijamy za Wieprz po gminę Serniki i zmierzamy w stronę Lublina. Byłem tu już kiedyś, kończyliśmy wycieczkę na dworcu PKP, więc można rzec że miasta nie widziałem. Tym razem przejeżdżamy przez rynek i koło zamku, to też żadne zwiedzanie, może kiedyś się uda dotrzeć tu na butach...

W Świdniku przerwa obiadowa, super pomidorówka i meksykańskie kaszotto. Zostało jeszcze dobrze ponad 100 km. Jedzie się całkiem dobrze, plecy o dziwo nie bolą, jedynie słonce pali gdy wylezie zza chmury. W końcówce kilka większych podjazdów, w tym jeden 1,5 km z maksymalnym nachyleniem 11%, było co kręcić na obładowanym rowerze. Do Zamościa docieramy już w szarówce, słońce zaszło kilka minut wcześniej. 

Meldujemy się, rozbijamy obóz, prysznic i jedziemy w miasto :)


Zaliczone gminy 17 - Końskowola, Kurów, Abramów, Baranów, Michów, Firlej, Serniki, Niemce, Świdnik, Łopiennik Górny, Siennica Różana, Kraśniczyn, Skierbieszów, Izbica, Stary Zamość, Zamość (gmina wiejska), Zamość (gmina miejska)
Kategoria >200


Dane wyjazdu:
190.81 km 0.00 km teren
08:28 h 22.54 km/h:
Maks. pr.:50.77 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:821 m
Kalorie: 5659 kcal
Rower:żwirek

Gminne plombowanie. Mazowieckie i Lubelskie. Dzień 1.

Poniedziałek, 18 lipca 2022 · dodano: 22.07.2022 | Komentarze 0

Od długiego już czasu chciałem pojechać gdzieś na kilka dni z sakwami. Sprzęt skompletowałem, rower też przecież specjalnie pod sakwy kupiłem, pozostało się wreszcie zebrać. Miałem nakreślone trzy trasy, wybrałem tę gdzie zapowiadały się najlepsze warunki. Największe obawy miałem ze znalezieniem miejsca do spania, tak na dziko w lesie nigdy nie spałem i nie za bardzo wiem jak znaleźć odpowiednie miejsce. Ostatnich kilka dni jeżdżąc pod domem zwracałem dużą uwagę na otaczającą mnie przyrodę pod tym właśnie kątem. 

Trasa wybrana, mogę wziąć wolne, bilety na pociąg kupione - klamka zapadła. Informuję Tomka o wyjeździe, wiem że późno, ale sam dopiero wiem że na pewno pojadę. Poniedziałku wolnego wziąć nie może, ale spróbuje dojechać na drugi dzień, będziemy się łapać po trasie, jeśli się uda. Dzień przed wyjazdem odkryłem przy samej drodze pole biwakowe nad Wieprzem. Zawsze to lepiej niż w lesie, będzie można się normalnie umyć. Tyle że planowałem pierwszego dnia po starcie z Warszawy przejechać 140-150 kilometrów, przy okazji trochę zwiedzić stolicę...Aby dotrzeć nad Wieprz muszę przejechać 190 kilometrów, więc z planu nici.

Podróż mija przyjemnie, w Warszawie chciałem odwiedzić park Łazienkowski, ale w wersji 190 km do zmroku to nie jest dobry pomysł. Muszę jechać bez przystanków na zwiedzanie. Podjeżdżam tylko na Ostrą zobaczyć siedzibę RNŚ, Wilanów muszę odpuścić, dalej jadę przekonać się  o to są te sławne Gassy. Dalej do Góry Kalwarii, kilku szosowców po drodze, mijam sławną na Stravie kawiarnię. Niektórzy lubią założyć na siebie kilka tysiaków i pojechać rowerem z kilkanaście na kawę i wrócić tą samą trasą, w sumie kto bogatemu zabroni... Przejeżdżam mostem zapamiętanym z MP w Warce, kawałek dalej wzdłuż Wisły tą samą trasą, później odbijam już po gminy.

Wiatr przyjemnie popycha, szkoda że zachmurzone dotąd niebo zaczyna się przecierać. Temperatura rośnie, smaruję się grubo kremem, bo już kilka razy się w tym roku spaliłem. Odliczam kilometry do zaplanowanego wcześniej postoju na pizzę w Łaskarzewie, ogólnie przyjemnie poza fragmentem który przebiegał przez Garwolin w godzinach szczytu. Pizza całkiem niezła, a jako się wziąłem największą połowę pakuję do sakwy - będzie na kolację. Pozostało 50 km do mety, dobrze że słońce nie pali z góry, tylko świeci w plecy. W Rykach kontaktuję się z Tomkiem (dojedzie dopiero rano), zajeżdżam do sklepu po piwo na wieczór i wodę na poranną kawę. Na miejscu dwa namioty, rozstawiam swój, biorę prysznic, zjadam przywiezioną pizzę którą zapijam zimnym piwem i kładę się spać.

Rzeka Wieprz jest dwa razy większa od Ełckiej, jakoś wcześniej nie zaprzątałem sobie nią głowy, ale po poczytaniu trochę dowiaduję się że jest 300 km szlaku możliwego do spłynięcia. 300 km !!! Cały tydzień na wodzie :) Ze startem na Roztoczu i mecie na Wiśle.




Zaliczone gminy 12 - Konstancin-Jeziorna, Celestynów, Kołbiel, Siennica, Latowicz, Garwolin (gmina wiejska), Garwolin (gmina miejska), Górzno, Łaskarzew (gmina wiejska), Łaskarzew (gmina miejska), Trojanów, Żyrzyn.
Kategoria >150, >100


Dane wyjazdu:
62.34 km 0.00 km teren
03:00 h 20.78 km/h:
Maks. pr.:39.99 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:405 m
Kalorie: 1893 kcal
Rower:żwirek

Nic nowego, pomijając odcinek po zdartych torach.

Sobota, 16 lipca 2022 · dodano: 22.07.2022 | Komentarze 0

Pojechałem zobaczyć jak wygląda remont drogi Sulejki - Krzywe. Szału nie ma, robią jakoś dziwnie w kratkę, nie zapowiada się także aby zniknął bruk w Krzywych. Już niewiele wsi się ostało z taką wredną nawierzchnią. W drodze powrotnej w śladzie remontowanej linni kolejowej, ależ mnie wytrzęsło...

Kategoria >50


Dane wyjazdu:
66.80 km 0.00 km teren
03:06 h 21.55 km/h:
Maks. pr.:41.38 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:410 m
Kalorie: 1947 kcal
Rower:żwirek

Osiem i setka małych (praca)

Piątek, 15 lipca 2022 · dodano: 22.07.2022 | Komentarze 0

Kolejny dzionek pod znakiem squadrat'ów, a żeby się nie nudziło w przeciwnym kierunku. Nadal sporo błota na polach, fajna szutrówka przed Małym Oleckiem i młyn na Ledze (mieliśmy tu przenoskę płynąc w maju)

Kategoria dom/praca, >50