rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469

odwiedzone gminy

Znajomi

wszyscy znajomi(44)

Moje rowery

żwirek 48808 km

czołg 76888 km

chomik

Focus Cayo 4.0 49581 km

FatBoy 2432 km

czarny - sprzedany 8178 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

it outsourcing

Dane wyjazdu:

56.48 km 0.00 km teren

03:09 h 17.93 km/h:

Maks. pr.:46.81 km/h

Temperatura:14.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:342 m

Kalorie: 1464 kcal

Rower:żwirek

Do bazy MP.

Sobota, 3 czerwca 2023 · dodano: 05.06.2023 | Komentarze 0

W lesie pustynie, masakryczny piach, w wielu miejscach trzeba pchać. Odpuszczamy końcówkę, bo było już późno i lecimy krajówką.

Kategoria >50, z Gosią

Dane wyjazdu:

1.39 km 0.00 km teren

00:05 h 16.68 km/h:

Maks. pr.:28.35 km/h

Temperatura:22.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: 3 m

Kalorie: 36 kcal

Rower:żwirek

Na dworzec.

Sobota, 3 czerwca 2023 · dodano: 05.06.2023 | Komentarze 0

Dane wyjazdu:

14.70 km 0.00 km teren

00:47 h 18.77 km/h:

Maks. pr.:26.91 km/h

Temperatura:11.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: 38 m

Kalorie: 272 kcal

Rower:żwirek

do/z pracy

Sobota, 3 czerwca 2023 · dodano: 05.06.2023 | Komentarze 0

Kategoria dom/praca

Dane wyjazdu:

48.20 km 0.00 km teren

02:41 h 17.96 km/h:

Maks. pr.:39.00 km/h

Temperatura:9.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:261 m

Kalorie: 1187 kcal

Rower:żwirek

za późno wstałem, więc już tylko rzeźba na polach w grę wchodziła (praca)

Piątek, 2 czerwca 2023 · dodano: 03.06.2023 | Komentarze 0

Miałem odpuścić drobnicę, ale nie było czasu na jazdę gdzieś dalej, a na stare śmieci nie miałem ochoty. Jadę więc zobaczyć czy gdzieś się uda wjechać, okazuje się że jest sporo polnych przejezdnych dróg. Łąki są suche, więc robię także kilkaset metrów z buta, bo jak już wjechałem i jest tak blisko to szkoda nie zaliczyć.

Kategoria <50, dom/praca

Dane wyjazdu:

102.14 km 0.00 km teren

04:44 h 21.58 km/h:

Maks. pr.:38.48 km/h

Temperatura:10.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:527 m

Kalorie: 3099 kcal

Rower:żwirek

Kwadratowa Bargłówka (praca)

Czwartek, 1 czerwca 2023 · dodano: 03.06.2023 | Komentarze 0

W końcu cos dłuższego. Wstaję o 3.30 i o 4.00 ruszam. Zimno, jedynie 4 na plusie, dodatkowo za miastem trochę mgieł. Szybko robi się komfortowo, a potem już za ciepło, trzeba się rozebrać. Większość asfaltowa, w sumie jakieś 6-7 km szutru i bruku.

Kategoria >100, dom/praca

Dane wyjazdu:

23.95 km 0.00 km teren

01:38 h 14.66 km/h:

Maks. pr.:37.69 km/h

Temperatura:27.0

HR max:141 ( 75%)

HR avg:113 ( 60%)

Podjazdy:233 m

Kalorie: 742 kcal

Rower:FatBoy

Bartosze z Gosią

Środa, 31 maja 2023 · dodano: 01.06.2023 | Komentarze 0

Po robocie jedziemy z żoną na krótką przejażdżkę po jej kwadraciątka. Przy okazji w końcu zajeżdżamy na największy w okolicy cmentarz żołnierzy niemieckich. Tak to jest jak coś jest łatwe i bliskie to wcale nie ciągnie... Cmentarz robi wrażenie. Chciałem wrócić przez pola do Szarka, ale okazuje się że tak jak w ubiegłym roku stojąca woda uniemożliwia pzejazd. No może by się udało, ale spore ryzyko, nie wiadomo jak woda głęboka i bo się znajduje na dnie.

Kategoria <50, z Gosią

Dane wyjazdu:

41.30 km 0.00 km teren

02:27 h 16.86 km/h:

Maks. pr.:46.48 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:201 m

Kalorie: 3488 kcal

Rower:FatBoy

Grubym po łąkach (praca)

Środa, 31 maja 2023 · dodano: 01.06.2023 | Komentarze 0

Zastanawiałem się gdzie jechać, bo w zasadzie w każdym kierunku dałoby się coś szczypnąć. Decyduję się jechać w okolice Przykopki, bo od kilkunastu dni widziałem że ogrodzony teren na którym w ubiegłym roku pasły się konie jest pusty. Brama wjazdowa namierzona już wcześniej. Potem podjeżdżam pod gospodarstwo, na co nie zdecydowałem się wcześniej i wjeżdżam w drogę, przygotowaną prawdopodobnie pod zabudowę. Od drugiej strony nie udało się dostać, na drodze stanęło bagno, mapa OSM niestety nie oddaje rzeczywistości. Mam jeszcze traochę czasu więc jadę w stronę Krokoci, zaliczam co się da i robię rekonesans, co ewentualnie możnaby jeszcze przed zimą złapać

Kategoria <50, dom/praca

Dane wyjazdu:

25.50 km 0.00 km teren

01:42 h 15.00 km/h:

Maks. pr.:36.55 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:115 m

Kalorie: 2329 kcal

Rower:żwirek

Poszukać dziury w całym (ogrodzeniu) (praca)

Wtorek, 30 maja 2023 · dodano: 01.06.2023 | Komentarze 0

Kiedyś trafiłem na otwartą bramę - trzeba było się do środka pakować... Teren gospodarstwa rolnego szczelnie zamknięty niestety. Kolano podczas jazdy w miarę dobrze, chodzić od biedy także się da. No ale to tylko parę kroków. Gdybym wziął FatBoya to jeszcze kilka po łące dałoby się zaliczyć, no ale co się odwlecze...

Kategoria <50, dom/praca

Dane wyjazdu:

40.19 km 0.00 km teren

03:16 h 12.30 km/h:

Maks. pr.:42.34 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:306 m

Kalorie: 1081 kcal

Rower:FatBoy

Sympatyczny poranek, niestety w lesie kolejne OTB, zakończone stratami w sprzęcie i ciele.

Poniedziałek, 29 maja 2023 · dodano: 29.05.2023 | Komentarze 0

Pokwadracić.
Ruszam wcześnie, mam nadzieję że uda się zaliczyć jeden we wsi Bartosze, niestety tam gdzie muszę wejść pasą się krowy. Innym razem. Ogólny zarys był taki, aby obczaić dojście do jeziora Guzki. Udało się znaleźć dwa, takie sobie, ale nie ma co wybrzydzać. W lesie sporo zwałek, trochę pchania i co gorsza kończące się drogi, prawdę mówiąc drogi były tam kiedyś...
Zaliczam kolejne OTB, dokładnie tak samo jak poprzednie, a mianowicie jadąc z telefonem w prawym ręku... Dohamowanie na zjeździe przodem kończy się połamanym (kolejnym już) uchwytem do Garmina i obitym kolanie (dobrze że z boku). Jechać się da, gorzej z chodzeniem. Ehh...

Kategoria <50

Dane wyjazdu:

10.67 km 0.00 km teren

03:01 h 3.54 km/h:

Maks. pr.:7.88 km/h

Temperatura:31.0

HR max:126 ( 67%)

HR avg: 95 ( 51%)

Podjazdy: 51 m

Kalorie: 1071 kcal

Rower:

Three lakes walkrafting. Sunowo, Lepaki, Mołdzie.

Niedziela, 28 maja 2023 · dodano: 29.05.2023 | Komentarze 0

Trochę jednak wiało, choć było sporo flauty, całe szczęście raczej było z wiatrem. Po drodze ciekawy obrazek, widzę że coś płynie w wodzie, coś małego, ale szybkiego. Okazuje się że widać głowę koziołka i sterczące uszy, ależ on w tej wodzie zasuwał :) Po drodze myślałem nad wskoczeniem na wyspę, na mapach widać pozostałości po dawnym domu, podobno francuskiego żołnierza z armii Napoleona, ale ubiór nieodpowiedni do łażenia po krzakach. Może kiedyś zimą, kiedy da się tam dotrzeć po lodzie.

Trasa zaplanowana, choć nie było szans na wygodne wyjście z Sunowa, większość brzegu niedostępna, pogrodzona prywatnymi posesjami. Dwa mniej więcej kilometrowe odcinki spacerkiem, za pierwszym razem spuszczamy powietrze, potem już niesiemy napompowane pływadła. W domu okazuje się że były dwie wtopy, jedna to rozbieżność pomiędzy wskazaniami telefonu i Garmina, telefon zaliczył, Garmin nie. Uważam że byłem, więc dorysowuję ślad. Druga już poważniejsza, ominęliśmy kwadrat na końcu jeziora Mołdzie, a od strony lądu dojście jest słabe. Niekoniecznie niemożliwe, ale upierdliwe. Jakoś to trzeba będzie rozwiązać :)

Kategoria packraft, z Gosią