KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w kategorii

>50

Dystans całkowity:38393.23 km (w terenie 1914.30 km; 4.99%)
Czas w ruchu:1693:48
Średnia prędkość:22.67 km/h
Maksymalna prędkość:75.59 km/h
Suma podjazdów:65964 m
Maks. tętno maksymalne:182 (97 %)
Maks. tętno średnie:172 (92 %)
Suma kalorii:387621 kcal
Liczba aktywności:579
Średnio na aktywność:66.31 km i 2h 55m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
45.80 km 0.00 km teren
02:20 h 19.63 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

w grupie

Niedziela, 12 listopada 2017 · dodano: 15.11.2017 | Komentarze 0

Niedzielna spokojna przejażdżka w grupie. Zaliczony kawałek "rundek" w Prostkach, fajne single z hopkami.

Kategoria >50, z Gosią


Dane wyjazdu:
52.40 km 0.00 km teren
02:13 h 23.64 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Środa, 8 listopada 2017 · dodano: 09.11.2017 | Komentarze 0

Trzeba kręcić puki jest pogoda. Zimniej, spora wilgoć, mocno dmucha - chowam się do lasu. Obawiałem się że będzie słabo po wczorajszym kręceniu, ale było zadziwiająco dużo pary pod nogą. W końcówce łapię się za ciągnik, ale spadłem nieco "z koła", było pod górę i pod wiatr, nie dałem już rady dospawać. Trzeba chyba wyciągnąć zimowe buty, bo w końcówce zaczęły paluchy boleć.

Kategoria dom/praca, >50


Dane wyjazdu:
51.40 km 0.00 km teren
02:12 h 23.36 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Wtorek, 7 listopada 2017 · dodano: 08.11.2017 | Komentarze 0

Pojeżdżone, pogoda łaskawa - trzeba korzystać.

Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
50.50 km 0.00 km teren
02:12 h 22.95 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Sobota, 4 listopada 2017 · dodano: 06.11.2017 | Komentarze 0

Rundka z Mariuszem. Nie pada, wieje troszkę, ciepło - warunki super, jedynie trochę błota na gruntówkach. 


Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
61.00 km 0.00 km teren
02:39 h 23.02 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Czwartek, 5 października 2017 · dodano: 06.10.2017 | Komentarze 0

Mokro, piździ, ale nie pada. Wbijam do lasu, jak będzie mokro to się wycofam, ale jest dobrze, nawet bardzo dobrze. W Ostymkole zastaje mnie świt, ale zaraz słonko chowa się za chmurami, szkoda. Wiatr się rozkręca, do Sypitek frunę, potem piździ tak od Selmętu że spycha z drogi. Jest jeszcze chwila, więc dokręcam przez Przykopkę, a na koniec znów się chowam wśród drzew.

Powrót w deszczu.


Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
69.10 km 0.00 km teren
02:54 h 23.83 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Wtorek, 26 września 2017 · dodano: 27.09.2017 | Komentarze 0

Trasa ułożona, ale odpuszczam - pojadę po płaskim i zupełnie na lekko i zobaczę co będzie z kolanem. Świt zastaje mnie w mieście, ale widok komina ciepłowni ze wstającym słońcem szału nie czynił, więc na fotkę nie stawałem. Mokro, musiało w nocy coś popadać, do tego dalej wieje zimy ze wschodu. Wszystkie hopki na mientko, a dużo tego w tych okolicach przecież nie ma. Zamiast robić kółko wokół Selmętu wracam po śladzie odwiedzając jeszcze Regiel.

Kolano OK, przeziębienie sobie poszło, całe szczęście.

Wyszło tak że po pracy była chwila czasu, rzecz bardzo niezwykła, więc mus wykorzystać. Okrążyłem Ełckie, trochę przycisnąłem i .... kolano się odezwało. Ehh


Kategoria dom/praca, >50


Dane wyjazdu:
70.00 km 0.00 km teren
02:58 h 23.60 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Poniedziałek, 25 września 2017 · dodano: 26.09.2017 | Komentarze 0

Co będzie to będzie. Albo przejdzie, albo mnie do końca rozłoży. Nie mogę siedzieć bezczynnie, nosi mnie, z nudów jem i wiadomo co się z wagą dzieje. 

Ruszam trochę przed świtem, jest w miarę jasno, w mieście już spory ruch. Przed Bałamutowem łapię słonko, przypominam sobie o asfalcie od Jeziorowskich - trzeba oblukać. Niestety w Łaśmiadach nic się nie zmieniło, ubita szutrówka z dziurami, asfaltu niecały kilometr od strony Jeziorowskich tylko. Szkoda. Podjazdy robię na stojaka, jakoś mocno się nie spinam, aby nie nałykać się zimnego powietrza, a i tak wyszedł PR przed Juchami - dziwna sprawa. Super widoki z górki, super nowe asfalty w jednych i drugich Krzywych. Odbijam jeszcze na kiepską drogę do Rożyńska, aby nie wracać z Woszczel po śladzie. Cały czas mocno dmucha  zimny, wschodni wiatr.

Po pracy dokrętka nad jeziorem, coś zaczyna się kolano odzywać. Chyba przegiąłem trochę wczorajszą szosą i dzisiejszymi podjazdami na blacie.

Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
66.20 km 0.00 km teren
02:46 h 23.93 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Czwartek, 14 września 2017 · dodano: 15.09.2017 | Komentarze 0

Miało wiać, więc miałem kręcić się po lesie. Jednak nocne opady i poranne dolegliwości z kręgosłupem zweryfikowały plany - trzeba się będzie z wiatrem zmierzyć. Dawno nie widziany wschód słońca, chłodno, ale w miarę komfortowo no i mokro. Ustawiam trasę aby wiało z boku i ruszam na Tamę, chwila rozciągania i wracam po drugiej stronie Selmętu. Wiało fest, ale i tak było bardzo przyjemnie. Powrót ciut dłuższy, nadal mocno wieje.

Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
69.60 km 0.00 km teren
02:50 h 24.56 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Środa, 13 września 2017 · dodano: 14.09.2017 | Komentarze 0

Wreszcie nie pada. Nie zrywam się jakoś przesadnie wcześnie, żadnej zaplanowanej trasy nie mam. Jak nie ma planu to Selmęt będzie w sam raz. Mokro, w lesie mgła, wiatr się rozkręca z minuty na minutę. Po pół godzinie zza chmur wychodzi słonko i robi się przyjemnie, a nawet ciepło. Wczoraj wydobyłem pasek od garmina, więc dziś założyłem na klatę i jechałem patrząc na cyferki. Aby trzymać się założeń jazdy pomiędzy 60 a 70 % trzeba było jechać trochę mocniej niż zawsze. Kolana nie protestują, czuję tylko lekkie zakwasy, ale da się chodzić i nie kuleć :) 


Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
50.70 km 0.00 km teren
02:50 h 17.89 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

zorientuj się na Ełk

Niedziela, 3 września 2017 · dodano: 04.09.2017 | Komentarze 0

Pierwsza edycja rowerowej orientacji. Wiem że będzie łatwo, namawiam Tomka, bo Marek sam chciał w takiej imprezie wziąć udział i wspólnie z Gosią jedziemy do Przykopki. Zapisy, gadka, szmatka, odprawa. Start indywidualny, co 30 sekund, ruszam pierwszy za mną koledzy. Zjeżdżamy się 100 metrów dalej, strategia obrana więc ogień...co w praktyce oznacza i tak jazdę tempem najwolniejszego. Punkty bardzo łatwe, do tego znajomość terenu, gdzie jedynie rejony nad rzeką Ełk, były mniej dotychczas eksplorowane. Jedynym utrudnieniem były blisko siebie położone punkty trasy naszej oraz trasy krótszej. Na jeden prawie się nabraliśmy, ale ostatecznie pojechaliśmy te 400 metrów w bok trafiając na właściwy.

Organizator mocno skrócił trasę, ze względu na to że jest sporo błota w lesie. W sumie impreza dla "ludzi z ulicy", nie ma się co dziwić, mapniki posiadały tylko dwie osoby - ja i Gosia. Wyszło nam coś koło 32 km, a dałoby się ją jeszcze skrócić przejeżdżając brodem przez rzeczkę (nie chcieliśmy ryzykować, bo nie wiadomo jak było głęboko). Kolejne osoby przyjechały po nas dobre pół godziny, a może i dłużej, do tego chyba wszyscy nabrali się na punkty z krótkiej trasy.

Fajna impreza, pod domem, za darmo...W przyszłym roku, jeśli termin nie będzie z niczym kolidował.



Kategoria >50, z Gosią, zawody