KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2019

Dystans całkowity:905.30 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:46:00
Średnia prędkość:21.52 km/h
Liczba aktywności:34
Średnio na aktywność:30.18 km i 1h 29m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
7.60 km 0.00 km teren
00:24 h 19.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Środa, 20 lutego 2019 · dodano: 21.02.2019 | Komentarze 0

Deszczowo. Rano mokro tylko pod kołami, powrót w lekkiej mżawce.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
01:20 h 0.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

spinning

Wtorek, 19 lutego 2019 · dodano: 20.02.2019 | Komentarze 0

Odpocząłem trochę przy garach i pracy domowej z geometrii. Chęci nie było, ale rad niewola, bo do końca lutego zadeklarowałem że będę chodził. Początkowo chciałem tylko pokręcić, ale przecież pokręciłem już wcześniej, więc się skatowałem, jak zazwyczaj na zajęciach.
Kategoria trenażer


Dane wyjazdu:
70.60 km 0.00 km teren
02:53 h 24.49 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Wtorek, 19 lutego 2019 · dodano: 20.02.2019 | Komentarze 0

Wsiadam na żwirka, bo jest opcja wyjazdu po pracy. Kurczę, jaki on ciężki... za to dużo wygodniej się nim jeździ niż czołgiem. Na ulicach szadź, ślisko na bocznych, wyjazdu za miasto nie ryzykuję.

Słonko mglę rozbiło, urywam się wcześniej, bo pogoda piękna. Wieje mocno, w większości boczny więc raz pomaga, raz przeszkadza. Jako że krótko, bo czasu mam niewiele, to bardziej intensywnie niż zazwyczaj. Czasu na dotarcie do Wydmin nie starczyło, zawracam w Wężówce. 



Kategoria dom/praca, >50


Dane wyjazdu:
16.90 km 0.00 km teren
00:52 h 19.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Poniedziałek, 18 lutego 2019 · dodano: 19.02.2019 | Komentarze 0

Rano wizyta u dentysty, więc na nic więcej nie ma opcji. Poza tym kiedyś trzeba odpocząć. Spacerowym tempem promenadą, potem postanawiam sprawdzić leśną autostradę. Błoto i lód, szybko w teren się wjechać niestety nie da.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
104.30 km 0.00 km teren
04:46 h 21.88 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

seteczka

Niedziela, 17 lutego 2019 · dodano: 18.02.2019 | Komentarze 0

Niestety nie było opcji na dłuższy wyjazd, setka dla Gosi to jeszcze za dużo, poza tym przed południem musieliśmy być już w domu.
Ruszam sam o 6tej, w sumie bez żadnego planu, umówiłem się tylko z Gosią i Tomkiem na 8.00. Na ulicach szadź, ledwie jeden na plusie, więc nie ryzykuję wypadu za miasto. Robię tylko 3 duże pętle, w międzyczasie dostaję info że Tomek z wyjazdu rezygnuje. Temperatura się znacznie podniosła, ale razem z nią wzmógł się wiatr. Wracam do domu, Gosia nie czuje się najlepiej, więc z wypadu na poligon raczej nic nie będzie. Mieliśmy zrobić znowu Selmęt, ale po drodze plan się zmienił na Prostki. Niby ciepło, bo plus 7, ale brak słońca i mocny wiatr skutecznie chłodzą. Gosia wraca do domu mając jakieś 60 km w nogach, a ja dokręcam jeszcze brakujące kilometry.

Wycieczka bez żadnego polotu, a w zasadzie trening. Jakaś tam baza jest, teraz tylko czekać na okazję i można się szarpnąć na coś więcej.
Kategoria >100, z Gosią


Dane wyjazdu:
65.00 km 0.00 km teren
02:47 h 23.35 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Sobota, 16 lutego 2019 · dodano: 18.02.2019 | Komentarze 0

Rano kółko wokół Ełckiego. Mgliście, ledwie ponad stopień na plusie, całe szczęście nie ślisko. Na nowej plaży dziura jest - można korzystać.
Po pracy dojeżdża małżonka (pierwszy raz w tym roku wogóle na rowerze) i ruszamy na małe conieco. Pogoda śliczna, przez mgły przebiło się słonko. Spory ruch na krajówce, w Sędkach można już jechać obok siebie. Dalej sporo śniegu w Sypitkach, momentalnie kilka stopni chłodniej. Walka z wiatrem na odcinku do Wiśniowa, potem już na szczęście nie zabijał. W końcówce słońce już nisko, więc szybko robi się chłodno, szczególnie w Ełckim Borze.
Kategoria dom/praca, <50


Dane wyjazdu:
5.00 km 0.00 km teren
00:26 h 5:12 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

po pracy

Piątek, 15 lutego 2019 · dodano: 16.02.2019 | Komentarze 0

Tydzień był ciężki, trzeba trochę się odmóżdżyć, dać oczom wytchnienia trochę. Tym razem tylko po mientkim kilka kółek z Gosią.
Kategoria z Gosią, z buta


Dane wyjazdu:
46.50 km 0.00 km teren
02:06 h 22.14 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Piątek, 15 lutego 2019 · dodano: 16.02.2019 | Komentarze 0

Plus 3, lekka mgła, która w lesie przechodzi w gęstą, białą i zimną zasłonę. Zostało jeszcze sporo śniegu, który mocno paruje. Za to na polach już białego nie ma wcale, bardzo dobrze - tęsknić nie będę. Standardowe kółko wokół Selmętu, wiatr odczuwalny ale nie mordował tak jak ostatnio. 

Kategoria dom/praca, <50


Dane wyjazdu:
23.30 km 0.00 km teren
01:06 h 21.18 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Czwartek, 14 lutego 2019 · dodano: 15.02.2019 | Komentarze 0

Wreszcie nic nie napadało w nocy i jest lekko na plusie. Nie trzeba jechać non stop spięty i uważać żeby się nie wyglebić. Do Regla, w lesie sporo śniegu, drogi oblodzone, na asfaltach też jeszcze trochę lodowych języków można spotkać.

Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:42 h 5:15 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

dawno nie biegałem wieczorową porą

Środa, 13 lutego 2019 · dodano: 14.02.2019 | Komentarze 0

W pracy ciężki dzień, na rowerze tylko chwila, więc za mało żeby łeb zresetować. Przebieram się i chwilę potem ruszam na stadion. Dobrze że podczas biegu w kółko wiatr przeszkadza tylko przez chwilę. Marszobieg 900/100, myślę że dałbym radę wydłużyć jeszcze fragmenty biegu. Bardzo dobrze mi się biegało, chociaż pod koniec zacząłem odczuwać lewe kolano. 

Kategoria z buta