rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469

odwiedzone gminy

Znajomi

wszyscy znajomi(44)

Moje rowery

żwirek 46183 km

czołg 76888 km

chomik

Focus Cayo 4.0 49581 km

FatBoy 2424 km

czarny - sprzedany 8178 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

it outsourcing

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2017

Dystans całkowity:	642.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:	41:28
Średnia prędkość:	20.37 km/h
Liczba aktywności:	34
Średnio na aktywność:	23.80 km i 1h 13m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

0.00 km 0.00 km teren

01:00 h 0.00 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

spinning

Czwartek, 23 listopada 2017 · dodano: 24.11.2017 | Komentarze 0

Miało być tylko raz w tygodniu, ale tańce odwołane, a pogoda na bieganie słaba.

Godzina przekręcona na sporym obciązeniu.

Kategoria trenażer, z Gosią

Dane wyjazdu:

7.80 km 0.00 km teren

00:24 h 19.50 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:czołg

do/z pracy

Czwartek, 23 listopada 2017 · dodano: 24.11.2017 | Komentarze 0

Mgła, wiatr i plus 2. Dziękuję, postoję.

Kategoria dom/praca

Dane wyjazdu:

24.30 km 0.00 km teren

01:09 h 21.13 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:czołg

do/z pracy

Środa, 22 listopada 2017 · dodano: 23.11.2017 | Komentarze 0

Pierwszy raz poniżej zera, spory wiaterek, więc odczuwalna dużo niższa. Regiel + Mrozy, poza tym że zmarzłem w dłonie i że jezioro mocno paruje nic ciekawego. Ot tak przekręcona godzina przed pracą.

Kategoria dom/praca

Dane wyjazdu:

0.00 km 0.00 km teren

01:00 h 0.00 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

spinning

Wtorek, 21 listopada 2017 · dodano: 22.11.2017 | Komentarze 0

Przepracowane solidnie, czuć w udach.

Kategoria trenażer, z Gosią

Dane wyjazdu:

29.10 km 0.00 km teren

01:22 h 21.29 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:czołg

do/z pracy

Wtorek, 21 listopada 2017 · dodano: 22.11.2017 | Komentarze 0

Bez porannego zrywu. Rundka po lesie, trochę mniej szaro jak wczoraj, wiatru prawie wcale. Widoków nie było, jedyne co godne odnotowania, to fakt że trochę śniegu w trawie leży. Za to uszy ciszą nasyciłem.
Powrót krótki i zimny.

Kategoria <50, dom/praca

Dane wyjazdu:

0.00 km 0.00 km teren

02:00 h 0.00 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

taniec

Poniedziałek, 20 listopada 2017 · dodano: 21.11.2017 | Komentarze 0

tango, podlasie

Kategoria taniec

Dane wyjazdu:

65.40 km 0.00 km teren

02:52 h 22.81 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:czołg

do/z pracy plus

Poniedziałek, 20 listopada 2017 · dodano: 20.11.2017 | Komentarze 0

Znalazłem linkę, dobrze że miałem w zapasie. Oprócz tego zdiagnozowałem powód strzelania łańcucha - jedno z kółeczek na sworzniu zniknęło, musiało pęknąć i wypaść. Bardzo dziwne.

Rower sprawny, można w końcu kilka km więcej zrobić. Mokro, plus 3, wiatr łba nie urywa, można by rzec - nieźle. Zaraz za miastem, gdy zabrakło ulicznych latarni dostrzegam że latarka działa tylko w trybie "moon". Lepiej nie ryzykować, bo jeszcze ciemnica, więc mus zawrócić i zmienić akumulator. Ulubiona poranna rundka, szkoda że szarość wokół, no ale przecież jest listopad. Dokrętka po mieście, bo jeszcze chwila czasu była.

Powrót po resztach śniegu.

Kategoria >50, dom/praca

Dane wyjazdu:

8.10 km 0.00 km teren

00:44 h 5:25 km/h:

Maks. pr.: km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

coraz lepiej

Niedziela, 19 listopada 2017 · dodano: 20.11.2017 | Komentarze 0

Rower bez linki, do tego pada... czyli będzie dziś z buta.

Ruszamy z Gosią przed 18tą z planem "więcej niż w piątek, ale bez przesady". Znowu żadnych dolegliwości w nogach, także plecy OK, jedynie przez chwilę męczyła kolka. Chyba za mało czasu upłynęło od obiadu. Po piątce dostaję drugie życie, ale zaczynam czuć dystans w udach, więc dokręcam tylko do 8m. Nie ma co przesadzać.

System 900/100 się sprawdza, więc go nie zmieniam.

Kategoria z buta, z Gosią

Dane wyjazdu:

50.60 km 0.00 km teren

02:07 h 23.91 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:czołg

na spotkanie ekipy z Elbląga

Sobota, 18 listopada 2017 · dodano: 20.11.2017 | Komentarze 1

Kilka dni wcześniej MARECKY napisał o wyprawie Roberta do Mrozów. Sobota jest dniem pracującym, więc początkowo odrzuciłem propozycję dołączenia. Później pomyślałem, że jednak może uda się spotkać, na chwilę, a jak nie, to będę miał po prostu przejażdżkę.

Ruszam o 6tej. Ciemno, mokro, mgła i całe +1 na termometrze. Kontrolne hamowanie - całe szczęście nie ślisko. W Siedliskach piszę SMS, po chwili oddzwania Marek, że jadą od drugiej strony i są przed Białą Piską. Ehh, muszę zawrócić. Po drodze kalkuluję czas, z obliczeń wychodzi że mogę jechać do 7.10 i co by się nie działo muszę odpuścić. Staram się trzymać mocne tempo, ale wiatr skutecznie wstrzymuje, mam też problem z przerzutką, która jakoś topornie biegi zmienia. Problem się rozwiązuje za Kosinowem - pęka linka. Jadę jeszcze 200 metrów, akurat do granicy powiatu i staję napisać SMSa. Nie zdążyłem go wysyłać, bo nadjechali koledzy. Bieg mam jeden - "blat-oś", ale przynajmniej jest z wiatrem. Czas upływa na pogawędkach, fotografiach przy tablicy "Ełk" i niestety muszę pożegnać się z ekipą dając wskazówki jak jechać przez miasto. Muszę trzymać rygor, więc cisnę - dojechałem z 4 minutowym zapasem.

Dane wyjazdu:

1.00 km 0.00 km teren

00:33 h 1.82 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

namiastka triathlonu

Piątek, 17 listopada 2017 · dodano: 18.11.2017 | Komentarze 0

40x bez dotykania ścianek

Podczas pływania przyszło mi do głowy, że dziś był rower, but i woda. Jednego dnia, nie ciągnie mnie w stronę TRI, ot taki zbieg okoliczności.

Tak jak wcześniej po 3/4 dystansu zaczęły się skurcze lewej łydki.

Kategoria basen