KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w kategorii

z buta

Dystans całkowity:7044.22 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:1145:54
Średnia prędkość:5.97 km/h
Maksymalna prędkość:53.86 km/h
Suma podjazdów:38641 m
Maks. tętno maksymalne:250 (134 %)
Maks. tętno średnie:172 (92 %)
Suma kalorii:355522 kcal
Liczba aktywności:598
Średnio na aktywność:11.78 km i 1h 58m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
6.05 km 0.00 km teren
01:32 h 15:12 km/h:
Maks. pr.:2:46 km/h
Temperatura:24.0
HR max:103 ( 55%)
HR avg: 76 ( 40%)
Podjazdy:104 m
Kalorie: 424 kcal
Rower:

spacerek

Sobota, 1 maja 2021 · dodano: 05.05.2021 | Komentarze 0

Rano wsiadałem już na rower, kiedy odkryłem urwany nypel od szprychy w przednim kole. Nie ma co ryzykować jazdy, więc odpuszczam, szkoda dwóch dni w takim pięknym miejscu. Zamiast jazdy spacerek, a potem dalsza część resetu w postaci ogniska, sauny i uzupełniania utraconych płynów.

Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
32.76 km 0.00 km teren
05:54 h 10:48 km/h:
Maks. pr.:4:10 km/h
Temperatura:16.0
HR max:153 ( 82%)
HR avg:104 ( 55%)
Podjazdy:303 m
Kalorie: 2337 kcal
Rower:

Leśny spacer '21

Niedziela, 25 kwietnia 2021 · dodano: 26.04.2021 | Komentarze 0

Do trasy przymierzaliśmy się dobre dwa miesiące. Spadło śniegu do pół łydki w którym trzeba by brodzić, potem to białe gówno zaczęło się topić, zamieniać w błoto, a w międzyczasie dało się już jeździć rowerem. Przejście trasy odkładane więc było na bliżej nieokreśloną przyszłość, która w końcu nadeszła. Jest sucho, ale zimno, to nie pogoda na trzysta kilometrów, a kręcić się wokół domu robiąc jakieś groszowe dystanse nie mam chęci. 
Ruszamy rano, full lampa, może jednak lepiej było iść na rower? Rzut okiem na prognozę pogody rozwiewa jednak moje wątpliwości. Robiłem pod koniec lutego rekonesans tej trasy, zaliczając cztery najbliższe punkty, więc mniej więcej wiedziałem co nas czeka. "Czwórkę" trzeba zajść od tyłu, od tej oczywistej strony czeka przeprawa przez strumyk (wtedy dość szeroki). Tak też robimy, idzie dobrze aż do miejsca w którym wypatruję mały skrót, z którego schodzimy jednak wcześniej niż powinniśmy i w rezultacie lądujemy na innej polanie niż mieliśmy. Punkt oznaczony jako ambona, są nawet dwie, ale żadna z nich nie oznaczona farbą. Kręcimy się wokół, nic, trzeba odpuścić. Idąc dalej trafiamy na słupek oddziałowy. W końcu wiadomo że jesteśmy w zupełnie innym miejscu niż myśleliśmy i teraz bez problemu znajdujemy właściwą ambonę. Przed nami rozlewiska, musimy się cofnąć aż do Przykopki i dalej podążać powiatówką. Cmentarz mam zaliczony, więc nie zwiedzamy, pozostaje problem przedostania się na drugą stronę torów, bo rolnik swoje pole odrodził siatką. Czegoś  takiego jeszcze nie widziałem, słupki są powbijane nawet przez bajorko, co musiało być mocno problematyczne. Skaczemy więc dwa razy przez siatkę, przechodzimy przez tory i zaliczamy znów małą skuchę. Kolejny raz za wcześnie skręciliśmy, wychodzi brak linijki i odmierzania odległości. Układ dróg ewidentnie w lesie nie pasuje, w miarę szybko jednak udaje się odnaleźć punkt. Kolejny wygląda banalnie, ale okazuje się że będzie to jedyny którego nie udało nam się znaleźć. Kręciliśmy się wokół ruin dawnego gospodarstwa, aż do momentu kiedy w końcu z nieba zaczął sypać śnieg. Odpuszczamy. Piździ fest, dobrze że z nieba lecą śnieżne krupy, więc przynajmniej nie moczą. Pada jakieś 15 minut, docieramy do wsi Krokocie, zaliczamy drugi już cmentarz, polem na azymut do drogi, aby przy Młyniku odnaleźć kolejny punkt umiejscowiony w rogu starego cmentarza. Po drodze do Miluk wychodzi słonko i kolejny raz dopada nas śnieżyca, prawdziwy kwiecień...Dwa razy ruiny, pierwsze na wysokim brzegu rzeki, drugie na leśnej polanie, kolejne punkty proste do znalezienia. Wracamy mocno styrani, wychodzi brak tego typu treningu, rower to zupełnie inna bajka...
Kategoria z Gosią, z buta


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
01:30 h 11:15 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

praca z buta

Czwartek, 15 kwietnia 2021 · dodano: 19.04.2021 | Komentarze 0

Kolejny dzień gównianej pogody, piździ i pada...
Kategoria z buta, dom/praca


Dane wyjazdu:
15.40 km 0.00 km teren
02:40 h 10:23 km/h:
Maks. pr.:6:24 km/h
Temperatura:21.0
HR max:137 ( 73%)
HR avg:109 ( 58%)
Podjazdy: 58 m
Kalorie: 750 kcal
Rower:

praca z buta

Środa, 14 kwietnia 2021 · dodano: 19.04.2021 | Komentarze 0

Zachciało mi się do lasu, w sumie mogłem rowerem, bo pomimo zapowiadanego deszczu nic z nieba nie spadło.

Kategoria z buta, dom/praca


Dane wyjazdu:
9.47 km 0.00 km teren
01:02 h 6:32 km/h:
Maks. pr.:3:37 km/h
Temperatura:14.0
HR max:171 ( 91%)
HR avg:155 ( 83%)
Podjazdy:121 m
Kalorie: 817 kcal
Rower:

Bieg w rocznicę zamknięcia lasów.

Sobota, 3 kwietnia 2021 · dodano: 06.04.2021 | Komentarze 0

Dramat, dawno tyle nie musiałem odpoczywać maszerując.
IMG-20210403-095056103-HDR

Kategoria z Gosią, z buta


Dane wyjazdu:
9.46 km 0.00 km teren
01:00 h 6:20 km/h:
Maks. pr.:3:12 km/h
Temperatura:14.0
HR max:160 ( 86%)
HR avg:142 ( 76%)
Podjazdy:125 m
Kalorie: 707 kcal
Rower:

Nędza.

Niedziela, 28 marca 2021 · dodano: 29.03.2021 | Komentarze 0

Rano nie było opcji na wyjście, poza tym padał deszcz. Rower odpuszczamy, bo choć świeci słońce wieje lodowaty wiatr, w lesie powinno być przyjemniej. 
Od samego startu ciężko, tym razem sporo marszu. W końcówce tętno bardzo nisko i wyżej nie wbija, chyba zbyt mało odpoczynku po przedwczorajszej dwusetce. Dodatkowo odzywa się lewe biodro.

Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
10.06 km 0.00 km teren
01:04 h 6:21 km/h:
Maks. pr.:3:58 km/h
Temperatura:13.0
HR max:171 ( 91%)
HR avg:157 ( 84%)
Podjazdy:151 m
Kalorie: 899 kcal
Rower:

Wiosna to czy zima?

Niedziela, 21 marca 2021 · dodano: 22.03.2021 | Komentarze 0

Pogoda pod psem, mocny wiatr i co chwila sypiący śnieg, trzeba więc do lasu. Jestem sam, więc postanawiam spróbować czegoś więcej niż ostatnio, pobiegać trochę po rundkach. Momentami ślisko, ale ogólnie całkiem nieźle. Kondycja OK, myślałem że będzie gorzej, pod koniec jestem już zmęczony, ale na szczęście nic nie boli.


Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
10.12 km 0.00 km teren
01:41 h 9:58 km/h:
Maks. pr.:5:12 km/h
Temperatura:14.0
HR max:128 ( 68%)
HR avg:101 ( 54%)
Podjazdy: 66 m
Kalorie: 623 kcal
Rower:

Po bułki niekoniecznie najkrótszą drogą.

Sobota, 20 marca 2021 · dodano: 22.03.2021 | Komentarze 0

W sumie można już było iść na prawdziwy rower, full lampa i niestety zimny wiatr, ale wyszedłem na trochę przewietrzyć głowę. 

Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
15.80 km 0.00 km teren
02:45 h 10:26 km/h:
Maks. pr.:5:44 km/h
Temperatura:17.0
HR max:130 ( 69%)
HR avg:103 ( 55%)
Podjazdy: 47 m
Kalorie: 729 kcal
Rower:

Do pracy marsz.

Piątek, 19 marca 2021 · dodano: 22.03.2021 | Komentarze 0

Dla odmiany z buta, zamiast rowerem. Kolano w porządku, śnieg nie padał.


Kategoria dom/praca, z buta


Dane wyjazdu:
18.00 km 0.00 km teren
03:01 h 10:03 km/h:
Maks. pr.:5:44 km/h
Temperatura:16.0
HR max:139 ( 74%)
HR avg:111 ( 59%)
Podjazdy: 51 m
Kalorie: 906 kcal
Rower:

do pracy marsz

Wtorek, 16 marca 2021 · dodano: 17.03.2021 | Komentarze 0

Zachciało mi się lasu, więc zamieniam rower na buty. Trochę szkoda, bo dziś pogoda zacna, sucho, cieplej i bez wiatru. Są jeszcze miejsca ze śniegiem i lodem, ale ogólnie za chwilę da się wjechać rowerem na główne drogi.

Kategoria dom/praca, z buta