KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2022

Dystans całkowity:1211.74 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:72:13
Średnia prędkość:16.78 km/h
Maksymalna prędkość:49.88 km/h
Suma podjazdów:5890 m
Maks. tętno maksymalne:141 (75 %)
Maks. tętno średnie:110 (59 %)
Suma kalorii:39153 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:39.09 km i 2h 19m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
251.97 km 0.00 km teren
10:08 h 24.87 km/h:
Maks. pr.:46.37 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1513 m
Kalorie: 8019 kcal
Rower:żwirek

Grunwald, Źródła Łyny i Grzegrzółki.

Sobota, 9 kwietnia 2022 · dodano: 12.04.2022 | Komentarze 0

Jakiś czas temu przypadkiem trafiłem na mapie na miejscowość Grzegrzółki. Żadna to atrakcja, za to nazwa ma w sobie aż dwa błędy ortograficzne, no nie do końca oczywiście, bo jest to nazwa własna. Pozostało dorysować trasę i ruszyć. Nie było to takie proste, bo miało bardzo mocno wiać z zachodu, a na stukilometrową walkę z wiatrem nie miałem zupełnie chęci. Sprawdzam dokąd uda się dojechać rano - Malbork i Iława. Hmmm, a może by tak na Grunwald? W zeszłym roku tam się wybierałem, ale się nie udało. Niech będzie. Potem przypomniałem sobie o Źródłach Łyny, kiedyś tędy przejeżdżałem i miałem w przyszłości wrócić. Przy planowaniu trasy brałem też pod uwagę kwadraty, więc spora część poprowadzona drogami, którymi wcześniej nie jechałem. Po około 200 km wplatam OS Łuknajno, aby sprawdzić jak zareaguje mój kręgosłup na 15 km gównianej drogi.

Podróż przyjemna, w Olsztynie krótka przejażdżka po mieście, w Iławie ruszam od razu w trasę, pomijam zwiedzanie. Muszę tu kiedyś skończyć trasę i na spokojnie się po mieście pokręcić, a może nawet spróbować zrobić dokładniejszą eksplorację okolic Jezioraka. Jedzie się bardzo przyjemnie, dobra droga, wiatr miło popycha. Na odcinkach z bocznym trzeba się trochę posiłować. Na polach Grunwaldu trwa budowa nowego muzeum i wjazd do pomnika jest zagrodzony, jakoś udaje mi się bokiem po błocie tam dostać. Na szczycie nie ma żywej duszy, super, szybka fotka, rzut okiem na makietę i jadę dalej. Z asfaltu zjeżdżam zobaczyć Łyński Młyn, robię tu krótką pauzę na telefon do domu i coś na ząb. Przyjemne miejscowości nad jeziorem Omulew, zresztą już kiedyś stwierdziłem, że ta część Mazur położona między Szczytnem a Olsztynkiem jest dla mnie najpiękniejsza. Przed Jedwabnem wbijam na leśną DDR, całkiem fajna droga, pomijając kilka podjazdów w tym jeden 14% !!!, na rekreacyjnej drodze dla dzieci i rowerów z koszyczkami. Czad. Odbijam na Pasym, niedawno byłem tu przejazdem w pociągu, mijam miasto i kieruję się w stronę Grzegrzółek. W Dźwierzutach moja trasa krzyżuje się z nowopowstałą DDR po nieczynnej linii kolejowej, w zeszłym roku widziałem już tę atrakcję będąc w Szczytnie. Jest więc plan-pomysł na kolejną wycieczkę. Gównianym asfaltem docieram do Mikołajek (przynajmniej kwadratów sporo wpadło), gdzie robię kolejną pauzę dumając czy jechać po wertepach czy dołożyć 10 km i sunąć po gładkim. Kręgosłup mocno nie dokucza, odzywa się w zasadzie tylko gdy jest słaba droga. Jadę, sprawdzę, przecież to tylko 15 km. Będąc tutaj pierwszy raz powiedziałem "nigdy więcej", a jestem tu po raz trzeci... Wiem za to czego się spodziewać - tarki, bruku i na koniec asfaltu takiego, że chętnie zamieniłbym go na tarkę z początku...Niestety jest słabo, muszę jeszcze to przemyśleć, ale chyba trzeba będzie zrezygnować ze wszystkich gravelowych imprez. Końcówka to jeżdżona dziesiątki razy szesnastka, wiatr w końcu się uspokoił, słońce poszło spać, a temperatura powoli zbliżała się do zera. 

Na ostatnich kilometrach zaczyna doskwierać lewe kolano, już w Mikołajkach zauważyłem że ciężko wypiąć lewy but z bloków. Okazuje się że odkręciły się śrubki, w domu ustawiam tak jak powinno być zerkając na pozostałe buty.

       

 
Kategoria >200


Dane wyjazdu:
5.31 km 0.00 km teren
00:22 h 14.48 km/h:
Maks. pr.:26.51 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 58 m
Kalorie: 144 kcal
Rower:żwirek

W oczekiwaniu na pociąg.

Sobota, 9 kwietnia 2022 · dodano: 12.04.2022 | Komentarze 0

Krótka przejażdżka po pustym Olsztynie, bo miałem godzinkę przerwy pomiędzy pociągami.











Kategoria <50


Dane wyjazdu:
20.95 km 0.00 km teren
03:37 h 10:21 km/h:
Maks. pr.:4:44 km/h
Temperatura:15.0
HR max:141 ( 75%)
HR avg:110 ( 59%)
Podjazdy:161 m
Kalorie: 1956 kcal
Rower:

I słońce i deszcz, czyli pletniowe squadratinhos

Piątek, 8 kwietnia 2022 · dodano: 12.04.2022 | Komentarze 0

Gosia lekko przeziębiona więc odpuszcza, a ja korzystając z dnia wolnego i pozałatwianych już spraw ruszam na łowy. Pierwszy raz trasa z powrotem pociągiem, zresztą start też przesunąłem trochę bliżej lasu posiłkując się podwózką komunikacją miejską. Zaraz po wejściu do lasu zaczyna padać, przez chwilę mocno, zastanawiam się nad odpuszczeniem, ale za plecami widzę już błękit. Zostały 2 dziury w okolicy wsi Ostrykół, podjadę tam przy okazji. Fajna trasa, odkryłem przy okazji kilka ciekawych i wartych jeszcze kiedyś odwiedzenia miejsc.

Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
39.90 km 0.00 km teren
01:52 h 21.38 km/h:
Maks. pr.:38.12 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:126 m
Kalorie: 1011 kcal
Rower:żwirek

1 mogiła i 2 squadratinhos (praca)

Czwartek, 7 kwietnia 2022 · dodano: 12.04.2022 | Komentarze 0

Nie miałem pomysłu, ale zaraz po starcie przypominałem sobie o pominiętej ostatnio samotnej mogile stającej blisko drogi. Podjechałem więc do Nowej Wsi przy okazji odhaczając 2 brakujące kwadraty. Potem rundka po budowie S61 i wizyta w Reglu, sprawdzić czy faktycznie jest droga prowadząca na podmokłe łąki przy j. Regielskim.

Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
8.60 km 0.00 km teren
01:25 h 9:53 km/h:
Maks. pr.:8:10 km/h
Temperatura:13.0
HR max:112 ( 60%)
HR avg: 92 ( 49%)
Podjazdy: 43 m
Kalorie: 234 kcal
Rower:

Ostatnie dni tunelu (praca z buta)

Wtorek, 5 kwietnia 2022 · dodano: 12.04.2022 | Komentarze 0

Miało padać, więc odpuściłem, oczywiście nie spadło praktycznie nic.
Kategoria dom/praca, z buta


Dane wyjazdu:
63.00 km 0.00 km teren
02:50 h 22.24 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

4 cmentarze, "Rybak" i kilka kwadratów przy okazji (praca)

Poniedziałek, 4 kwietnia 2022 · dodano: 05.04.2022 | Komentarze 0

Trochę lepsze samopoczucie i przy okazji chęć na rower po kilku dniach przerwy. Jako że ma wiać mocno z południa jadę rano w tamtą stronę, aby z wiatrem wracać. Zaliczam 4 cmentarze, ale o włos przeoczam jeden duży kwadrat, trzeba będzie tam jeszcze wrócić...

Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
5.52 km 0.00 km teren
00:22 h 15.05 km/h:
Maks. pr.:22.97 km/h
Temperatura:26.0
HR max:118 ( 63%)
HR avg: 92 ( 49%)
Podjazdy: 24 m
Kalorie: 118 kcal

Ustawić przerzutkę po zmianie napędu.

Niedziela, 3 kwietnia 2022 · dodano: 05.04.2022 | Komentarze 0

Zmieniłem łańcuch z kasetą, bo już się sporo wyciągnął i szkoda zajechać wymienianej niedawno tarczy z przodu.
Kategoria <50


Dane wyjazdu:
16.28 km 0.00 km teren
02:59 h 10:59 km/h:
Maks. pr.:6:25 km/h
Temperatura:19.0
HR max:128 ( 68%)
HR avg: 99 ( 53%)
Podjazdy:113 m
Kalorie: 1520 kcal
Rower:

Mr. Q life tip: When nothing goes right go hit some squadratinhos

Niedziela, 3 kwietnia 2022 · dodano: 05.04.2022 | Komentarze 0

Za mocno wieje na rower, choć był plan dłuższego przelotu zgodnie z kierunkiem wiatru odpuszczam, bo jeszcze nie do końca przeziębienie puściło.

Idę sam zaliczyć dziury wzdłuż rzeki w stronę Miluk. Jeden kwadracik pozostał, może i dałoby się przedostać skacząc po kępach na rozlewisku, ale jakoś mi się nie chciało. Albo spróbuję z drugiej strony, albo odpuszczę temat do następnej zimy.

Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
20.27 km 0.00 km teren
03:37 h 10:42 km/h:
Maks. pr.:4:08 km/h
Temperatura:17.0
HR max:128 ( 68%)
HR avg: 92 ( 49%)
Podjazdy:154 m
Kalorie: 1276 kcal
Rower:

Popołudniowe squadratinhos z Gosią

Sobota, 2 kwietnia 2022 · dodano: 05.04.2022 | Komentarze 0

Wypad po kwadraty przełożoiny z wczoraj. Zeby jeszcze tak nie wiało...


Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
20.50 km 0.00 km teren
01:02 h 19.84 km/h:
Maks. pr.:25.72 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 63 m
Kalorie: 394 kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Sobota, 2 kwietnia 2022 · dodano: 05.04.2022 | Komentarze 0

Rano trochę po budowie S16, po pracy do domu. Nadal boli głowa i z nosa leci.
Kategoria dom/praca