KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2014

Dystans całkowity:1791.51 km (w terenie 32.00 km; 1.79%)
Czas w ruchu:72:28
Średnia prędkość:24.72 km/h
Liczba aktywności:35
Średnio na aktywność:51.19 km i 2h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
47.50 km 0.00 km teren
01:56 h 24.57 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Piątek, 23 maja 2014 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0

Rano jeszcze cieplej niż wczoraj, pomimo sporej fali na jeziorze wiatr daje jechać w miarę normalnie. Jezioro + Regiel + przy torach. Powrót z Tomkiem, którego znów do domu odprowadzałem. Wiatr morderca, dobrze że było się za kim schować :) a zapach jeziora w upalny dzień - bezcenne.

Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
131.70 km 7.00 km teren
04:51 h 27.15 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Szczyczyn i Grajewo przez zadupia

Czwartek, 22 maja 2014 · dodano: 22.05.2014 | Komentarze 0

Czas sprawdzić dolną część kręgosłupa na dłuższej trasie, do tego (delikatnie mówiąc) mocno nierównej. Rano pół godzinki ćwiczeń, czyli tak jak od dwóch tygodni, ruszam o 5.45. Jest 15 stopni więc jadę na krótko, słonko wysoko na niebie i dmucha już dosyć mocno. Lekko dwa razy łapie mnie skurcz za łydkę, to całe szczęście jedyna pozostałość po rwie kulszowej oprócz ucisku w krzyżu. Za Rożyńskiem pierwszy kawałek szutrówki, jakieś 4 km, potem zaczynają się tereny gdzie nigdy nie byłem. Pierwszy raz organoleptycznie przekonałem się co oznacza wyrażenie "płacząca wierzba", kapało jak w deszczu :)



Dalej znak stanowiący kwintesencję dzisiejszych dróg, drugi - tym razem krótki kawałek bez asfaltu. Ścigając się ze szkolnym autobusem dobijam do Szczuczyna (jest jakoś przed 8mą), widać roboty przy budowie obwodnicy. Całe szczęście - jechałem krajówką przez miasteczko i na długości jakichś 300 metrów mijało mnie w obie strony ze 40 ciężarówek - masakra. Kolejne wioski po drodze, trafiam na niezaplanowany szutrowy odcinek, bo coś bikemap.net mi "skrót" zafundował, a już pojechałem całkiem znośną drogą i przez las...



No właśnie. Las. Wypatrywałem go jak zbawienia, bo żar z nieba i wiatr w ryj. Rozciągam się na jakimś przystanku, dalej wiatr już zaczyna współpracować. Docieram do przemysłowej części Grajewa, tutaj też nigdy nie byłem. Przecinam krajówkę, kolejny szutrowy fragment przed Biebrzą, tutaj odwiedzam sklep - z klimą :) ale długo nie zabawiłem bo fura stoi sama na zewnątrz :) Stąd już znane szlaki, trochę pod wiatr, trochę pomaga, jadę sporo bez trzymanki prostując plecy, bo już dosyć mocno zaczynają dokuczać. W Wiśniowie odbijam jeszcze na rundę wokół Selmentu, zawsze to dyszka więcej :)

Kategoria >100


Dane wyjazdu:
44.30 km 0.00 km teren
01:47 h 24.84 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Środa, 21 maja 2014 · dodano: 21.05.2014 | Komentarze 0

Rano jezioro + Mrozy, trochę dmuchało, pochmurno, ale cieplutko. Na powrocie spotkałem Tomka i okrążyłem znów jezioro w przeciwnym kierunku odprowadzając kolegę. Od Szarejek ucieczka przed burzą, udało się na styk, tylko parę kropel spadło.
Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
28.30 km 0.00 km teren
01:07 h 25.34 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Wtorek, 20 maja 2014 · dodano: 20.05.2014 | Komentarze 0

Plus niewielki, sporo czasu zajmuje poranna gimnastyka kręgosłupa i już czasu na rower mniej zostaje. Kawałek za Regielnicę i spowrotem, zero wiatru - miła odmiana po wczorajszym wietrznym wieczorze.


Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
35.70 km 0.00 km teren
01:11 h 30.17 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

wietrznie

Poniedziałek, 19 maja 2014 · dodano: 20.05.2014 | Komentarze 0

Jeździłem przy mocniejszych wiatrach, ale ten dzisiejszy mnie nieźle wymęczył... Krótko, bo tylko tyle czasu udało się wygospodarować.
Kategoria <50


Dane wyjazdu:
25.50 km 0.00 km teren
01:01 h 25.08 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Poniedziałek, 19 maja 2014 · dodano: 20.05.2014 | Komentarze 0

Krótko, promenada i Mrozy. Dalej lekko boli udo, łydka (tylko podczas chodzenia) i krzyż. Dalej wykonuję ćwiczenia na kręgosłup i zobaczymy co będzie dalej.

Dobrze że wczorajsze wypady w las i na szosę żadnych nieprzyjemnych doznań nie pozostawiły, może spróbuję czegoś ciut dłuższego, wszak upały idą.


Dane wyjazdu:
43.50 km 0.00 km teren
01:24 h 31.07 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

szosa

Niedziela, 18 maja 2014 · dodano: 19.05.2014 | Komentarze 1

Krótki wypad wieczorem. Raz pod zachodzące słońce, albo z długim cieniem samego siebie przede mną. Rzadko mam słuchawki na uszach, ale widać że muzyka pomaga, szczególnie gdy ma być krótko ale mocniej. Wracałem promenadą, nawet pusto było, a na kostce dało się do 4 dyszek docisnąć momentami.
Kategoria <50


Dane wyjazdu:
65.90 km 0.00 km teren
02:53 h 22.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

w grupie

Niedziela, 18 maja 2014 · dodano: 18.05.2014 | Komentarze 0

Oj dawno na zbiórce nie byliśmy...
Jako że prognozy na wczesny poranek nie były dobre, a i łydka mnie cały dzień bolała postanowiliśmy dziś pojechać krócej lecz intensywniej. 7.50, zakładam buty, za oknem zaczyna lać, wcześniej lekko kropiło. Tak więc spowrotem do łóżka, za dwie minuty świeci słońce...Na 8mą już nie zdążymy, ale wychodzimy z domu, po konsultacji telefonicznej zbiórka przełożona na 9tą, więc robimy spacer po mieście, do domu rozebrać się, bo gorąco się zrobiło. Spokojny dojazd, chwila pogaduchy i ruszamy w "bór ełcki". Kilka mocniejszych akcentów, puszczam koło dwa razy, nie daję rady kolegom niestety. Gosia także ma zgon, też w takim tempie jeszcze nie jechała. Zostajemy z tyłu, robimy chwilę przerwy i turlamy się już spokojnie do domciu.
Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
23.30 km 0.00 km teren
00:57 h 24.53 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Sobota, 17 maja 2014 · dodano: 17.05.2014 | Komentarze 0

Krócej, bo pół godziny na ćwiczeniach spędziłem. Promenada i po mieście. Wiatr trochę się uspokoił i nawet słonko błyskało momentami. Powrót już w letniej temperaturze.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
31.30 km 0.00 km teren
01:19 h 23.77 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Piątek, 16 maja 2014 · dodano: 16.05.2014 | Komentarze 0

Dziś krócej, promenadą i w las w stronę Regla bo dalej mocno dmucha. Tylko po gładkim, muszę znaleźć przyczynę wczorajszego napadu. Powrót krótko.
- ostawienie leków przeciwbólowych
- jazda na szosówce -  dziur nie było, ale super gładkiej nawierzchni też nie,
- plecak - niby nie ciężki, pompka, dętka, klucze...
- jazda w terenie - trochę wytrzęsło jak to w lesie

Kategoria dom/praca