KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2012

Dystans całkowity:517.58 km (w terenie 20.00 km; 3.86%)
Czas w ruchu:41:30
Średnia prędkość:21.34 km/h
Maksymalna prędkość:47.10 km/h
Maks. tętno maksymalne:181 (97 %)
Maks. tętno średnie:164 (88 %)
Suma kalorii:593 kcal
Liczba aktywności:42
Średnio na aktywność:18.49 km i 0h 59m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
11.87 km 0.00 km teren
00:41 h 17.37 km/h:
Maks. pr.:25.60 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Wtorek, 14 lutego 2012 · dodano: 14.02.2012 | Komentarze 0

Rano znowu krótszą drogą, chodniki w miarę odśnieżone, ulice mokre od soli, więc tylko kawałeczek. Minus 7, bez wiatru, ciepło. Spowrotem wręcz spociły mi się dłonie, za ciepło na "Alaski". Strasznie ciężko się jedzie po chodnikach, znowu wszystko się do roweru klei, brrr. Wróciłem nadjeziornym szlakiem, o dziwo super odśnieżony, nawet DDRy, szok normalnie. Czyżby wczorajszy wypadek miał na to wpływ?
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
01:30 h 0.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:171 ( 91%)
HR avg:164 ( 88%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

trenażer

Poniedziałek, 13 lutego 2012 · dodano: 13.02.2012 | Komentarze 1

Po miesiącu nadszedł czas sprawdzić jak idą postępy w treningach, czyli kolejny test drogowy. Warunki takie same jak za pierwszym razem. Obciążenie 3/5, najbardziej zbliżone do normalnej jazdy po szosie, 20 minut rozgrzewki, w drugiej dziesiątce tętno dochodzi do 150+. Prędkość z pierwszych 3-4 minut to ponad 47 km/h, ale sukcesywnie spada, a ból nóg rośnie. Później było różnie, ale poniżej 35 km/h nie schodziłem, ciężko było pioruńsko, choć tętno nie wzrastało tak bardzo jak za pierwszym razem, oscylowało przez cały czas około 162-165 ud/min. Ostatnie 3 minuty chciałem pojechać na maxa, ale to za dużo, pałer się skończył po 2, linię mety mijałem już kręcąc spokojnie.

HR AVG 10 min = 162
HR AVG 20 min = 164

DST = 20,99 km czyli o 1,89 km dalej
TIME = 30 min
AVG SPEED = 41,64 km/h czyli o 3,78 km/h szybciej
MAX SPEED = 55,66 km/h to akurat mało istotne, mógłbym i 70 wykręcić tylko po co?
CAD AVG = 96 czyli o 5 obr/min więcej

Jak widać miesiąc jeżdżenia w miejscu, bo dojazdy do pracy w takich warunkach jakie były na trenowanie się zdecydowanie nie nadają, przyniósł spory progress, szczerze nie spodziewałem się takiego wzrostu formy.

Po teście jeszcze 40 minut spokojnego kręcenia, ze stopniowym spadkiem tętna. Dla zabicia nudy początek siódmego etapu TdF 2010, w końcu zaczynają się górki, ale to dopiero następnym razem.
Kategoria trenażer


Dane wyjazdu:
10.27 km 0.00 km teren
00:34 h 18.12 km/h:
Maks. pr.:25.80 km/h
Temperatura:-9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Poniedziałek, 13 lutego 2012 · dodano: 13.02.2012 | Komentarze 1

Rano -9, po południu już tylko -5. Ciepełko, ale niestety spora wigloć, pochmurno no i ten śnieg. Napadało sporo świerzego, co prawda jest jaśniej, ale znowu ślisko. Już mi się ta zima znudziła, chcę czystych dróg, a mróz niech sobie trzyma i do kwietnia...

Na mojej (prawie) codziennej drodze do pracy zdarzył się dziś tragiczny wypadek, pech, wielki pech, dziś tamtędy nie jechałem ze względu na śnieg, ale równie dobrze i na mnie to drzewo mogłoby spaść. Załamka.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
27.27 km 20.00 km teren
01:21 h 20.20 km/h:
Maks. pr.:31.50 km/h
Temperatura:-10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

Zima za miastem

Niedziela, 12 lutego 2012 · dodano: 12.02.2012 | Komentarze 2

Stosunkowo ciepło, tylko -10, ale pochmurnie i niestety z zimnym wiatrem, może nie strasznie mocnym, ale na otwartych terenach czuć dotkliwie. Wyruszyłem przed 12tą, aby obejrzeć kąpiel dla odważnych. Wczoraj widziałem już przygotowane miejsce, a dziś do wody o temp. 4st. C weszło ponad 120 osób !!. Może w przyszłym roku i ja spróbuję? Tak mi się tłucze po głowie od zeszłego roku jakoś ta myśl.

Jako że cel nie był sprecyzowany, gdy dotarłem do szkoły na Barankach, trzeba było obrać jakiś kurs. Padło na Żabie Oczko, tam zimą jeszcze nie byłem. Ale nie skręciłem od razu, pojechałem najpierw do Baran, potem do Nowej Wsi i dopiero stamtąd asfaltem nad jezioro, a właściwie na jezioro.

Potem jeszcze na drugą jego stronę, bardziej urokliwą, kiedyś była to najczęściej odwiedzana przeze mnie plaża w całej okolicy. Dno od razu głębokie, można z brzegu bez problemu na głowę poskakać.

Działalność bobrów jest dosyć często spotykana w okolicy, ale szczerze powiedziawszy nad jeziorem jeszcze czegoś takiego nie widziałem.

Potem zrobiłem jeszcze kółko do Mrozów, chcąc sprawdzić stan drogi do Rajgrodu. Jest nieźle, za to leśna droga z Mrozów na osiedle "pod Lasem" to super ślizgawka, opony spisują się świetnie, choć ze dwa razy nieźle mną majtnęło. W drodze powrotnej jeszcze przecięcie zatoczki po lodzie, żeby sprawdzić jak będzie wyglądał ślad na dżipiesie.
Kategoria <50


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
01:00 h 0.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:152 ( 81%)
HR avg:138 ( 74%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

trenażer

Sobota, 11 lutego 2012 · dodano: 11.02.2012 | Komentarze 0

Krócej ale intensywnie. Blat, obciążenie 2 i 3, trzymamy kadencję na poziomie ponad 100 obr/min. Dokończenie 6go etapu TdF 2010.
Ciekawe rzeczy działy się po wyścigu:


tutaj z innej perspektywy


Dane wyjazdu:
15.37 km 0.00 km teren
00:45 h 20.49 km/h:
Maks. pr.:34.80 km/h
Temperatura:-15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Sobota, 11 lutego 2012 · dodano: 11.02.2012 | Komentarze 1

Piękne słońce i okrągła dwudziestka na termometrze. Spróbowałem jechać w okularach, bo wstające słońce mocno oślepiało, ale po trzech oddechach po prostu zamarzły :-)Tak więc znowu z lodem na rzęsach i znowu z denerwującymi już pytaniami "czy nie za zimno na rower ??".

Pogoda po 14tej jak z bajki. -15 pełne słońce i ZERO wiatru. Na lodzie pełno spacerowiczów, łyżwiarzy i w okolicy ruin zamku lądujący balon. Chyba jeszcze za wcześnie na zimowe zawody balonowe.

Postanowiłem podjechać i zobaczyć z bliska. Mijając plażę widziałem leżące na piasku (w sumie to na śniegu, który leży na piasku) wielkie fragmenty wyciętego lodu. Jutro znowu kąpiel morsów. Co do balonu to okazało się że wylądował na jeziorze, tuż za wyspą zamkową. Wjechałem na jezioro kawałek.

Pokręciłem się trochę po lodzie, a że jest pokryty warstwą zmrożonego śniegu wcale nie jest ślisko. Ciekawie wyglądają budowle i miasteczko wogóle z innej perspektywy, np. most na jeziorze:
.


Po obiedzie z buta już spacerek nad jeziorem, bo szkoda taką pogodę przepuścić. Parę fotek
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
01:30 h 0.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:153 ( 82%)
HR avg:132 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

trenażer

Piątek, 10 lutego 2012 · dodano: 10.02.2012 | Komentarze 0

Dziś z chęcią a nie z przymusu. Trening bazowy, ale czas już wydłużać jazdę, więc 1,5 godziny. Ostatnio jeździłem przed TV, dziś powrót do drugiego pokoju i oglądania TdF na komputerze (etap 6).
Przełożenie 53/16, kadencja > 90.

Co około 10 minut wspinaczka pod górę, 53/13, obciążenie na maxa i na stojąco odpowiednio 2 min, 3min, 2 min, 2min, 2min, 3 min z kadencją >60

Przy otwartym oknie i -17 na zewnątrz temperatura spadła z 20,8 do 17,5 st.C.
Kategoria trenażer


Dane wyjazdu:
13.70 km 0.00 km teren
00:37 h 22.22 km/h:
Maks. pr.:36.80 km/h
Temperatura:-19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Piątek, 10 lutego 2012 · dodano: 10.02.2012 | Komentarze 0

Rano krótsza trasa , przęciągnęło się trochę w domu. Może to i dobrze, bo zima kontratakuje, znowu prawie dwie dychy na termometrze, za to słońce znowu zagościło na niebie. Jazda w kominiarce ma jeszcze jeden nieprzyjemny aspekt, odkryty dopiero dziś (wcześniej było zbyt ciepło), a mianowicie wydychana para osadza się na powiekach, które zaczynają pokrywać się lodem i sklejać.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
16.37 km 0.00 km teren
00:45 h 21.83 km/h:
Maks. pr.:36.30 km/h
Temperatura:-13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Czwartek, 9 lutego 2012 · dodano: 09.02.2012 | Komentarze 0

Lekko zimniej do tego wzmógł się wiatr. Nogi bolą mocniej niż wczoraj (dziwne), jechało się ciężko. Zapakowałem na drogę i czapkę pod kask i kominiarkę. W tej drugiej cieplej zdecydowanie, wydychane z ust powietrze ogrzewa, natomiast przy wzrastającym zapotrzebowaniu na tlen niestety zaczynam się dusić. Nosem tyle powierza nie wciągnę, a usta zakryte. Przezbroiłem się w czapkę i okulary (w kominiarce leciały łzy na wietrze) i choć było w policzki odczuwalnie zimniej po kilku minutach przyzwyczaiły się do zimna.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
00:50 h 0.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:153 ( 82%)
HR avg:121 ( 65%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

trenażer

Środa, 8 lutego 2012 · dodano: 08.02.2012 | Komentarze 0

Nie miałem siły się spinać dzisiaj. Jazda na blacie z niskim obciążeniem, kadencja powyżej 90. Dziś pierwszy raz wprowadziłem do treningu izolację, 5 serii po 30 sek na każdą nogę. Wygląda na to że lewa jest trochę silniejsza od prawej.

W TV mecz rewanżowy IZMIR - ZAKSA, widowisko jednostronne, po części to powód dla którego tylko 50 min. kręcenia wyszło.

CAD AVG = 96
Kategoria trenażer