KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:1328.37 km (w terenie 3.00 km; 0.23%)
Czas w ruchu:50:24
Średnia prędkość:26.36 km/h
Maksymalna prędkość:53.60 km/h
Liczba aktywności:56
Średnio na aktywność:23.72 km i 0h 54m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
10.53 km 0.00 km teren
00:25 h 25.27 km/h:
Maks. pr.:40.70 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do pracy

Środa, 14 września 2011 · dodano: 14.09.2011 | Komentarze 0

Słonecznie, w miarę ciepło, wiatr jeszcze na dobre się nie obudził, ale i tak pchał mnie większość trasy.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
7.57 km 0.00 km teren
00:19 h 23.91 km/h:
Maks. pr.:35.60 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do domu

Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 0

Cieplutko, pomimo tego że mocno dmucha. Szkoda że nie ma opcji pojeździć dłużej, bo pogoda jest super.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
10.19 km 0.00 km teren
00:25 h 24.46 km/h:
Maks. pr.:40.50 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do pracy

Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 0

Wieje mocno od samego rana, a później ma być jeszcze gorzej. Przynajmniej jest ciepło. Jesień coraz bardziej widoczna, a szelest suchych liści pod oponami to miód na moje uszy.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
7.50 km 0.00 km teren
00:18 h 25.00 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do domu

Poniedziałek, 12 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 0

Trasa standard. Trochę dmuchało po drodze.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
10.51 km 0.00 km teren
00:26 h 24.25 km/h:
Maks. pr.:36.20 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do pracy

Poniedziałek, 12 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 0

Słońce, na jeziorze prawie lusterko choć według prognoz miało wiać...
Ciepło, 15 stopni, dziś nie zmarłem.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
156.79 km 0.00 km teren
06:43 h 23.34 km/h:
Maks. pr.:50.44 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ryn-Mikołajki

Niedziela, 11 września 2011 · dodano: 11.09.2011 | Komentarze 4

Do Rynu wybierałem się od dawna, zawsze coś jednak na przeszkodzie stawało. Piękną pogodę trzeba było wykorzystać, a że żona narzekała że jeżdżę sam wybraliśmy się razem. Stwierdziła że da radę. Trasa początkowo miał przebiegać ciut inaczej, tzn dojazd do Rynu a potem przez Giżycko do domu, ale po drodze stwierdziła że w Giżycku rowerem była a w Mikołajkach nie. Z perspektywy czasu jednak droga była dla niej zbyt długa. Trasa ostatecznie wyglądała tak:



Start. 8.12, pochmurno, 15 stopni, w lesie było mi zimno w nogi. Po jakiejś godzince słonko w końcu zaczęło świecić, zrobiło się ciepło. Do Orzysza poszło szybko, potem odcinek kiepskiej drogi. Krótki postój przy kanale Szymońskim łączącym jeziora Szymoneckie i Szymon.

Przed samym Rynem droga jest naprawdę koszmarna, takiego asfaltu jeszcze nie widziałem. W Rynie wjeżdżamy na górę na której stoi zamek-hotel...



...potem na chwilę nad jezioro Ryńskie, gdzie zapada decyzja o jeździe do Mikołajek a nie Giżycka. Jeszcze krótki przystanek po drugiej stronie jeziora na równie koszmarnym asfalcie jak tym którym wjeżdżaliśmy,ale za to z jakim widokiem...

W Mikołajkach tradycyjnie wiszącym mostem do portu...

...tutaj długi przystanek na obiad i 64 km ciężkiej drogi do domu. Podsumowując: pogoda super, droga w większości całkiem znośna, niestety przeskok ze 100 km które żona przejeżdżała, na odcinek o połowę jeszcze dłuższy był zbyt duży.


aaaaaa bym zapomniał o obrazku który zauważyłem gdy zbieraliśmy się już do wyjazdu:
Kategoria >150, z Gosią


Dane wyjazdu:
35.03 km 2.00 km teren
01:30 h 23.35 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

sobotnie popołudnie

Sobota, 10 września 2011 · dodano: 11.09.2011 | Komentarze 0

Wyruszyliśmy ode mnie z pracy, a że Gosia już trochę w nogach miała, objazdu Selmentu który zaplanowałem w robocie już nie jechaliśmy. Dojazd do Kałęczyn, skręt na Regiel (super asfalt na całym odcinku), porwót do Ełku, potem do Baran i lasem do Nowej Wsi i dalej już prościutko asfaltem do domu.

Cieplutko, chociaż dmuchało dosyć mocno, wmordewind wypadł na odcinku Nowa Wieś - Szarejki.
Kategoria <50, dom/praca, z Gosią


Dane wyjazdu:
16.70 km 0.00 km teren
00:34 h 29.47 km/h:
Maks. pr.:46.84 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

do pracy

Sobota, 10 września 2011 · dodano: 10.09.2011 | Komentarze 0

Dziś na czarnym, bo po robocie zaplanowana jest mała przejażdżka. Trasa krótka, tylko dojazd do Regielnicy i stamtąd do firmy. Pogoda pikna, ino chłodem ciągnie po nogach.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
7.50 km 0.00 km teren
00:19 h 23.68 km/h:
Maks. pr.:32.70 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do domu

Piątek, 9 września 2011 · dodano: 10.09.2011 | Komentarze 0

Szybkim tempem nad jeziorem, początek z wiatrem, końcówka pod...
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

zakupy na zimę

Piątek, 9 września 2011 · dodano: 09.09.2011 | Komentarze 0

Jesień za oknem, zima zbliża się nieuchronnie...
Korzystając z wyprzedaży i z faktu że AXA wypłaciła niewielkie (ale zawsze coś) pieniążki z tytułu ubezpieczenia można było dokupić kilka brakujących fantów.
1) KENDA KLONDIKE XT K-1013 252 kolce 26 x 2,1 - 2 sztuki
2) pompka SKS-InjeX Lite Zoom - bo BETO coś mi ostatnio nie zadziałała gdy była potrzebna
3) Pro-New Classic ochraniacze zimowe na buty

Jeszcze muszę wymienić uszkodzoną w wypadku tylną przerzutkę, linkę do niej i rower będzie na zimę gotowy.