KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:910.05 km (w terenie 226.10 km; 24.84%)
Czas w ruchu:40:42
Średnia prędkość:23.06 km/h
Maksymalna prędkość:53.90 km/h
Liczba aktywności:34
Średnio na aktywność:28.44 km i 1h 11m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
91.21 km 40.00 km teren
03:47 h 24.11 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Po okolicy we mgle

Niedziela, 23 października 2011 · dodano: 23.10.2011 | Komentarze 0

Dojazd na Baranki do miejsca zbiórki nad jeziorkiem. Zimno, na termometrze - 1, mgła, a co się z tym wiąże czyli wilgoć tylko potęguje jeszcze uczucie zimna.


Wyjeżdżamy w ośmiu jak zawsze chwila po 9tej.



Początek asfaltem do Grabnika, tempo mocne jak na rozgrzewkę, jedziemy cały czas około 30 km/h. W Grabniku skrajem lasu dojeżdżamy do szerokiej drogi prowadzącej do Lisek, w końcu nie jest mi już zimno w końcówki palców. Dalej asfalt, mijamy Stare Juchy, Szczecinowo, gdzie podobno jest śliczny widok na jezioro Szóstak, podobno - bo przez mgłę nic nie widać. Krajobrazy w okolicach Juch zawsze mnie urzekały bogactwem pagórków, dziś niestety czułem je tylko w nogach przy podjazdach, albo na twarzy przy kilku suuuuuuper długich i szybkich zjazdach (tutaj rekord prędkości na szutrowym podłożu - 48 km/h - był strach w oczach :)
Równie urokliwe jesienne lasy skąpane w promieniach słońca, które w końcu po jakichś dwóch godzinach jazdy przebiło się przez mgłę. Super jest także droga wzdłuż jeziora Krzywego i dwa niezłe podjazdy po bruku w miejscowości Krzywe, a następnie kolejny szybki zjazd do Piasków.

W dole j. Krzywe

Piaski, j. Łaśmiady

Dojeżdżamy do Malinówki, musiałem chłopaków gonić bo zamotałem się trochę poprzednią fotką z widokiem na jezioro.

Dalej przez Malinówkę do lasu pomiędzy Woszczelami, Siedliskami a Oraczami który bardzo lubię. Ostatni na dziś odcinek kiedy można się jeszcze trochę pościgać... docieramy do Siedlisk, a stamtąd już rzut beretem do domu.

Tak na marginesie to właśnie stuknęło mi 10.000 w tym roku, czyli ponad dwa razy więcej niż w ubiegłym, a liczyłem przed sezonem na...może osiem... :)
Kategoria >50


Dane wyjazdu:
19.99 km 0.00 km teren
00:51 h 23.52 km/h:
Maks. pr.:34.80 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Sobota, 22 października 2011 · dodano: 22.10.2011 | Komentarze 0

Ranek był lekko zimny, tylko +2, za to wiatr bardzo spokojny. Jezioro nadal paruje, widok to ciekawy, ale zupełnie znienacka po wyjeździe zza cypla zaskoczył mnie jeszcze piękniejszy:

Fakt faktem, że za chwilę słonko skryło się za chmurami ale czerwona tarcza nad jeziorem robiła wrażenie.

Spowrotem cieplutko, mijałem ponad 10 osób na rowerze w drodze nad jeziorem...jeszcze wszyscy w sen zimowy nie zapadli :)
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
23.58 km 0.00 km teren
00:57 h 24.82 km/h:
Maks. pr.:33.50 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Piątek, 21 października 2011 · dodano: 21.10.2011 | Komentarze 0

Rano lekko zimno, do tego ciągle dość mocno wiejący wiatr. Dziś miałem trochę więcej czasu, jakoś sprawnie poranne obowiązki się udało wypełnić, więc dłuższa runda nad jeziorem. Potem pojechałem jeszcze sprawdzić postępy prac przy budowie obwodnicy. Trochę się zmieniło, ale budowa wiaduktów idzie mizernie.

Droga do domu standardowa, wiatr zelżał, a że wyjazd był później niż zazwyczaj szybko zaczęło się ściemniać. Już wczoraj zauważyłem że PUK posadził żywopłot w miejscu oddzielającym chodnik od DDR. Tylko czy to faktycznie będzie w jakiś sposób powstrzymywać bezmózgich spacerowiczów od korzystania z DDR??
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
20.11 km 0.00 km teren
00:51 h 23.66 km/h:
Maks. pr.:27.30 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Czwartek, 20 października 2011 · dodano: 20.10.2011 | Komentarze 0

Rano ciepło (6st.C), pochmurno a wiatr się zdecydowanie wzmógł. Standardowo nad jeziorkiem i po mieście.
Powrót początkowo pod wiatr, który nadal mocno dmie. Potem, za cyplem już z wiatrem w plecy z prędkością grupo powyżej trzech dych. Fajna jazda :)
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
22.44 km 0.00 km teren
00:56 h 24.04 km/h:
Maks. pr.:36.10 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Środa, 19 października 2011 · dodano: 19.10.2011 | Komentarze 0

Rano cieplutko (+7st.C), mały szok po ostatnich kilku dniach. Pochmurno, trochę mokro po nocnych opadach, ale na szczęście nie padało podczas jazdy. Standardowo trochę powłóczyłem się po mieście na koniec docierając do roboty.
Powrót spokojny, pogoda super tak jak rano. W międzyczasie doszła latarka z diodą CREE XM-L T6, zamocowałem uchwyt na kierowniku i przetestowałem samo mocowanie. Jest w porządku, choć wielkich wybojów po drodze nie było, pozaliczałem tylko kilka krawężników. Sam test świecenia w terenie w bliżej nie określonej przyszłości, choć zmrok już za kilka dni na pewno towarzyszyć mi będzie w drodze do/z pracy.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
21.11 km 0.00 km teren
00:53 h 23.90 km/h:
Maks. pr.:36.10 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Wtorek, 18 października 2011 · dodano: 18.10.2011 | Komentarze 0

Kolejny dzień z piękną pogodą. Początkowo było mi zimno, ale szybko się rozgrzałem a buźka do zimna przywykła. Jezioro paruje, ciekawy to widok przypominający trochę mgłę, ale w sumie nic niezwykłego, po prostu woda jest cieplejsza niż powietrze.

Powrót szybki, większość trasy z wiatrem, który wbrew prognozom wcale nie był mocny. Tak jak wczoraj pod zachodzące słońce, z tym że dziś kilka minut później wyjechałem i słoneczko było już czerwone.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
18.13 km 0.00 km teren
00:47 h 23.14 km/h:
Maks. pr.:36.20 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Poniedziałek, 17 października 2011 · dodano: 17.10.2011 | Komentarze 0

Pierwszy mróz tej jesieni, niewielki co prawda - tylko -2st.C. Do tego piękna wyżowa pogoda, cudne słonko, trawniki białe od szronu, leciutki wiaterek, a w zatoczkach nad jeziorem wręcz "lustereczko". Tempo dojazdu spokojne, wczoraj się trochę wyszalałem... :)
Powrót pod zachodzące słońce, mocno oślepiające. O takie o:

Dalej słabiutki wiaterek, cieplutko (8st.C), po prostu super. Nogi cały dzień pod biurkiem odpoczywały i w drodze do domu narzuciły całkiem niezłe tempo :)
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
110.00 km 60.00 km teren
04:52 h 22.60 km/h:
Maks. pr.:38.50 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

Biebrza

Niedziela, 16 października 2011 · dodano: 16.10.2011 | Komentarze 2

Jak zawsze w Niedzielny poranek wypad z chłopakami, choć niektórzy z nich są już po sześdziesiątce :)





Początkowo tempo spokojne, trasa tak jak tydzień temu - na Ostrykół, z tym że dziś pojechaliśmy początek koło Żabiego Oczka. Za wsią Ostrykół wjeżdżamy na nieznane mi tereny, najpierw wzdłuż jeziora Toczyłowo, przecinamy DK 61 i przez m.in. miejscowość Biebrza docieramy do Biebrzańskiego Parku Narodowego. Część grupy kieruje się w stronę domu, a ja nie mam nad sobą nic co zmuszałoby mnie do szybkiego do domu powrotu, więc razem z czwórką chłopaków jedziemy dalej w kierunku Parku. Niestety nad samą rzekę nie docieramy, ja miałem chęć, ale grupą dotarliśmy tylko na parking przed wejściem na szlak, pogadaliśmy z miejscowym na temat samego Parku i możliwości jazdy po nim rowerem i zawróciliśmy. Szkoda, ale drogę już znam, przyjadę tu w przyszłym roku z żoną, bo już w tym mieliśmy na o ochotę, ale ta zima jakoś tak szybko nadeszła...:)
Krótki przystanek przy sklepie w Woźnej Wsi, potem już lajtowego tempa nie było...do DK 61 było mocno...potem chwila oddechu. W Zawadach zjeżdżamy z asfaltu, do Sypitek w miarę wolno, potem z Darkiem "likwidujemy ucieczkę" ale pary starczyło mi tylko na 6 km, przed Kozikami odpuszczam ściganie i do domu dojeżdżamy już spokojnie.

Pogoda cudna, rano było co prawda tylko +1, ale wiatr zbyt mocno nie przeszkadzał, świecące słoneczko nabiło trochę temperaturę i na koniec było mi już bardzo gorąco (termometr wskazał ponad 6st.C). Super przejażdżka, na bank do powtórzenia w przyszłym roku, ujechałem się nieźle, ale jakie to przyjemne zmęczenie...
Kategoria >100


Dane wyjazdu:
24.11 km 0.00 km teren
01:00 h 24.11 km/h:
Maks. pr.:37.20 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Sobota, 15 października 2011 · dodano: 15.10.2011 | Komentarze 0

Zimnooooooo, termometr wskazał 2 stopnie powyżej zera, ale odczuwalna temperatura była napewno poniżej zera. Lekki wiaterek ale niósł przeszywające zimno. Trzeba będzie się przyzwyczaić, bo to przecież dopiero początek...Pokręciłem się trochę po mieście i nad jeziorem.
Powrót szybki najkrótszą drogą.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
18.70 km 0.00 km teren
00:47 h 23.87 km/h:
Maks. pr.:34.70 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Piątek, 14 października 2011 · dodano: 14.10.2011 | Komentarze 0

Dziś zdecydowanie zimniej ale przyjemnie, jedyny minus to kierunek wiatru. Wieje lekko z NW ale jest on zimny, czuć go mocno na twarzy. Trasa standardowa, znów mnie księżyc odprowadzał do roboty.

Powrót szybki, wiatr zbytnio nie przeszkadzał, choć wiał w przeciwnym kierunku. Znowu zniknęły liście na nadjeziornym szlaku, pewnie znowu przejechała tam zamiatarka...a już tak fajnie zbierały się w kupki...
Kategoria dom/praca