KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w kategorii

z buta

Dystans całkowity:7044.22 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:1145:54
Średnia prędkość:5.97 km/h
Maksymalna prędkość:53.86 km/h
Suma podjazdów:38641 m
Maks. tętno maksymalne:250 (134 %)
Maks. tętno średnie:172 (92 %)
Suma kalorii:355522 kcal
Liczba aktywności:598
Średnio na aktywność:11.78 km i 1h 58m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
7.20 km 0.00 km teren
01:18 h 10:50 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

godzinka marszem

Wtorek, 4 lutego 2020 · dodano: 05.02.2020 | Komentarze 0

Śniegu napadało sporo, ale szybko też stopniał, zostało trochę na trawnikach. Po obiedzie ruszam się przewietrzyć, bo od siedzenia bezczynnie trafia mnie szlag. Godzina marszem, wyszło 5,6 km, potem zakupy i powrót do domu już spacerowym tempem.

Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
13.00 km 0.00 km teren
03:00 h 13:50 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

do trzech razy sztuka

Niedziela, 2 lutego 2020 · dodano: 03.02.2020 | Komentarze 0

Pierwszy z Gosią w lesie. Żaba robi rozgrzewkę przed jeziorem, ja jeszcze nie będę próbował. Spacerek po leśnych singlach, szum wiatru i stuk dzięciołów. Tego mi trzeba, tylko w większej dawce.
Drugi sam, po mieście z mocno dmuchającym wiatrem. Celem była pobliska apteka, ale przecież nie trzeba tam dotrzeć najkrótszą trasą.
Trzeci to poobiedni spacerek z żoną. Wieje fest, chowamy się od wiatru w lesie za jeziorem.
Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
01:30 h 11:15 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

praca z buta

Sobota, 1 lutego 2020 · dodano: 03.02.2020 | Komentarze 0

Trochę podłogi i do pracy marsz.
Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
14.00 km 0.00 km teren
02:40 h 11:25 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

praca z buta

Czwartek, 30 stycznia 2020 · dodano: 31.01.2020 | Komentarze 0

Tak jak wczoraj, najpierw ćwiczenia, a potem dłuższa przechadzka. Na chodnikach ślisko, trochę zmrożonego śniegu, w lesie miejscami sporo błota. Przez większość czasu utrzymuję dosyć spore marszowe tempo, odpuszczam pod koniec, bo nie mam się gdzie spieszyć. Zmian żadnych, nadal czasem jakieś dziwne odczucia wokół kolana, ale przez większą część czasu można o nim zapomnieć. W tym momencie jedyne co wywołuje ciepłe kolano jest maksymalne jego zgięcie, dlatego nie rozciągam czworogłowych ten sposób oraz obciążenie (podnioszenie ciężkich rzeczy). Jutro kolejna jazda na chomiku.





Kategoria dom/praca, z buta


Dane wyjazdu:
13.60 km 0.00 km teren
02:10 h 9:33 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

praca z buta

Środa, 29 stycznia 2020 · dodano: 30.01.2020 | Komentarze 0

Wstałem wcześniej z myślą o kolejnym pokręceniu przed pracą, ale dostałem po łbie od żony. Gosia wykazała się rozumem, kiedy ja podchodziłem do sprawy sercem, OK, poczekam do jutra lub do piątku, w sumie do czekania już zdążyłem przywyknąć. Poćwiczyłem trochę więcej niż zazwyczaj i ruszyłem do pracy dłuższą drogą i szybszym tempem niż do tej pory. Powrót w deszczu ze śniegiem, przemokłem na wylot.
Kategoria dom/praca, z buta


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
01:30 h 11:15 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

praca z buta

Wtorek, 28 stycznia 2020 · dodano: 29.01.2020 | Komentarze 0

Zaraz po prysznicu czas się zbierać do pracy, to 45 minut w jedną stronę. Jest w porządku, nawet jakby lepiej, może się od kręcenia na rowerze smar w kolanie rozszedł...
Kategoria dom/praca, z buta


Dane wyjazdu:
15.30 km 0.00 km teren
02:52 h 11:14 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

niedzielne spacerowanie

Niedziela, 26 stycznia 2020 · dodano: 27.01.2020 | Komentarze 0

Dzionek rozpoczynam od podłogi, zadaną porcję ćwiczeń trzeba wykonać. Gosia niestety musiała iść do pracy, więc ruszam sam. Planu nie mam, chciałbym do lasu, ale też na niezbyt długo, żeby pały nie giąć i w razie czego móc się szybko wycofać. Mam przecież las całkiem niedaleko, co prawda obszar niewielki, ale zawsze to las. Jest fajnie, trzy na plusie, wiatr zdecydowanie ucichł, a godzina na tyle młoda że jest spokój dookoła. Z kolanem jest dobrze, są momenty gdzie się zupełnie zapominam, chciałbym tak już na zawsze...

Po południu nachodzi mnie na jeszcze, chciałbym się w końcu chociaż trochę zmęczyć. Tym razem jest zdecydowanie zimniej za sprawą mocnego wiatru. Coś mnie ciągnąć zaczęło znów w okolicy guzowatości piszczeli i po 40tu minutach postanawiam zawrócić.
Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
01:30 h 11:15 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

praca z buta

Sobota, 25 stycznia 2020 · dodano: 27.01.2020 | Komentarze 0

We środę autem, wyszedłem tylko na chwilę i wróciłem z ciepłym kolanem. Niby nic nie boli, ale ewidentnie coś się dzieje. Czwartek to wizyta u ortopedy, chcąc się w końcu zacząć ruszać czas się wspomóc wiskosuplementacją. Brałem już zastrzyki z kwasu hialuronowego jakieś 4 lata temu i bardzo mi one pomogły. Tym razem biorę one shoot, zamiast trzech zastrzyków co tydzień. Już po chwili od zabiegu czuć że kolano jest nasmarowane, za to nie czuję efektu rozpierania od środka, co jest trochę dziwne. Wcześniej po każdym zastrzyku czułem przez 2-3 dni, teraz 6ml naraz i zero. Nieważne. Aby pomogło.

W piątek wizyta u fizjoterapeuty. Potwierdzone boczne przyparcie rzepki, ale przez tydzień od ostatniej wizyty widać że jest lepiej, efekt tejpów i/lub kwasu. Za to lewe (w tej chwili niebolące kolano) wygląda zdecydowanie gorzej. Ustalone ćwiczenia, oba kolana oklejone, teraz pozostaje jeszcze odczekać kilka dni.

Idę spacerkiem do pracy, tak jak ostatnio coś tam czuć po stronie przyśrodkowej, ale nie mam już wrażenia utykania. Po powrocie do domu, robię jeszcze kilka rund po schodach, tak dla sprawdzenia czy coś się dzieje. Niestety kolano jest lekko ciepłe, więc wracają zimne okłady. Do tego zmiana tabletek z Dicloreum retard na Roticox, te pierwsze biorę już 10 dni i chyba nie do końca stan zapalny wygasiły. Podwyższona temperatura może być też skutkiem podania zastrzyku, pozostaje czekać...
Kategoria dom/praca, z buta


Dane wyjazdu:
8.50 km 0.00 km teren
01:40 h 11:45 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

praca z buta

Wtorek, 21 stycznia 2020 · dodano: 21.01.2020 | Komentarze 0

Przy chodzeniu jest OK, mam tylko uczucie, że mocniej niż normalnie prostuję nogę, takie lekkie utykanie. Nie wiem czy to nie efekt tejpów, wogóle dziwne mam odczucia okołokolanowe. Ależ tęskno mi do roweru, ale to jeszcze tydzień przynajmniej...
Kategoria dom/praca, z buta


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
01:30 h 11:15 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

praca z buta

Sobota, 18 stycznia 2020 · dodano: 21.01.2020 | Komentarze 0

Spacerkiem. Jest OK
Kategoria dom/praca, z buta