KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w kategorii

>50

Dystans całkowity:38393.23 km (w terenie 1914.30 km; 4.99%)
Czas w ruchu:1693:48
Średnia prędkość:22.67 km/h
Maksymalna prędkość:75.59 km/h
Suma podjazdów:65964 m
Maks. tętno maksymalne:182 (97 %)
Maks. tętno średnie:172 (92 %)
Suma kalorii:387621 kcal
Liczba aktywności:579
Średnio na aktywność:66.31 km i 2h 55m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
50.20 km 0.00 km teren
02:57 h 17.02 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

Niedziela

Niedziela, 4 grudnia 2016 · dodano: 05.12.2016 | Komentarze 0

Gosia się namówić na rower nie dała, może to i dobrze, bo na wąskich oponach w lesie mogłoby być ciężko. Ruszam godzinę przed zbiórką, odwiedzam rzekę, jest fajny klimat bo parująca woda zostawia szadź na trawie i krzaczorach. Krótka wizyta w lesie, także jest ślicznie, choć tam gdzie jeżdżą auta pod kołami ślizgawka. Pogoda na rower idealna, minus 4, bezchmurne niebo i minimalny wiaterek. Melduję się na zbiórce, chwila rozmowy i ruszamy do lasu. Fajna jazda aż do asfaltu Lipińskie-Prostki, zawracamy i robimy "rundkę", czyli kilku- (cztero??) kilometrowy singiel między drzewami ze sporymi przewyższeniami. Raz tylko w całości przejechałem i to latem, zimą nigdy nawet metra. Było super :)




Kategoria >50


Dane wyjazdu:
58.20 km 0.00 km teren
02:29 h 23.44 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Piątek, 25 listopada 2016 · dodano: 26.11.2016 | Komentarze 0

Jeszcze większa mgła i minus 1, wiatru początkowo nie było, potem się rozkręcił. Znów 3 pętle wokół jeziora, bez przyspieszeń, bo zaraz po wyjeździe czułem coś w lewym kolanie. Na szczęście po kilku minutach przeszło. Bez patrzenia na tętno, bo garmina zapomniałem z pracy zabrać.
Zmarzłem mocno, możnaby jeszcze kilka minut się pokręcić, ale zjechałem wcześniej do pracy - na gorącą herbatę .



Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
57.00 km 0.00 km teren
02:20 h 24.43 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Czwartek, 24 listopada 2016 · dodano: 25.11.2016 | Komentarze 0

Po dniu przerwy. Trasa jak we wtorek, trzy rundy wokół Regielskiego, z tym że dziś było 5 odcinków na wyższych obrotach. Wiatr zdecydowanie zelżał, w powietrzu za to mgła, więc odczuwalnie tak samo zimno.

Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
54.20 km 0.00 km teren
02:20 h 23.23 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Wtorek, 22 listopada 2016 · dodano: 22.11.2016 | Komentarze 0

Zdrowo wieje, jest ledwie plus 2 więc zimno. 3 pętle wokół Regielskiego, dziś na spokojnie 70-80%, bez interwałów, ale z wiatrem się trzeba było nasiłować.

Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
53.90 km 0.00 km teren
02:17 h 23.61 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Poniedziałek, 21 listopada 2016 · dodano: 22.11.2016 | Komentarze 0

Zapowiada się niezły tydzień, a że ostatnie dwa były do bani, trzeba to wykorzystać i wziąć się w końcu do pracy. Dawno nie jeździłem treningowo, dziś zakładam pasek na klatę i zerkam w cyferki. Jadę w przedziale 70-80% po drodze robiąc kilka interwałów wskakując w przedział 80-90%. Całkiem niezła pogoda, ciepło, ze sporym wiatrem, dzięki niemu łatwo było wejść na wyższe obroty. Końcówka w słońcu. Wreszcie. Od razu inne samopoczucie.


Kategoria dom/praca, >50


Dane wyjazdu:
69.30 km 0.00 km teren
02:52 h 24.17 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

kolejna kicha

Niedziela, 20 listopada 2016 · dodano: 21.11.2016 | Komentarze 0

Wstaję i ruszam. Jest jeszcze ciemno, ale za chwilę zaczyna się szarówka. Dojeżdżam do Szarejek i myślę co dalej. Kręcić się wokół komina czy pojechać na dłuższy wypad? Problem rozwiązuje się sam, po wjechaniu na nierówną nawierzchnię znowu flak. Idę z buta kilka metrów, jestem tak wku... że wcale nie myślę, ale po chwili dochodzi do mnie ,że wczoraj znalazłem na półce uszczelniacz do dętek wygrany kiedyś przez żonę w jakimś maratonie. Wpuszczam. Uszczelnić nie uszczelnił, ale udaje się dostrzec to czego wczoraj nie znalazłem. Miniaturowe szkło, którego nie było widać ani od wewnątrz, ani z zewnątrz. Zdejmuję koło, jako że wiem gdzie jest dziura biorę łatki, niestety klej nie trzyma w reakcji z uszczelniaczem. Biorę dętkę, pompuję.

Nie wiem czemu ale teraz mam wrażenie że będzie OK, obawa z poranka gdzieś zniknęła. Ryzykować jednak nie chcę i wracam do miasta. Kręcę się po pustych ulicach, trochę mocując się z wiatrem, ale zaraz odzywają się kolana. Gdy miasto mi się znudziło jadę do lasu, dokręcam tam trochę i wracam do domu.

Kategoria >50


Dane wyjazdu:
61.40 km 0.00 km teren
02:40 h 23.03 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Poniedziałek, 31 października 2016 · dodano: 03.11.2016 | Komentarze 0

Gdy się budzę jest jasno, lubię takie zmiany :). Przed pracą jest możliwość, trzeba to wykorzystać, tym bardziej że nie pada. Zaraz za Mrozami wychodzi słonko, wieje nie tak mocno jak wczoraj, do tego ruch na drodze zdecydowanie jak nie w poniedziałek...Jadę oblukać nowy asfalt, niestety to tylko dojazdówka do wioski, żadnego "kółka" z tego nie będzie. Dokręcam przez Chełchy, tak jak wczoraj znienacka pojawiają się chmury i zaczyna padać. Całe szczęście tylko pokropiło, do miasta wjeżdżam znów ze słonkiem.


Gdy zbieram się do wyjazdu widzę z przodu flaka. Jest za pięć, a muszę być szybko w domu, rower więc zostaje na noc. W środę rano także z tyłu jest flaczor...OCB ??? Zakleiłem obie dziury i do domu już normalnie pojechałem.

Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
53.00 km 0.00 km teren
02:19 h 22.88 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Piątek, 28 października 2016 · dodano: 29.10.2016 | Komentarze 0

Pochmurno, więc cieplej do tego znowu mocno wieje. Całkiem przyjemnie. Odkryłem nowy asfalt do wsi Kucze, trzeba będzie podjechać następnym razem i sprawdzić dokąd sięga.

Powrót w intensywnym deszczu.

Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
52.50 km 0.00 km teren
02:15 h 23.33 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Środa, 26 października 2016 · dodano: 27.10.2016 | Komentarze 0

Za oknem widać gwiazdy, znaczy się zimno będzie... Gdy wychodzę wstaje dzień, w Szarejkach gaszę światło, na podjazdach trochę się rozgrzałem. Koło Tracz pojawiają się mgły, czekam na świt, jest klimatycznie. Ostatecznie na fotkę staję aż za Rożyńskiem, jest mocno oślepiające, bo bije po gałach także od mokrego asfaltu. Poświeciło kilka minut i co??? I do Ełku wjeżdżam w mżawce...Dokrętka nad jeziorem, załatwiam sprawę z Markiem i cisnę do pracy.

Jesienny świt © dodoelk

Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
69.80 km 0.00 km teren
03:30 h 19.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

Niedzielnie z kolegami

Niedziela, 2 października 2016 · dodano: 03.10.2016 | Komentarze 0

Grupa ani mała, ani duża - w sam raz. Plan był na "Biebrzę", ale gdy część brała odwrót w stronę domu także się z nimi zabraliśmy. Miejscami tempo szybsze niż spacerowe, ale ogólnie było fajnie, przegadana cała droga. Super pogoda, lekki wiaterek, słoneczko, i kolorowe jesienne krajobrazy.


Kategoria >50, z Gosią