KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w kategorii

dom/praca

Dystans całkowity:82189.10 km (w terenie 669.35 km; 0.81%)
Czas w ruchu:3984:17
Średnia prędkość:20.59 km/h
Maksymalna prędkość:75.59 km/h
Suma podjazdów:77594 m
Maks. tętno maksymalne:173 (93 %)
Maks. tętno średnie:152 (81 %)
Suma kalorii:594520 kcal
Liczba aktywności:3204
Średnio na aktywność:25.65 km i 1h 14m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
15.60 km 0.00 km teren
00:46 h 20.35 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Czwartek, 31 października 2019 · dodano: 04.11.2019 | Komentarze 0

Już prawie, prawie... 0,4 na plusie jedynie. Jezioro paruje, mgłę można kroić nożem, im dalej tym wilgoć mniejsza. Kawałek lasu przed pracą zaliczony.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:24 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Środa, 30 października 2019 · dodano: 31.10.2019 | Komentarze 0

Krótko w obie strony. Rano miał być mróz, szczęśliwie nie było, bo na mokrym byłaby ślizgawica.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
15.50 km 0.00 km teren
00:44 h 21.14 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Wtorek, 29 października 2019 · dodano: 30.10.2019 | Komentarze 0

Trzy i bezruch w powietrzu, całkiem nieźle. Jakoś się nie chciało rano wstawać...
Powrót prosto do domu
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
20.60 km 0.00 km teren
00:59 h 20.95 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Poniedziałek, 28 października 2019 · dodano: 29.10.2019 | Komentarze 0

Dmucha solidnie, chowam się więc do lasu. Tamże trochę ponad + 2, idzie zima wielkimi krokami. 
Powrót w lekkim deszczu. 

Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
75.50 km 0.00 km teren
03:17 h 22.99 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Piątek, 25 października 2019 · dodano: 26.10.2019 | Komentarze 0

Kolejny mglisty poranek, zostaję w łóżku z książką, zresztą trzeba kiedyś odpocząć trochę. Rower, taniec, bieganie, trochę tego dużo, a dodatkowo wczoraj coś w kolanie poczułem. Zmieniam ubranie na cieplejsze i ruszam grubo po 7mej. Mgła nie tak gęsta jak wczoraj, nawet niespecjalnie okulary zakleja, do tego kilka stopni cieplej. Objeżdżam miejskie ulice zaczynające się na "R" i przy okazji kawałek lasu.

Po pracy jadę na spotkanie z Tomkiem, wcześniej ustaliliśmy kierunek Zdedy. W Nowej Wsi widzę, że znów będzie jazda we mgle, ale na szczęście dziś jestem cieplej ubrany i na termometrze trochę więcej kresek. Najpierw na azymut przez pole (na to bym nie wpadł) dobrze że jest twardo i w miarę równo. Szybki przelot asfaltem, w Zdedach już trzeba palić światło, a spory kawałek drogi jest bardzo dziurawy. Jedziemy lasem i podmokłymi łąkami w trybie raz ciepło, raz zimno, ale ogólnie jest prawie idealnie. Zaparkowany na drodze samochód oznacza, że ktoś gdzieś blisko siedzi ze sztucerem i tak się też dzieje jakiś czas dalej. Mina myśliwego na środku łąki na poligonie - bezcenna. Trochę wzdłuż czołgowej drogi, potem wzdłuż j. Kępno (szkoda że nie było księżyca) i dobijamy do głównego szlaku Bemowo-Klusy. Szybki przelot asfaltem, z wiatrem w plecy i końcówka po bardzo wyboistej drodze do Szarka. Rozdzielamy się w Chruścielach, wracam do domu mocno umordowany, tempo było sporo powyżej tego jakie mam na co dzień.

IMG-20191025-181147224


Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
40.10 km 0.00 km teren
01:51 h 21.68 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Czwartek, 24 października 2019 · dodano: 25.10.2019 | Komentarze 0

Dziś już mi się nie chciało. Początkowo całkiem nieźle, ale po kilku minutach mgła zaczęła opadać i na odkrytym było gęsto. Pozbierałem ulice zaczynające się od "P" i pokręciłem się trochę po lesie, bo tam mgły mniej. 
W drodze powrotnej zaliczam jeszcze 3 ulice pominięte rano
IMG-20191024-071757688
Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
81.90 km 0.00 km teren
03:52 h 21.18 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Środa, 23 października 2019 · dodano: 24.10.2019 | Komentarze 0

Wstaję później i dzień rozpoczynam od podłogi i rolki, bo czuję pospinane nogi. Jeszcze zimniej niż w poniedziałek, więc szybki wycof do miasta. Plan był na standardowy objazd Selmętu, na tyle było czasu, ale pozostaje rzeźbienie w kółko, szkoda że nie miałem ułożonej trasy na kolejną literkę. Pokręciłem się trochę w lesie w okolicy "rundek", ale trzeba będzie jeszcze teren poeksplorować.

Po pracy umawiam się z Tomkiem, spotykamy się kawałek za miastem i wbijamy w las. Jeszcze kilka minut jest w miarę jasno, zupełna noc wita nas w okolicach wsi Ostrykół. Super jest pojeździć po liściach wąskimi dróżkami, gdy wylatasz zza zakrętu w  ciemność :) W Nowej Wsi przed wyjazdem na asfalt czuję brak tylnego hamulca, znów coś się dzieje (okazało się że wypadł klocek, choć jest to fizycznie niemożliwe...). Końcówka mocno zimna, strasznie ciągnie na łąkach, za to gwieździste niebo - pierwsza klasa. 



20191023064656

20191023061206
Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
70.00 km 0.00 km teren
02:57 h 23.73 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Wtorek, 22 października 2019 · dodano: 23.10.2019 | Komentarze 0

Kolejny wyjazd nocą. Dziś sporo cieplej, trochę mgieł gdzie było 10 stopni, ale w lesie jest odczuwalnie cieplej. Spory ruch w stronę miasta, ludziska spieszą się do pracy, przed Juchami już zrobiło się spokojnie. I praktycznie jasno. Po drugiej stronie Jędzelewa nie byłem nigdy, zainspirowała mnie niedzielna podróż pociągiem i widok piaszczystej skarpy z okna. Fajne ubite szutrówki, trochę piachu na polach i funkiel nówka asfalt od wsi Gawliki Małe do szosy Wydminy - Juchy. Powrót przez Grabnik i mała dokrętka nad Ełckim. Piękne kolory w słońcu, choć sporo drzew już liście wszystkie zgubiło. 

EFFECTS
Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
64.00 km 0.00 km teren
02:46 h 23.13 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Poniedziałek, 21 października 2019 · dodano: 22.10.2019 | Komentarze 0

Za miastem po wyjechaniu z lasu spora mgła, robi się przenikliwe zimno. Zawracam i chowam się wśród drzew, chwilę później można gasić światło. Po godzinie w plus 5 jest mi mocno zimno, więc wracam do miasta się ogrzać. Faktycznie jest 3 stopnie cieplej, do tego niemrawo przez mgłę przebija się słonko. Znów na chwilę do lasu i powrót na miejskie ulice dokręcić brakujące kilometry.


IMG-20191021-073107788

IMG-20191021-074221748

IMG-20191021-073555234
Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:24 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Czwartek, 17 października 2019 · dodano: 21.10.2019 | Komentarze 0

Miało padać, więc wstaję później, deszcz poszedł sporo na północ. Z huraganem w plecy do pracy, na powrocie ns szczęście ju8ż tak mocno nie wiało.
Kategoria dom/praca