KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2020

Dystans całkowity:879.34 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:49:57
Średnia prędkość:17.60 km/h
Maksymalna prędkość:44.64 km/h
Suma podjazdów:6175 m
Maks. tętno maksymalne:208 (111 %)
Maks. tętno średnie:172 (92 %)
Suma kalorii:24554 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:30.32 km i 1h 43m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:24 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Poniedziałek, 12 października 2020 · dodano: 13.10.2020 | Komentarze 0

W drodze do pracy zagapiłem się trochę na skrzyżowaniu obserwując szybko wjeżdżający samochód i nadziałem się na znak drogowy. Rower zatrzymał się na kierownicy, ale uderzyłem weń także mocno lewym barkiem. Boli, szkody w sprzęcie niewielkie.
Powrót prosto do domu, przy każdym wyboju czuć. Wieczorem próba, na przeciwbólowych całkiem nieźle, ale lewej ręki starałem się nie używać.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
106.44 km 0.00 km teren
04:32 h 23.48 km/h:
Maks. pr.:44.64 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:649 m
Kalorie: 3331 kcal
Rower:żwirek

Po zadupiach z Tomkiem

Niedziela, 11 października 2020 · dodano: 13.10.2020 | Komentarze 0

Ruszam sam, w Nowej Wsi dołącza Tomek i jedziemy tak jak ostatnio na Niekrasy. Tym razem jednak wbijamy na S61 i paręset metrów po praktycznie gotowej betonowej nawierzchni. Fajna droga przez Borki, znów nowym asfaltem przez Glinki, a potem niespodzianka. Kolejny nowy dywanik w stronę wsi Cyprki, który kończy się niestety na granicy gminy/powiatu/województwa. Brakuje jakieś 300 metrów gładkiego i dałoby się dojechać szosowym rowerem bocznymi drogami do Grajewa. Super szutrówka, ucieczka przed wielkim i szybkim psem, leśną drogą z powrotem do WM i znów na budowę eski. Sporo błota, rowery uwalone. Za Sokołami Jeziornymi przypominają się miejsca z rajdu na orientację sprzed dwóch tygodni, tylko piaski bardziej przejezdne. Dwie nowe wioski - Wołosty i Łodygowo, w sumie nic ciekawego - bruk, błoto i ujadające psy. Kawałek znanego z maratonu i znów nieznane w postaci drogi Konopki - DW667. Mijając kolejne dwie nowe miejscowości - Oblewo i Zabielne docieramy do Rudy. A może by tak przez poligon? Ryzykujemy. Niestety na mostku na Święcku zatrzymuje nas dwóch cieci pilnujących wjazdu, wycofujemy się. Kawałek dalej patrzę na mapę, jest przejazd przez Święcek, więc jedziemy spróbować tutaj. Most zniszczony, ale da się przejść, a dalej super ubita leśna droga, na końcu której spotykamy znudzonego pilnowaniem wjazdu Szwejka. Jako że my z zakazanego obszaru wyjeżdżamy, nawet się nami nie zainteresował. Końcówka autostradą, jestem już nieźle zmęczony, bo tempo było sporo wyższe niż to jakie miałbym jadąc sam. Gdy się przed miastem rozdzieliliśmy obserwuję uczestników półmaratonu, którzy akurat biegną obok. Spotykam kolegę i jadę jeszcze na chwilę na metę.

Kategoria >100


Dane wyjazdu:
21.90 km 0.00 km teren
00:58 h 22.66 km/h:
Maks. pr.:34.20 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 50 m
Kalorie: 417 kcal
Rower:żwirek

przed pracą we mgle

Sobota, 10 października 2020 · dodano: 13.10.2020 | Komentarze 0

Gęsta mgła, ale odczuwalnie ciepło, musiałem zdjąć wiatrówkę. Powrót promenadą.

Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:24 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Piątek, 9 października 2020 · dodano: 10.10.2020 | Komentarze 0

Krótko. Zmęczony wczorajszym skakaniem nie chciało mi się dupy wcześniej z wyra zwlec. Powrót w mżawce.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
23.20 km 0.00 km teren
01:02 h 22.45 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 45 m
Kalorie: 362 kcal
Rower:żwirek

W końcu. Po tygodniu bez roweru. (praca)

Czwartek, 8 października 2020 · dodano: 10.10.2020 | Komentarze 0

Lusterko i mgła, temperatura niezbyt niska, ale w tej wilgoci zimno. Znów lekko się po jodze czuję, będę chodził na zajęcia, bo ewidentnie mi to służy. Podczas górskich wędrówek w kość dostało lewe biodro, obawiałem się kolan, ale jak widać te wytrzymały a obciążenie poszło wyżej. Na rowerze w porządku, no ale to raptem parę minut jazdy.

Po pracy jadę jeszcze na chwilę do lasu, widać pierwsze ruchy przy budowie S61, za chwilę trzeba będzie szukać przejazdu przez budowę.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
5.46 km 0.00 km teren
02:01 h 2.71 km/h:
Maks. pr.:8.64 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:148 m
Kalorie: 222 kcal
Rower:

Reset dzień trzeci. Błoto, SPA i zwiedzanie Jeleniej.

Poniedziałek, 5 października 2020 · dodano: 08.10.2020 | Komentarze 0

Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
15.21 km 0.00 km teren
05:02 h 3.02 km/h:
Maks. pr.:10.44 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:671 m
Kalorie: 890 kcal
Rower:

Reset dzień drugi. Mgła, a potem lampa do końca.

Niedziela, 4 października 2020 · dodano: 08.10.2020 | Komentarze 0

Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
17.16 km 0.00 km teren
04:49 h 3.56 km/h:
Maks. pr.:10.44 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1241 m
Kalorie: 1377 kcal
Rower:

Reset dzień pierwszy. Wiatr karty rozdaje.

Sobota, 3 października 2020 · dodano: 08.10.2020 | Komentarze 0

Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
47.20 km 0.00 km teren
02:09 h 21.95 km/h:
Maks. pr.:36.72 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:351 m
Kalorie: 1386 kcal
Rower:żwirek

muszę częściej w ten las zaglądać... (praca)

Czwartek, 1 października 2020 · dodano: 02.10.2020 | Komentarze 0

Po wczorajszej jodze dziś wstaję lekki i bez najmniejszego bólu pleców, czad. Ruszam na zaplanowaną wcześniej, tym razem krótką trasę, zaliczyć dwa cmentarze. Początek bardzo przyjemny, w miarę ciepło bo 9 stopni, wiatr elegancko popycha. Wiedziałem że pierwszy z nich jest "w polu", droga doń widoczna była na Meßtischblatt, a także na rastrówkach, natomiast na zdjęciach satelitarnych nie było nic widać. W terenie tak też jest, a pchać rower po zaoranym polu nie bardzo mi się chciało. Jadę więc dalej pokonując solidny podjazd, a potem super szutrówki w lesie, choć momentami było trochę piasku. Lubię ten las, zawsze mówię sobie żeby tu częściej zaglądać, ale jakoś się nie składa, tym razem także sobie częstsze tu wizyty obiecuję. Drugi już dostępny bez problemu, przy samej drodze, oznaczony tablicą. Nagrobków sporo, widać że ktoś tu zagląda. Dalej kolejna porcja szutrów, objeżdżam sztuczne jezioro powstałe w zagłębieniu po wyrobisku i wracam do miasta. Jako że czasu jeszcze full, promenada, bór ełcki i Szeligi.






Kategoria <50, dom/praca