KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:1200.21 km (w terenie 1.00 km; 0.08%)
Czas w ruchu:48:04
Średnia prędkość:24.97 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:44.45 km i 1h 46m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
24.50 km 0.00 km teren
01:10 h 21.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 08.03.2014 | Komentarze 0

Wokół jeziora, i kawałek po mieście. Kolano odezwało się znowu po jakichś 2-3 kilometrach. Mocno nie boli ale czuć przy naciskaniu na pedały. Po odpoczynku w pracy to samo, pierwsze kilometry OK, a potem to już nawet przy wchodzeniu po schodach je czułem. Tak więc trochę przerwy mnie czeka, a potem będziemy kombinować co dalej.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
188.57 km 0.00 km teren
06:46 h 27.87 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tour de Śniardwy & Niegocin

Piątek, 7 marca 2014 · dodano: 08.03.2014 | Komentarze 7

Trasa podobna do tej z ubiegłego rokuDroga do Pisza mija szybko, wiatr nie wieje wcale a kiedy są jakieś podmuchy generalnie popycha. Przed Klusami na łące para żurawi, pierwsza oznaka wiosny, bo w powietrzu jeszcze jej nie czuć.


Za Piszem chodziło mi po głowie aby skręcić na Wejsuny, kiedyś jechałem tam autem i pamiętam że było uroczo, ale wtedy było zielono...Jadę więc krajówką, spory ruch, szczególnie dużo ciężarówek. W Rucianym foto stop z widokiem na port i zamarznięte jezioro Guzianka i tym razem skręcam obejrzeć miasteczko, bo zawsze przejeżdżałem tylko koło portu.



Dalej w stronę Ukty, za Nową Uktą zaczyna się cel mej podróży, uroczy las, z tym że...ładnie jest tutaj jak jest zielono... Chwila przy strumyku w rezerwacie przyrody Krutynia Dolna. W Mikołajkach chwila przerwy, przy Królu Sielaw, wyciągam batona z plecaka i ruszam dalej, przez kilka minut nawet świeciło słoneczko :)









Dalej w stronę Giżycka, mając cały czas jeziora po prawej stronie. W samym mieście robię postój na kanapkę przy obrotowym moście, zmarzłem przez te kilka minut więc dalej w drogę, już w stronę domu.



Mocno nie wiało, ale odtąd cały czas w twarz, do tego zaczynałem już odczuwać zmęczenie. Jadę odkrytą na street view drogą przez Kruklin, omijając w ten sposób ruchliwą i z kiepską nawierzchnią krajówkę. Droga całkiem niezła, choć momentami trochę dziur było - ale jeździło się gorszymi, więc tak nie boli, jak człowiek ma porównanie :) W Wydminach druga kanapka i tankowanie bidonu, zaczyna mnie boleć kolano (dla odmiany to drugie) więc je oszczędzam, tym samym upada pomysł dokręcenia do dwóch setek.


Kategoria >150


Dane wyjazdu:
10.30 km 0.00 km teren
00:25 h 24.72 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Czwartek, 6 marca 2014 · dodano: 06.03.2014 | Komentarze 0

Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
10.20 km 0.00 km teren
00:24 h 25.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Środa, 5 marca 2014 · dodano: 05.03.2014 | Komentarze 0

Wczoraj wogóle bez rowerka, dziś znowu kilometrowa nędza.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
22.60 km 0.00 km teren
00:56 h 24.21 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Poniedziałek, 3 marca 2014 · dodano: 03.03.2014 | Komentarze 0

Czasu brak i tak będzie przez cały tydzień.

edit. wieczorem druga runda, musiałem sklep otworzyć na chwilę, więc dodatkowe dwanaście wpadło.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
72.14 km 0.00 km teren
02:46 h 26.07 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

szosa szosa :)

Niedziela, 2 marca 2014 · dodano: 02.03.2014 | Komentarze 1

Pierwszy raz na cienkich kółkach od pół roku chyba. Pogoda niestety nieciekawa, mgła, zimny wiatr, mokre asfalty, szaro buro i ponuro. Całe szczęście jest ze dwa stopnie na plusie, więc przynajmniej nie ślisko. Ruszamy w 8 osób, najpierw  na Wiśniowo, potem trzeba ustalić trasę aby wyszło 3 godziny jazdy (tyle tylko mieliśmy czasu), skręcamy na Prostki. Następnie jeszcze nie testowanym dywanikiem (jakoś na jesieni położonym) do Marchewek, Rożyńska i Bajtkowa. Po drodze parę interwałów, jak zwykle przy jeździe w grupie. Odbijamy jeszcze na Mostołty i wyjeżdżamy nad jeziorem praktycznie pod domem. Dalej na lodzie nadal widać desperatów z wędkami...no kto co lubi...

Pierwsza jazda po ustawianiu roweru, żadnych bóli po drodze, na góralu cały czas coś tam chwilowo mnie pobolewa, tak więc miła niespodzianka. Dalej czekam na pogodę i jakąś dłuższą przejażdżkę.



Dane wyjazdu:
42.40 km 0.00 km teren
01:44 h 24.46 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Sobota, 1 marca 2014 · dodano: 01.03.2014 | Komentarze 0

Plan był ambitniejszy, ale budzik znów dostał w łeb, ehh ostatni raz...od dziś jak nastawię na piątą to wstaję o piątej :). Kółko wokół jeziora i Wiśniowo. Cieplej, ze dwa na plusie, za to dmucha mocno, dużo mocniej niż pogodynka oznajmia (jeszcze po drodze sprawdzałem new.meteo w telefonie). Powrót najkrótszą drogą.
Kategoria dom/praca