KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Dane wyjazdu:
181.90 km 0.00 km teren
06:45 h 26.95 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tour de Śniardwy & Niegocin

Środa, 24 kwietnia 2013 · dodano: 24.04.2013 | Komentarze 7



Kolejny trening. Wczoraj kombinowałem jak by tu trasę obmyślić aby wiatr jak najmniej przeszkadzał. Zawsze rano wieje słabiej, więc w głowie urodził się pomysł wyjazdu jeszcze w nocy, przy okazji będzie kolejne doświadczenie do nocnych jazd w zaczynającym się sezonie.

Wyjazd 3.32, drogowcy malują pasy na Wojska Polskiego. Za miastem gdy kończy się oświetlenie pojawia się zachodzący księżyc w pełni, więc nie jest do końca ciemno. Ruch minimalny, za to wyprzedzające mnie ciężarówki ładnie drogę doświetlają. Wiatr niestety daje się we znaki, prędkość oscyluje między 23-25 km/h pomimo faktu że jadę praktycznie cały czas przez las. Przed Orzyszem jest już na tyle jasno że gaszę światło, a kawałek za miastem zdejmuję je z kierownicy bo trochę mi przeszkadza. Chwilkę później tak jak wczoraj obserwuję wschód słońca nad jeziorem Kocioł.



Fajna droga do Rucianego, choć to dalej walka z wmordewindem, do tego zaczął się poranny ruch. W Rucianym-Nidzie tylko fotka z drogi, mijam miasteczko kierując się na Uktę.



Droga z Ukty do Mikołajek to chyba najprzyjemniejsza część wycieczki. Gęsty las po obu stronach i sporo nowego asfaltu. Zastanawiałem się czy po drodze śnieg jeszcze zobaczę, i okazuje się, że jak najbardziej:



W Mikołajkach zawijam tylko na chwilę na ryneczek, wcinam kanapki i ruszam dalej na dalszą walkę z bocznym tym razem wiatrem.



Dmucha coraz mocniej, teren odkryty, momentami ciężko utrzymać rower. W Woźnicach tankuję bidony, starczyło jak zawsze na równą setkę :) Potem ciut lepiej bo las z lewej (od strony wiatru) i jeziorami po prawej więc jest na czym oko zawiesić.


Bogaczewo - po drugiej stronie jeziora - Rydzewo.


Wilkasy

W Giżycku kolejny raz kusi Twierdza Boyen, ehh muszę w końcu tutaj wpaść...ale nie zatrzymuję się wcale, przystaję tylko na fotkę przy obrotowym moście (tradycyjnie) i w porcie.





Miasto przemierzam normalnie - asfaltem, od zeszłego roku ul. Warszawską po remoncie wytapetowali znakami B-9. Tym razem nie skręcam na Wydminy, ale jadę kawałek dalej i do domu odbijam dopiero w Staświnach. Wiadomo czemu...bo na tej drodze są najlepsze górki w okolicy :) Tak więc na koniec trochę przewyższeń, po głowie chodzi mi jeszcze dokręcenie do równej dwusetki, ale ostatecznie odpuszczam. Do domu dotarłem równiutko o 11.00.

Od jakiegoś 150 kilometra zaczął boleć kark, po drodze trochę bolały mnie łydki, jutro ma padać więc chyba sobie odpocznę.
Kategoria >150



Komentarze
mors
| 21:10 środa, 24 kwietnia 2013 | linkuj Nie mam fejsa...
Ale wiem, że bym pływał. :)
grigor86
| 20:34 środa, 24 kwietnia 2013 | linkuj Na ostatnim zdjęciu to Śniardwy? Gratuluję wspaniałej wycieczki.
dodoelk
| 18:01 środa, 24 kwietnia 2013 | linkuj w poniedziałek jeszcze był lód na jeziorze, we wtorek znikł - zobacz jak jeszcze w ponidziałek okolica wyglądała : https://www.facebook.com/groups/109023399135718/?fref=ts
mors
| 17:40 środa, 24 kwietnia 2013 | linkuj Śnieg w III dekadzie kwietnia - fenomenalnie! Zazdroszczę :)
dodoelk
| 17:09 środa, 24 kwietnia 2013 | linkuj było około 8mej rano gdy tam siedziałem, jedyne co rzuciło mi się w oczy to przygotowania do długiego łikendu, ludzi z miotłami ze 20 sztuk się kręciło. ale tak jak mówisz - zazwyczaj tłum ludzi tam jest
DareckiEB
| 16:25 środa, 24 kwietnia 2013 | linkuj Jak by to określić... Ostro pojechane :) Trochę nietypowa fotka króla sielaw, bo Mikołajki przeważnie zawalone stonką, a tam tak pusto. Za moich szczeniackich lat mówiliśmy sobie taka rymowankę "Ulica Kajki i całe mikołajki" ;)
W okolicach wakacji może uda mi się w końcu oblatać ojcowiznę, bo kopa mi dałeś, a ostatnio część mojej rodzinki zakorzeniła się w Wilkasach. Baza wypadowa będzie jak talala.
Pozdrower dodo :)
Isgenaroth
| 15:37 środa, 24 kwietnia 2013 | linkuj Nawet nie wiesz jak mi się marzy taki wyjazd. Niestety szybko to ja czegoś takiego nie zrealizuję.
Pozdrawiam :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iaiwr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]