KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2017

Dystans całkowity:1510.00 km (w terenie 30.00 km; 1.99%)
Czas w ruchu:64:07
Średnia prędkość:23.55 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:50.33 km i 2h 08m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
65.60 km 0.00 km teren
02:45 h 23.85 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Środa, 22 marca 2017 · dodano: 23.03.2017 | Komentarze 0

Wstaję - jeszcze kropi, więc wracam na pół godzinki. Chłodno. Ze dwa na plusie, mokro, bo całą noc padało, wieje może niezbyt mocno ale z północy. Zaraz za miastem zaczyna kropić, a ja zaczynam się zastanawiać nad sensem dalszego wyjazdu. Jadę, co będzie to będzie. Decyzja słuszna, bo zaraz przestaje, tylko ta wilgoć mocno wychładza. Wracam do miasta i robię jeszcze rundkę wokół Regielskiego.

Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
8.60 km 0.00 km teren
00:24 h 21.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Wtorek, 21 marca 2017 · dodano: 22.03.2017 | Komentarze 0

Rano szczęśliwie mokro tylko od spodu, po pracy bardzo ciepło (ponad 10 stopni), nawet kilka rady słonko błysnęło przez chmury. Niestety pojechałem prosto do domu, a okazało się że szansa na dwie godzinki była...
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
65.80 km 0.00 km teren
02:46 h 23.78 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Poniedziałek, 20 marca 2017 · dodano: 21.03.2017 | Komentarze 0

Rano z kołem w ręku, bo w szosówce skończyła się tylna obręcz i trzeba wysłać do przeplecenia. Fajnie bo w końcu wiać przestało, zmieniłem też górną część ubrania na bluzę i wiatrówkę. W kurtce padł zamek, nowa zamówiona, ale przyjdzie pewnie dopiero latem...

Niesamowite, bo po pracy mam czas, niestety gdy wsiadam na rower mży. Nicto. Jadę i się zobaczy. Niestety co chwilę okulary muszę przecierać, myślę o godzince w lesie, ale po kilku minutach jakby jaśniej się na niebie zrobiło. Trzeba zaryzykować. Wychylam nos kawałek za Regiel, nie pada, jadę więc pętelkę wokół Selmentu.

Kategoria dom/praca, >50


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:23 h 20.87 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Sobota, 18 marca 2017 · dodano: 20.03.2017 | Komentarze 0

Mżawka w obie strony. Udało się całkiem po bożemu bo w międzyczasie był nawet śnieg z deszczem...
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
96.50 km 0.00 km teren
03:43 h 25.96 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Piątek, 17 marca 2017 · dodano: 18.03.2017 | Komentarze 0

Mróz, jezioro na powrót przymarzło, auta na ulicach z wydrapanymi dziurkami w przednich szybach. Na niebie pierwsze zorze i księżyc. Oraz On. Harcuje. Wiem, że kilometrów założyłem sobie sporo i muszę dymać. Dymam więc 35 km "pod", zero lasu, więc dołuje, dobrze że asfalt gładki. Chwila ulgi, za to trzęsie pod dupą...Dawno chciałem te tereny odwiedzić, w sumie od czasu kiedy rysowałem w OSM te wioski - Myśliki, Skarżyn, Wojtele... Od tej ostatniej w końcu zaczyna się nowa droga, wiatr w plecy, od razu inna jazda. Od Sokółek do DK65 też nigdy nie jechałem, jest też dobry, nowy asfalt aż do Lipińskich. Czasowo wygląda OK, odpuszczam szybszą jazdę i toczę się leniwie do pracy.

Sporo żurawi, trzy łosie w grupie (zawsze widywałem pojedynczo lub w parach) kilka jelonków i pierwszy w tym roku zając.

Powrót w solidnym deszczu




Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
53.50 km 0.00 km teren
02:26 h 21.99 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Czwartek, 16 marca 2017 · dodano: 17.03.2017 | Komentarze 0

Po dniu przerwy była chęć, ale nie było warunków. Mocny wiatr i duże prawdopodobieństwo deszczu, odpuszczam więc dalszy wyjazd. Kręcę się po lesie kryjąc się przed wiatrem. Deszczu na szczęście było tylko kilka minut. 

Jezioro już w sporej części bez lodu, las zaczyna pachnieć. Super.




Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
81.10 km 0.00 km teren
03:25 h 23.74 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Wtorek, 14 marca 2017 · dodano: 14.03.2017 | Komentarze 0

Zero, miejscami poniżej. Tak jak wczoraj zachód księżyca w pełni, świtu nie widziałem, bo na wschodzie trochę chmur było. Słońce przebija się gdy jestem w Piaskach nad zamarzniętymi Łaśmiadami. Przyjemny jak zawsze dywanik przez las do Połomu i kiepski asfalt do Świętajna. Latem tutaj jest zdecydowanie ładniej. Mgły i słońce. To lubię. Nie lubię za to wiejskich burków, jeden z nich miał sporo pary w łapach... W Gąskach widzę że mam spory zapas czasu, odpuszczam mocniejsze tempo, dokręcam przez Legę i dorzucam kawałek terenowej drogi przez las.

IMG_20170314_062323_1
IMG_20170314_065243
Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
79.00 km 0.00 km teren
03:17 h 24.06 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Poniedziałek, 13 marca 2017 · dodano: 13.03.2017 | Komentarze 0

Podczas wczorajszej wycieczki przez myśl przeszła mi droga przez Pańską Wolę. Wieczorem liczę kilometry - powinno się udać zdążyć do roboty. Ruszam w szarówce, wiatr dalej niewielki i dalej z północy - temperatura nie rozpieszcza, całe plus jeden. Wiem że muszę trzymać tempo aby wyrobić się z czasem, nie lubię jazdy pod presją, ale co zrobić...Trasa do Talek malownicza, żeby jeszcze był lepszy asfalt...Przed Rantami fajny podjazd, chyba bardziej wymagający niż ten za Hejbutami. Cały czas liczę czas, powinna się udać dokrętka przez Wydminy, a potem przez Straduny. Ostatecznie jadąc wzdłuż rzeki widzę że już rzut beretem i czasu w zapasie sporo, zwalniam więc i toczę się niespiesznie za biurko. 

Ładny zachód księżyca w pełni, dwa bociany w locie, niewyrośnięty jeszcze łoś, powoli rozmarzające jeziora i rozpoczynający się remont drogi Liski - Bałamutowo. To dzisiejsze obserwacje.


Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
109.10 km 0.00 km teren
04:14 h 25.77 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

ciągnie chłodem

Niedziela, 12 marca 2017 · dodano: 13.03.2017 | Komentarze 0

Plan był wybrać się na zbiórkę, a że ta jest dopiero o 9tej ruszam sam trochę wcześniej. Jeden na plusie, w mieście mokro, ale już w lesie w porządku. Wiatr słaby, niestety wieje z północy i znacząco wyziębia. Spokojna pętla wokół Selmentu, gdy dojeżdżam do miasta kontaktuję się z Gosią, która właśnie się zbiera. Spotykamy się na Suwalskiej i wspólnie jedziemy w nowe miejsce niedzielnych spotkań, smaruję łańcuch i czekamy. 

Po kilku minutach bezruchu gdy ruszamy jest mi zimno w dłonie, to zaraz minie za sprawą rosnącego coraz bardziej tempa. Za Woszczelami "pęka" Gosia, jadę dalej, ale po chwili uświadamiam sobie że żona nie ma ani pompki, ani dętek - nic. Zostaję więc z nią i jeszcze jedną dziewczyną i spokojnym tempem jedziemy krótszą pętlę.

Kilometrów niewiele, ale wymęczył mnie ten zimny wiatr. 

Kategoria >100, z Gosią


Dane wyjazdu:
52.30 km 0.00 km teren
02:13 h 23.59 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Sobota, 11 marca 2017 · dodano: 13.03.2017 | Komentarze 0

Kolejny dzień z minimalnym wiatrem, lekko plusie - całkiem sensowne warunki. Tak jak w ubiegłą sobotę okrążam jezioro Ełckie, także i tym razem mocniejsze niż zazwyczaj tempo. Czasu jest sporo więc robię jeszcze pętlę wokół Regielskiego i dokręcam na strefie. Za miastem bocianów jeszcze w tym roku nie uświadczyłem, a tu w mieście niespodzianka - pierwsze trzy sztuki. Oficjalnie nadeszła wiosna. W czasie pracy musiałem wyskoczyć na chwilę do miasta więc jeszcze kilka kilometrów wpadło

IMG_20170311_073530
Kategoria >50, dom/praca