KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2015

Dystans całkowity:1054.40 km (w terenie 210.00 km; 19.92%)
Czas w ruchu:49:48
Średnia prędkość:21.17 km/h
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:34.01 km i 1h 36m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
10.30 km 0.00 km teren
00:28 h 22.07 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Sobota, 19 września 2015 · dodano: 21.09.2015 | Komentarze 0

krótko
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
53.30 km 7.00 km teren
02:33 h 20.90 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Piątek, 18 września 2015 · dodano: 18.09.2015 | Komentarze 0

Jechać? czy odpuścić?
Na to pytanie wymyśliłem taką odpowiedź: Jadę i zobaczę.

Wstałem normalnie, plan - godzina z haczykiem wolnego, jak będzie boleć to zawrócę. Nie boli, więc jadę wokół Regielskiego, cieplutko, można jechać na krótko, ale całkiem mocny wiatr. Powrót wypadł z wiatrem w twarz i już wtedy dolegliwości się pojawiły, zwalniam i turlam się po mieście.

Czy jechać po pracy? Nie boli - więc - jadę i zobaczę.

Dojeżdża małżonka i razem jedziemy w teren. Szeligi, Mrozy, Barany, Chruściele. Znowu gdy jest pod wiatr ścięgno się odzywa, przy lekkiej jeździe jest w porządku.
Kategoria >50, dom/praca


Dane wyjazdu:
47.10 km 0.00 km teren
02:11 h 21.57 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Czwartek, 17 września 2015 · dodano: 18.09.2015 | Komentarze 0

Gdy zerkałem w prognozę nie mogłem uwierzyć, że rano ma być 18 stopni. Trzeba to wykorzystać, tym bardziej że wczoraj podczas jazdy nie czułem ścięgna prawie wcale.

Ruszam chwilę po 6tej, trochę mgieł na łąkach, lekki wiaterek - super aura. Natomiast nie jest już z nogą dobrze...Myślę co tu robić, dojeżdżam do Wiśniowa...staję...jednak odpuszczam. Wracam przez Regiel, po drodze boli jakby mniej. Chwilę spędzam w domu, potem już tylko najkrótszą drogą do pracy. Po południu - jak latem, wracałem nad jeziorem - tłumy ludzi.

Taki poranek chciałbym mieć codziennie :) © dodoelk
Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
41.40 km 3.00 km teren
01:48 h 23.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Środa, 16 września 2015 · dodano: 16.09.2015 | Komentarze 0

W nocy burza, rano mgła okrutna, ale gdy się wreszcie zebrałem już się słońce powoli przebijało. Regiel i po mieście, tak jak wczoraj, na lekko. Po południu zdejmuję co mogę, ale i tak jest za ciepło. Szeligi, Mrozy, promenada.
Kategoria dom/praca, <50


Dane wyjazdu:
44.50 km 0.00 km teren
01:58 h 22.63 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Wtorek, 15 września 2015 · dodano: 16.09.2015 | Komentarze 0

Z jednej strony nie powinienem jeździć ze względu na ścięgno, z drugiej siedzieć też nie mogę bo mnie coś trafi. I bądź tu mądry.

Regielskie wokół, tempo spokojne, nawet małą tarczę z przodu wykorzystywałem :) Na powrocie wydłużam o Mrozy i promenadę w całości, gorąco się zrobiło.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
8.20 km 0.00 km teren
00:28 h 17.57 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Poniedziałek, 14 września 2015 · dodano: 15.09.2015 | Komentarze 0

Krótko.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
79.70 km 40.00 km teren
03:38 h 21.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

Niedziela

Niedziela, 13 września 2015 · dodano: 13.09.2015 | Komentarze 0

Odstawiłem szosę w tym roku, jesień to idealna pora na wypady do lasu. Może jeszcze trochę za wcześnie... trzeba chwilę poczekać na szeleszczące pod kołami liście...

Dostałem sygnał, że niedzielna zbiórka dopiero o 10tej, postanawiamy z Gosią wyjść wcześniej. Małżonka jedzie do teściów, jest okazja więc ją odprowadzić i wrócić. Rano przychodzi mi do głowy plan "Selment, ale terenowo" i tak też jedziemy. Ze dwa lata tam nie byłem. 

Wyjechaliśmy trochę później niż w założeniach, po drodze widzę, że krucho z czasem, w Laskach Małych rozdzielamy się, ja wracam do miasta, a Gosia okrąża Selment sama. Dobrze, że było z wiatrem, bo inaczej bym nie zdążył, pruję cały czas w okolicy 30 km/h, docieram 2 minuty przed czasem. Jest tylko Tomek, chwilę czekamy, dociera SMS, że zbiórka przesunięta do Chruściel i mamy 35 minut. Blisko, czasu dużo, kręcimy się nad Ełckim, a potem odkrywamy fajną plażę nad j. Szarek w Chruścielach. Na miejscu i o czasie nikogo nie ma, więc z małym wkurwem (bo możnaby jeździć zamiast stać i czekać) ruszamy sami, bez celu, spontanicznie trasę układając po drodze. Mącze, Pistki, Zdedy. Kończy mi się czas, chęci w sumie też, wracamy więc asfaltem do Mąk, w Baranach rozdzielamy się (Tomek pojechał jeszcze na rundkę) i wracam do domu. 

Lekko bolą kolana, zarówno w czasie jazdy jak i po zejściu z roweru. 
Kategoria >50, z Gosią


Dane wyjazdu:
8.80 km 0.00 km teren
00:28 h 18.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Sobota, 12 września 2015 · dodano: 13.09.2015 | Komentarze 0

Krótko, rano mecz, a potem mi się nie chciało...
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
30.50 km 2.00 km teren
01:28 h 20.80 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Piątek, 11 września 2015 · dodano: 11.09.2015 | Komentarze 0

Kolejny ciężki poranek jeśli chodzi o podniesienie głowy z poduszki, a że zbierałem się długo czasu na wyjazd za miasto nie było. Tempo ślimacze, mam wrażenie że z każdej strony wiatr wieje w pysk, do tego odzywają się oba kolana. 

Po południu już nie przeginam, tylko Regiel terenowo i promenadą do domu. Dalej boli ścięgno z tyłu lewego kolana, a już było kilka dni dobrze. Czuję że rolowanie pasma biodrowo-piszczelowego ma tutaj znaczenie, bo gdy wieczorem ćwiczyłem - było dobrze, położyłem lachę - boli znowu.

Świetna pogoda, tylko wiać mogłoby ciut słabiej...
Kategoria dom/praca, <50


Dane wyjazdu:
24.80 km 0.00 km teren
00:58 h 25.66 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

podwieczorek

Czwartek, 10 września 2015 · dodano: 10.09.2015 | Komentarze 0

Wygospodarowałem godzinkę o zachodzie słońca, dobrze że chęć na rower wróciła. Trochę mocniej niż normalnie, momentami czułem kolana, ogólnie jest OK.
Kategoria <50