KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:1525.45 km (w terenie 25.00 km; 1.64%)
Czas w ruchu:57:03
Średnia prędkość:26.74 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:58.67 km i 2h 11m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
19.80 km 0.00 km teren
00:47 h 25.28 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Czwartek, 6 czerwca 2013 · dodano: 06.06.2013 | Komentarze 0

Miałem wstać wcześniej ale dałem sobie jeszcze wolne z rana. Tak więc nad jeziorem w obie strony, powrót w lekkiej mżawce, a jeszcze z 10 min przed fajrantem zastanawiałem się czy wogóle da się jechać - tak lało.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
17.70 km 0.00 km teren
00:40 h 26.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Środa, 5 czerwca 2013 · dodano: 05.06.2013 | Komentarze 0

Nad jeziorem w obie strony, na obwodnicy złapałem bonus w postaci ciężarówki więc mnie trochę przeciągnęła z prędkością 50+ :) Fajna aura, rano przyjemny chłodek, po południu duszno ale jest czym oddychać, deszcze jakoś szczęśliwie przeszły bokiem.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
204.87 km 0.00 km teren
07:47 h 26.32 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Puszcza Augustowska

Wtorek, 4 czerwca 2013 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 2

Wycieczka przeniesiona z niedzieli, wtedy się nie udało, dziś wyszło kosztem dnia wolnego w pracy, ale nicto, mam jeszcze ponad 30 dni w tym roku do wykorzystania.



Wstaliśmy wcześnie, chwilę przed 4tą już w siodle. Kawałek za miastem wita nas słoneczko. W Augustowie sikustop na stacji Orlen, sam załatwiłbym potrzebę duuuuużo szybciej :) ale cóż...siła wyższa. Koło 6tej tradycyjna fota z Zygmuntem, potem koło Albatrosa (tego z piosenki o siedmiu dziewczętach...), mostem nad Nettą wyjeżdżamy z zawalonego ciężarówkami miasta.



DK 16 jest prawie pusta, szybko docieramy do Studzienicznej, kościół jeszcze zamknięty, więc jedziemy dalej. Na pierwszej śluzie (Przewięź) zatrzymałem się na chwilę, żaba pojechała dalej i musieliśmy zawrócić na właściwa drogę, choć gdybyśmy pojechali prosto też do Płaskiej byśmy się dostali.





W lesie jak to w lesie, cisza, spokój, super zapachy, tylko droga strasznie się skiepściła od zeszłego roku. Dziur mnóstwo, trzeba uważać, więc trudniej się rozglądać. Po drodze fotki przy śluzach Gorczyca



i Paniewo (Ze względu na największą różnicę poziomów jest to jedyna dwukomorowa śluza na kanale augustowskim. Czas śluzowania wynosi około 40 minut).





Do śluzy Perkuć nie sposób dojechać niestety szosowym rowerem, a szkoda, bo podobno jest ze wszystkich najładniejsza. W Mikaszówce remont śluzy skończony, pojechaliśmy do Rygola na miejsce połówki ubiegłorocznej brevetowej trzysetki



Dalej z wiatrem w stronę Lipska, a potem prostą jak strzała drogą do Augustowa, zrobiło się ciepło, więc trzeba było się rozebrać. W Mieście znowu na rynek, zjedliśmy lody pod fontanną, w cieniu, bo Zygmunt stał na słońcu :)


nad jeziorem Sajno



Znalezionym dzięki GPS skrótem opuszczamy miasto unikając sporego ruchu i zakazu jazdy dla rowerów (chociaż i tak nigdy go nie przestrzegam po tym jak będąc na DDR złapałem tu 3 lata temu gumę). Żaba jakoś nie narzeka, a ja obmyślam plan dokręcenia gdzieś kilometrów, bo zabraknie coś koło 15tu. Ostatecznie przed samym Ełkiem, w Sędkach odbijamy na rundę dookoła Selmentu. Fajnie się jedzie w przeciwnym kierunku niż zwykle...wszystko jakoś tak inaczej wygląda :)

Udało się. Z całkiem niezłym czasem, wyszła równa godzina przerw na trasie. Gosia spytana czy wyobraża sobie jeszcze 5h dodatkowo mówi, że tak, więc następnym razem ma być kilometrów czysta :)
Kategoria >200, z Gosią


Dane wyjazdu:
17.82 km 0.00 km teren
00:35 h 30.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

krótko

Poniedziałek, 3 czerwca 2013 · dodano: 03.06.2013 | Komentarze 0

Pogrzmiało, popadało, obeschło, a potem
wyszło tak że zostałem w domu sam, w końcu była możliwość wyskoczyć na chwilę pod wieczór. Jak krótko to mocniej, w tym roku jeszcze tak nie jeździłem, 35 km/h pod wiatr bez rozgrzewki...ale mi jakiś typ na ambicję wsiadł...na światłach :)

Kategoria <50


Dane wyjazdu:
17.70 km 0.00 km teren
00:44 h 24.14 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Poniedziałek, 3 czerwca 2013 · dodano: 03.06.2013 | Komentarze 0

Rano fajnie, rześki poranek zapowiadający upalny dzień. Powrót z wiatrem w żaglach, czuć burzę w powietrzu...
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
44.80 km 10.00 km teren
01:56 h 23.17 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy plus

Sobota, 1 czerwca 2013 · dodano: 02.06.2013 | Komentarze 0

Rano w obie strony nad jeziorem, po południu po burzy która przeszła jakoś bokiem za miastem, asfaltem do Nowej Wsi. Lasem w stronę Tatarskiej, udało się w końcu odnaleźć "rundki" w lesie, fajna ta trasa treningowa, ale nie na mojego grata. Przegoniłem trochę Gosię po lesie, mówi że takim tempem na zawodach nigdy nie jechała :) Pięć minut po przyjeździe zaczęła ostro lać, zdążyliśmy :)
Kategoria dom/praca, z Gosią