KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Dane wyjazdu:
225.89 km 1.50 km teren
07:53 h 28.65 km/h:
Maks. pr.:52.69 km/h
Temperatura:
HR max:174 ( 93%)
HR avg:142 ( 76%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

wypełnić białą plamę

Niedziela, 22 lipca 2012 · dodano: 22.07.2012 | Komentarze 2

Drażniła mnie ta biała plama na mapie zaliczgmine.pl w samym rogu naszego kraju. W końcu przestało padać, więc można było wyruszyć, poza tym przydałby się dłuższy trening przed następnym weekendem.

Ruszam dosyć późno, chwilę przed szóstą kierując się w stronę Suwałk. Droga poszła sprawnie, dosyć ciepło (13 stopni), trochę pochmurno i z delikatnym wiatrem który nie mógł się zdecydować z którego kierunku ma wiać. Kiepski kawałek nawierzchni od Raczek, ale o tym wiedziałem, dlatego jadę tędy rano a nie wracam, pamiętam jak w zeszłym roku podczas pierwszej dwusetki mocno mnie wymęczył. W Suwałkach nie zatrzymuję się, pokręciłem się trochę po centrum tylko.
Pamiętam, że podczas ubiegłorocznej dwusetki były super widoki, jadę więc w stronę Rutki-Tartak a nie bezpośrednio do Szypliszek.
kawałek za Suwałkami © dodoelk

Fajna droga do Jeleniewa, wychodzi słońce, robi się cieplej, ale zaczyna wiać.
okolice Jeleniewa © dodoelk

drewniany kościółek w Jeleniewie © dodoelk

Zaczynają się niesamowite widoki, zdjęcia piękna tych krajobrazów nie oddają, trzeba tam po prostu pojechać.
okolice Jeleniewa © dodoelk

okolice Jeleniewa © dodoelk

okolice Jeleniewa © dodoelk


okolice miejscowości Gulbieniszki © dodoelk


Dalej zaczyna się las, więc widoków takich już nie ma, za to droga jest jak z bajki. Super podjazdy i szybkie zjazdy, najlepszy podjazd na koniec na wyjeździe z Rutki-Tartak w stronę Szypliszek. Widoki się kończą, za to wiatr zaczyna wiać w plecy, można więc odpocząć. Za chwil kilka jestem w Szypliszkach, mijam drogę do granicy litewskiej (korciło mnie troszkę czy się za granicę nie wybrać) i skręcam w stronę Puńska.
Puńsk. W okolicy mieszka sporo litwinów, stąd dwujęzyczne tablice z nazwą miejscowości. © dodoelk

Miejscowość nie zrobiła na mnie specjalnego wrażenia, więc ją tylko mijam, wracam na drogę 651, ale po kilku km zjeżdżam w stronę Krasnopola. Fajnym asfaltem przez las, jest mokro, niedawno musiało padać. Przed samym Krasnopolem mijam grupę dzieci na rowerach, fajny widok, jakieś 20 szt dziesięciolatków w kaskach na małych rowerkach. Pomachaliśmy sobie, fajnie - rośnie młode pokolenie rowerzystów. W Krasnopolu zajeżdżam do sklepu, mało piłem po drodze i dopiero skończyły się bidony. Kawałek dalej wjeżdżam do Sejn, fajne miasteczko z XIX wieczną zabudową, nie zatrzymuję się jednak, zaczyna mnie łapać ból w lewej nodze, a do domu jeszcze setka. Trochę zwalniam, do tego mam teraz pod wiatr, coraz częściej jadę na małej tarczy. Dojeżdżam do szesnastki, ruch spory ale da się komfortowo jechać. Krótki foto-stop w Gibach:
sporo starych drewnianych domów na trasie było © dodoelk

drewniany kościół w Gibach, trafiłem chyba na odpust © dodoelk

stragany pod kościołem po drugiej strony drogi © dodoelk

Zaczyna się Puszcza Augustowska, las trochę chroni przed wiatrem, droga przyzwoita, a że nie przyciskam noga już nie boli. Dojeżdżam do Przewięzi, sporo turystów, niestety nie załapałem się na otwieranie wrót śluzy.
śluza w Przewięzi © dodoelk

Stąd już rzut beretem do Augustowa, chciałem zajechać nad Nettę, ale przegapiłem zjazd więc odpocząć postanowiłem "pod Zygmuntem". Na rynku tłum niesamowity, a wśród nich dwóch chłopaków z teamu "Augustowianka". Zamieniłem kilka słów, wcześniej ucinając pogawędkę ze starszym panem na temat klasyków (starych szosówek), co zdarza mi się stosunkowo często. Po jakichś 10 minutach ruszam, nie jadę przez Rajgród jak to było w planie, bo ruch ciężarówek spory, wracam szesnastką do domu.

Wymęczyła mnie trochę ta trasa, myślałem że będzie lepiej, niezbyt dobry to prognostyk przed następnym weekendem kiedy to mam w palnie wykręcić życiówkę, ale zobaczymy. Pogoda dopisała, nie złapał mnie deszcz, tylko wiatr trochę wymęczył.
AVG CAD = 81, czas brutto 8h35min
Zaliczone gminy: Szypliszki, Puńsk, Krasnopol, Sejny, Giby.
Kategoria >200



Komentarze
artd70
| 12:16 sobota, 28 lipca 2012 | linkuj Ładna pętelka ;)
grigor86
| 21:56 niedziela, 22 lipca 2012 | linkuj Trzeba przyznać, że tereny tam nawet całkiem pagórkowate. Piękne zdjęcia i oczywiście dystans mega!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa accza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]