KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Dane wyjazdu:
301.19 km 0.00 km teren
11:12 h 26.89 km/h:
Maks. pr.:58.92 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1493 m
Kalorie: 9982 kcal
Rower:żwirek

Maraton Podróżnika 2022 (300 km)

Sobota, 4 czerwca 2022 · dodano: 06.06.2022 | Komentarze 0

Kilka dni przed startem przepisałem się na trasę 300 km i zdecydowałem że pojadę gravelem. Jest dużo wygodniejszy niż szosa, tyle że ciężki i wolny. Na wyniku mi nie zależy, jak kręgosłup się da we znaki, to najwyżej będę co chwila robił przystanki. Postanawiam także podczas jazdy używać stymulatora TENS, w normalnym życiu pomaga, liczę więc że na rowerze również przyniesie ulgę.

Na początku co i rusz jakieś przetasowania, ktoś jedzie szybciej, ktoś wolniej, podczepiam się pod różne grupy, jeśli jest za szybko odpadam i jadę sam. Póki co jest super, słońce przymulone, przyjemne 18 stopni i lekki wiatr w twarz. Odbijam po dwie gminy (po pierwszą jak się okazuje nie musiałem, bo i tak zgarnąłem ją w drodze powrotnej z maratonu). Łapię się na koło grupy 500 km, wieje coraz mocniej, więc postanawiam podwieźć się do rozjazdu obu tras, zawsze to lżej. Włączam prąd, faktycznie pomaga - po głowie chodzą myśli że jednak mogłem jechać dłuższą trasę. Niestety jazda w tej grupie jest zdecydowanie za szybka, nie dam rady jechać rowerem ważącym prawie 20 kg na oponach 40c takim tempem, do tego odzywa się lewe kolano. Odpuszczam i jadę chwilę sam, a niedługo potem przy drodze widzę stojących kolegów i panią sprzedającą drożdżówki. Spadło w sam raz bo i tak miałem stawać napełnić bidon, a do jedzenia (oprócz słodyczy) nic nie miałem, bo kanapki zostały w lodówce... Pyszne ciepłe jeszcze ciasto, zimna woda i chwila odpoczynku, zdecydowanie pomogły. Sporą część trasy w grupie gdzie już tempo jest odpowiednie, podczas postoju na stacji i wizycie w toalecie elektrody niestety odkleiły się i z przeciwbólowego prądu nie będę już mógł korzystać. Dobrze nie jest, myśli o pięćsetce odchodzą, zamiast tego mus sięgnąć po pigułki. Po skręcie na południe jest odczuwalnie lżej, do tego nie ma już szybkiej jazdy, chyba wszyscy czują dystans w nogach. Odliczam czas do przystanku w Mylofie, a w głowie siedzi smażony pstrąg. To chyba najważniejsza rzecz dla której w ogóle tu przyjechałem, bo tak czysto racjonalnie płowieniem był odpuścić ten start. Ryba jak zwykle pyszna poprawiona colą, można jechać dalej. Ostatnie kilometry na przemian sam i z kolegą Tomkiem.

Noga jest, pleców brak. Po odpoczynku jest dobrze, niestety kolano ciągle czuję, znów mnie poniosło i teraz za te błędy trzeba będzie pocierpieć. Nie wiem co będzie dalej. Pewnie za jakiś czas spróbuję jeszcze pojechać jakąś dłuższą (200-400 km trasę). Za dwa tygodnie mam rehabilitację - liczę na to że pomoże i będę mógł normalnie funkcjonować.

IMG-20220604-202326393  IMG-20220604-112921220-HDR  IMG-20220604-163706659-HDR


Zaliczone gminy: Koronowo, Gostycyn, Sępólno Krajeńskie, Kamień Krajeński, Chojnice (teren miejski), Chojnice (obszar wiejski), Cekcyn, Lniano, Świekatowo.
Kategoria >300, zawody



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziejl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]