KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Dane wyjazdu:
103.40 km 0.00 km teren
04:25 h 23.41 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

Ublik. Śladem starej linii kolejowej. (praca)

Czwartek, 14 maja 2020 · dodano: 15.05.2020 | Komentarze 0

Wreszcie, bo były trzy deszczowe dni pod rząd, więc nie było jak, a serce i nogi się rwą...

Wstaję o 4tej, jest już jasno, znów jezioro paruje, wiatru brak - czuję że  będzie niezła przeprawa. Za miastem trochę mgieł, ale nie tak gęstych jak ostatnio, poza tym występują tylko przy zbiornikach wodnych. Temperatura szybko spada, zero, minus jeden, półtora...dobiło do dwóch, co w połączeniu z wilgocią trochę szczypie w paluszki. O dziwo w wiatrówce i nogawkach jest OK, idzie wytrzymać, bo przed startem myślałem o powrocie do zimowych spodni. Za Orzyszem wjeżdżam na drogę prowadzącą po rozebranej linii Orzysz-Giżycko, już dawno chciałem się nią przejechać. Po drodze trafiam na most z wielką dziurą, znaczenie "dziura w moście" wreszcie nabiera sensu :) Przed Ublikiem szlak jest nieprzejezdny, jadę więc drogą będącą w pobliżu, a za wsią cudny fragment po wysokim nasypie (dobre 15 metrów nad lustrami jezior), a dokładniej usypanej w trakcie budowy linii grobli pomiędzy jeziorami Ublik Mały i Ublik Wielki. Naprawdę warto. Jak już tutaj jestem, to muszę zajrzeć nad to pierwsze jeziorko, choć na Mazurach jest ich ponoć tysiąc, to właśnie miejsce jest jednym moich ulubionych. Robię fotę 360 na StreetView i trzeba wracać. Słonko już wysoko, ale szału z temperaturą nie ma, zaledwie trzy na plusie, a przedwczoraj narzekałem na zimno przy ośmiu stopniach... Odwiedzam dwie wioski w których nigdy nie byłem - Danowo i Bielskie, jako że jest mokro odpuszczam terenowe fragmenty i wbijam na asfalty. Czemu tak jest że gdy droga jest śliczna, ze szpalerem drzew i widokiem na setki pagórków dookoła musi być tak koszmarnie nierówna? Brrrr. Docieram do miasta, zostało jeszcze trochę czasu, więc dokręcam promenadą, do setki zabrakło niewiele, ale czas już niestety naglił.

Linia kryje w sobie jeszcze wiele tajemnic, na pewno się jeszcze w tym rejonie pojawię. TUTAJ do przeczytania sporo informacji na ten temat.














Kategoria >100, dom/praca



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa bokim
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]