KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2020

Dystans całkowity:1314.30 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:64:41
Średnia prędkość:20.32 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:48.68 km i 2h 23m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
10.70 km 0.00 km teren
02:04 h 11:35 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Spacerek z synkiem

Niedziela, 22 marca 2020 · dodano: 23.03.2020 | Komentarze 0

Pogoda ładna przez okno. Oragnoleptycznie sporo gorzej, trochę słońca i przeszywający zimny wiatr. Na takie warunki - tylko las :)

Synek cały tydzień spędził w domu, trzeba więc się trochę przewietrzyć. Chciałem zajrzeć na stary cmentarz w lesie, ale przeholowałem trochę z dystansem. Zawracamy mając w nogach 5 km.  

Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
39.20 km 0.00 km teren
01:50 h 21.38 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Sobota, 21 marca 2020 · dodano: 23.03.2020 | Komentarze 0

Zero, wicher i niemrawo prószący śnieg. Dziękuję zostanę dłużej w ciepłym łóżku.

Z pracy dzwonię do Gosi, ale małżonka wyjazd odpuszcza, bardzo mocno wieje lodowaty północny wiatr. Nicto, jadę sam. Początek przyjemny, póki wiatr pomaga, potem niestety trzeba wrócić. Las trochę osłania, na leśnej polance wygwizdało mnie solidnie, ale niestety kawałek dalej jazda się kończy. Słyszę charakterystyczne dzwonienie o szprychy, ale to coś większego bo koło się zblokowało. Staję, zerkam, przerzutka zamiast w pionie stoi w poziomie, wózek skręcony w ósemkę. Ku..a.... Dzwonię do Gosi, do domu dobre 10 km, a w tych butach nie dam rady iść taki kawał. Dobrze że auto wczoraj od mechanika odebrałem i jest jak wrócić, z buta robię tylko jakieś 2 km, do Regla. Po wędrówce niestety odezwało się lewe kolano. Znowu.


IMG-20200321-151925658

IMG-20200321-162404612
Kategoria dom/praca, <50


Dane wyjazdu:
34.60 km 0.00 km teren
01:35 h 21.85 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Piątek, 20 marca 2020 · dodano: 21.03.2020 | Komentarze 0

Obudziłem się o trzeciej, coś ostatnio często mi się zdarzają nocne przerwy w spaniu, ale tym razem zasnąć nie mogłem. Gdyby było cieplej, tak jak wczoraj, tobym poszedł pojeździć po ciemku, ale na termometrze minus 5. Ruszam tylko na godzinkę, piękny świt po drodze, białe trawy i gładkie tafle jezior. Tylko czemu tak zimno???
Po pracy czasu nie było na nic dłuższego, jedynie pół godzinki.





Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
49.90 km 0.00 km teren
02:06 h 23.76 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Piątek, 20 marca 2020 · dodano: 20.03.2020 | Komentarze 0

Przyjemny poranek, plus 7, zamieniłem w końcu kurtkę na bluzę. Wstałem trochę wcześniej więc i trochę dłużej mogłem pojeździć przed pracą. Po południu, tak jak wczoraj jadę godzinę pokręcić w samotności. Po powrocie przy rozciąganiu zupełnie bezmyślnie i mechanicznie ukląkłem na lewe kolano (staram się o tym pamiętać i tego nie robić), niby chwila tylko a siedziało potem do końca dnia uczucie którego nie jestem w stanie opisać. Ehh

Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
48.00 km 0.00 km teren
02:00 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Środa, 18 marca 2020 · dodano: 20.03.2020 | Komentarze 0

Zero wiatru i trzy na plusie. Regiel i powrót do miasta. Po pracy ponad dycha na termometrze, nic nad głową nie wisi, więc jadę na godzinkę do lasu.


Pojeździło by się dłużej, ale nie ma jak, do pracy trzeba chodzić póki jeszcze jest gdzie...


Kategoria dom/praca, <50


Dane wyjazdu:
21.60 km 0.00 km teren
01:02 h 20.90 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy

Poniedziałek, 16 marca 2020 · dodano: 17.03.2020 | Komentarze 0

Minus 3, lekki jeszcze na szczęście wiatr. Od początku coś słabo wchodzą biegi z tyłu, podciągam trochę linkę baryłką na pancerzu. Dobre się kończy jakiś kilometr przed pracą, linka się zrywa i dalszą drogę oraz powrót jadę na przełożeniu 46/12. Powrót do domu na ciężkim przełożeniu skutkował nawrotem uczucia drapania w kolanie. Linkę wymieniłem, nie bez problemów. Raz że urwała się w manetce i ciężko było końcówkę wyjąć, dwa - przeciągnięcie przez ramę, a dokładniej złapanie końcówki to była niezła ekwilibrystyka

Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
10.80 km 0.00 km teren
02:34 h 14:15 km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

rodzinny spacer z mapą po lesie

Niedziela, 15 marca 2020 · dodano: 16.03.2020 | Komentarze 0

Na dłuższy rowerowy wypad za zimno, to tego sporo śniegu i ślizgawek, nie ma co ryzykować. Od Ełckiej Zmarzliny minęły ponad 2 miesiące, a do tej pory nie składało się aby ruszyć do lasu na odnalezienie pozostałych punktów. Jedziemy do Lipińskich i ruszamy na trasę "kawałek za mapą". Punkty stosunkowo łatwe, błądzenia nie było, jedyna trudność to śnieg sypiący się do butów. Super spędzony czas w lesie ze słonkiem, szumiącymi drzewami i stukaniem dzięciołów. Fajnie odnaleźć miejsca do których nigdy wcześniej nie dotarłem, jak stary cmentarz i ruiny zabudowań wchłonięte przez przyrodę.


Kategoria z buta, z Gosią


Dane wyjazdu:
35.70 km 0.00 km teren
01:34 h 22.79 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

Na dokładkę Lipińskie już samotnie

Niedziela, 15 marca 2020 · dodano: 16.03.2020 | Komentarze 0

Po powrocie do domu przebieram się i ruszam na rower. Jadę odwiedzić praktycznie te same miejsca, ale na kołach. W cieniu zimno, ciągnie od śniegu, w słońcu cieplutko. Kolano coraz lepiej, delikatnie jednak je cały czas czułem, przeszło zupełnie po rozciąganiu. W domu po południu żadnych nieprzyjemnych doznań, wreszcie.

Kategoria <50


Dane wyjazdu:
42.20 km 0.00 km teren
01:58 h 21.46 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Piątek, 13 marca 2020 · dodano: 14.03.2020 | Komentarze 0

Po dwóch dniach przerwy spowodowanej po części pogodą, a trochę sprawami różnymi w końcu na rowerze. Wieje znośnie, na niebie full lampa, super. Wbijam do lasu, sporo kałuż i połamanych gałęzi, więc momentami ciężko, do tego patyki co i rusz wkręcają mi się w kasetę. W lewym siedzi niestety ciągle coś, na bocznej stronie, po rozciąganiu trochę lepiej. Na szczęście nie ma żadnej presji, pewnie wszystkie imprezy do lata zostaną odwołane. W domu po pracy ciągle utrzymuje się dyskomfort w lewym kolanie, robię długie rolowanie i dzień odpoczynku.

Kategoria <50, dom/praca


Dane wyjazdu:
38.40 km 0.00 km teren
01:52 h 20.57 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:żwirek

do/z pracy plus

Wtorek, 10 marca 2020 · dodano: 11.03.2020 | Komentarze 0

Zostać dłużej w domu czy pojeździć spacerowo? Nie chciało mi się siedzieć w miejscu, wszak i tak się w pracy jeszcze nasiedzę. Po nocy jest dobrze, na schodach też, na rowerze coś czuć, ale zdecydowanie mniej niż wczoraj. Uczucie w zasadzie w jednym miejscu, na zewnętrznej stronie i w sporej odległości od stawu. Jadę sprawdzić dwie rzeczy w terenie, bo ciekawiło mnie jak one w rzeczywistości wyglądają, po wczorajszym naniesieniu na OSM sporej ilości budynków i danych adresowych miasta i gminy.
W pracy także dolegliwości mniejsze, cieszę się niezmiernie.

Kategoria <50, dom/praca