rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469

odwiedzone gminy

Znajomi

wszyscy znajomi(44)

Moje rowery

żwirek 48808 km

czołg 76888 km

chomik

Focus Cayo 4.0 49581 km

FatBoy 2432 km

czarny - sprzedany 8178 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

it outsourcing

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2018

Dystans całkowity:	1861.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:	84:50
Średnia prędkość:	21.94 km/h
Liczba aktywności:	27
Średnio na aktywność:	68.94 km i 3h 08m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

7.80 km 0.00 km teren

00:24 h 19.50 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:czołg

do/z pracy

Sobota, 7 kwietnia 2018 · dodano: 09.04.2018 | Komentarze 0

Rano -1, ale słonko wysoko więc nie było najgorzej. Powrót szybki, bo zaraz mam pociąg, czas gminy zacząć zbierać.

Kategoria dom/praca

Dane wyjazdu:

26.20 km 0.00 km teren

01:13 h 21.53 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:czołg

piździ że hej

Piątek, 6 kwietnia 2018 · dodano: 07.04.2018 | Komentarze 0

Miałem się nie ruszać, ale była chwila wolnego więc wybrałem się do lasu. Lipińskie i nazad. W lesie całkiem przyjemnie i pusto, wczoraj gdy tak nie wiało były tłumy.

Kategoria <50

Dane wyjazdu:

15.50 km 0.00 km teren

00:47 h 19.79 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:czołg

do/z pracy

Piątek, 6 kwietnia 2018 · dodano: 07.04.2018 | Komentarze 0

Rano lekko chłodno, bardziej za sprawą mocnego wiatru niż niskiej temperatury. Na chwilę do lasu.
Po południu piździ że hej, miałem wybrać się na godzinkę ale wróciłem do domu

Kategoria dom/praca

Dane wyjazdu:

20.80 km 0.00 km teren

00:56 h 22.29 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:czołg

godzina

Czwartek, 5 kwietnia 2018 · dodano: 06.04.2018 | Komentarze 0

Wyskoczyłem na chwilę, bo tyle było wolnego. Do kamienia i spowrotem. Cieplutko, ale nogawek jeszcze nie zdejmuję, gdy zajdzie słońce w lesie czuć różnicę. Największa jest przy jeziorze, w miejscach gdzie zbiera się kruszona fałami kra, dobre 5 stopni zimniej.

Kategoria <50

Dane wyjazdu:

13.40 km 0.00 km teren

00:39 h 20.62 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:czołg

do/z pracy

Czwartek, 5 kwietnia 2018 · dodano: 06.04.2018 | Komentarze 0

Rano lekko chłodno, ubranie w wersji letniej + wiatrówka. Po pracy pięknie, ale musiałem wracać do domu.

Kategoria dom/praca

Dane wyjazdu:

202.00 km 0.00 km teren

08:08 h 24.84 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Focus Cayo 4.0

kilometrów szukanie

Środa, 4 kwietnia 2018 · dodano: 05.04.2018 | Komentarze 0

Plan był ruszyć z Gosią na jakieś 150-200 km. Trochę nam się rano rozjechało i ruszyłem sam, po jakichś 30 km zjechaliśmy się i już wspólnie jechaliśmy dalej. Początkowo trochę dziwnie (zimno) po zdjęciu zimowych ubrań, po spotkaniu z Gosią zdejmuję wiatrówkę, rękawiczki i buffa z szyi. Jest już dobrze ponad 10 stopni, gdy jest z wiatrem i słonko wygląda zza chmur jest cieplutko. Trasa przejechana wiele razy, ot po prostu zbieranie kilometrów. Część jezior już odmarzła, część połowicznie, ale nadal sporo takich jeszcze całkowicie skutych lodem. Po drodze ponad 10 sztuk bocianów, sporo skaczących i już rozjechanych żab i pierwsze przylaszczki. Dwa dłuższe przystanki na Pepsi i bułkę, kilka krótszych na siku, fotki i rozciąganie. W końcówce zostaję sam dokręcić do dwóch setek, Gosia wraca do domu. Tempo sporo mocniejsze, 2 razy podchodzę do KOM'a, ale sporo brakuje do podium.

Myślałem że będę gorzej zmęczony tym wyjazdem. Duży problem z nadgarstkami, lekki z tyłkiem i lędźwiowa częścią kręgosłupa. Za to zero problemów z karkiem i kolanami !!!!, chyba rolowanie zaczyna przynosić efekty.