KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2016

Dystans całkowity:780.00 km (w terenie 43.00 km; 5.51%)
Czas w ruchu:39:51
Średnia prędkość:20.88 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:27.86 km i 1h 19m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
60.70 km 20.00 km teren
02:54 h 20.93 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

W końcu są warunki na coś więcej

Niedziela, 10 stycznia 2016 · dodano: 10.01.2016 | Komentarze 3

Wyjeżdżam wcześniej, bo i tak nie śpię, wrócić muszę szybko, a tak wyjdzie parę km więcej. Na promenadzie ślizgawka, więc asfalt i obwodnica - tutaj dobrze, błota mało, prawie nie chlapie. Wydłużam trochę skręcając w boczne drogi (biało ale nie ślisko) i zajeżdżam na zbiórkę chwilę przed 9tą spotykając Tomka. Spory wiatr, poza tym super przyjemne - 4, miła zmiana po ostatnich mrozach. Gdy wiało w plecy to nawet myśli o jakiejś stówce mi do głowy przychodziły. Druga część trasy z chłopakami, w lesie, ogólnie fajnie poza miejscami z zamarzniętymi koleinami, śnieg się trochę klei ale nie ma tragedii. Mam problem z tylnym hamulcem, a dokładniej z zaciskiem, gdzieś się śnieg dostał i przymarza. W Prostkach z Tomkiem odbijamy w stronę domu, odprowadzam go jeszcze i sam wracam - obowiązki wzywają.
Palce u nóg zacząłem czuć po 1,5h jazdy, w tych butach dam radę nimi trochę poruszać, więc przez całą drogę nie było biedy. Natomiast w alaskach w dłonie się spociłem.

Biało ale na szczęście nie ślisko © dodoelk
Super warunki do jazdy © dodoelk
Ełckie dalej całkowicie nie zamarzło © dodoelk
Już pod domem © dodoelk
Kategoria >50


Dane wyjazdu:
16.60 km 0.00 km teren
00:44 h 22.64 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Sobota, 9 stycznia 2016 · dodano: 09.01.2016 | Komentarze 0

Spadł śnieg, na szczęście niewiele, na szczęście jest -5 i da się jeszcze po tym jechać. DDR i chodniki w większości odśnieżone, na asfaltach pośniegowe błoto, ślisko, chlapie. Dziękuję nie skorzystam. Po pracy nie było czasu na nic poza szybkim przemieszczeniem się do domu, jedynka na plusie, będzie jeszcze więcej błota.



Śniegu całe szczęście niewiele, a i DDR odśnieżone :) © dodoelk
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
21.10 km 0.00 km teren
01:00 h 21.10 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Piątek, 8 stycznia 2016 · dodano: 08.01.2016 | Komentarze 0

Chyba ostatni zimny poranek, minus 16 i wiatr. Co ciekawe, po tygodniu temperatur między -10 a - 20 jezioro nadal całkowicie nie zamarzło, dziwne bardzo.
W drodze powrotnej wydłużyłem tyle ile mogłem, ponad 10 stopni cieplej niż rano. Organizm do mrozów przywykł i teraz gdy jest -4 czuję że jest mi ciepło. Chciałoby się coś więcej, na razie nie ma na to szans.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
14.90 km 0.00 km teren
00:45 h 19.87 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Czwartek, 7 stycznia 2016 · dodano: 08.01.2016 | Komentarze 0

Ależ zmarzłem rano. Niebo bezchmurne, piękny na nim rogalik, taki cieniuśki, cieniuśki...niestety widokiem nieba się nie ogrzeję. Mocny północno-wschodni wiatr i 15 kresek na minusie, brrr.
Powrót krótki, kolejny raz pod zachodzące czerwone słońce. Super.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
22.40 km 0.00 km teren
01:02 h 21.68 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

godzinka

Środa, 6 stycznia 2016 · dodano: 06.01.2016 | Komentarze 2

Czas na zmiany. Duże zmiany. Cztery miesiące bez baby. Będzie ciężko - ale damy radę !!!
Odprowadziliśmy Gosię na pociąg, zmarzliśmy na dworcu, pada śnieg i dotkliwie wieje. Po powrocie do domu zwijam się, (choć miałem mieszane uczucia - nawet takie aby dziś wogóle z domu się nie ruszać), z planem pokręcenia godzinki. Wieje, z nieba prószy śnieg, choć jest pochmurno przebija się słonko. Skręcam do lasu, aby się trochę przed wiatrem osłonić, jest całkiem przyjemnie, a po chwili zza chmur wyglądają promyki. Dojechałem do Regla, pół godziny, czas wracać. Pod koniec zacząłem dopiero czuć palce u nóg, może za sprawą temperatury (jedynie - 12), ale chyba raczej za sprawą zmiany butów. Czuć w kolanach tą zmianę, nie boli nic, ale nogi inaczej pracują.
2 metry od brzegu, dalej się nie odważyłem © dodoelk
Właśnie wyszło słonko, akurat tutaj nie ma wiatru - super © dodoelk

Kategoria <50


Dane wyjazdu:
10.30 km 0.00 km teren
00:32 h 19.31 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Wtorek, 5 stycznia 2016 · dodano: 05.01.2016 | Komentarze 0

Krótko w obie strony, mam już dość tej pogody. Serce się rwie wyjść na zewnątrz, a tam niestety nie da się spędzić dłużej niż parę minut. Dalej 15 stopni w plecy, nad jeziorem dziś nie byłem, ale rzeka nam zamarzła.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
14.10 km 0.00 km teren
00:45 h 18.80 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Poniedziałek, 4 stycznia 2016 · dodano: 05.01.2016 | Komentarze 0

W obie strony nad jeziorem, rano -18, powrót niewiele cieplejszy. Piękny zachód słońca po drodze, bez zdjęć bo w ręce zimno.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
20.60 km 0.00 km teren
01:01 h 20.26 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

mroźne południe

Niedziela, 3 stycznia 2016 · dodano: 04.01.2016 | Komentarze 0

Rano wyjazd odpuściłem, było dwie dychy na minusie, w słońcu niewiele się temperatura podniosła, ale zawsze to w słońcu... Plan prosty - godzinka, dłużej i tak nie dam rady. Promenada, Wilcza i prawie do kamienia, na liczniku 30 minut, więc zawracam i tą samą drogą wracam do domu. Ostatnie kilometry ze sporym bólem palców w stopach.

Zatoki na ełckim zamarznięte, środek jeszcze się trzyma © dodoelk
W słońcu to nawet ciepło było :) © dodoelk
Pół godziny minęło, czas zawracać © dodoelk


Kategoria <50


Dane wyjazdu:
21.10 km 0.00 km teren
01:10 h 18.09 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Sobota, 2 stycznia 2016 · dodano: 02.01.2016 | Komentarze 1

Nie pamiętam aby kiedykolwiek tak bardzo prognozy rozjechały się z rzeczywistością. Ani new. meteo, ani accuweather nie zapowiadały nawet najmniejszych opadów, zarówno na wczorajszy dzień jak i noc, a dzisiejszy poranek wyglądał tak:

Pierwszy śnieg © dodoelk

Pierwszy śnieg 2016 © dodoelk

Minus 12, mocny wiatr, dobrze że na śniegu nie ślisko. Tym razem zmarzłem w dłonie, stopom było ciepło. Powrót trochę wydłużyłem, piękne słonko, ale chyba zimniej niż rano. Temperatury nie nabiło, nadal jest dycha na minusie i jeszcze mocniej dmucha. Ledwie kilka dni mrozu, a już widać idiotów na lodzie, do tego kilkanaście metrów dalej płynie woda. 
Trzy dni mrozu, a już jakiś idiota siedzi na lodzie, parę metrów za nim widać taflę wody © dodoelk
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
30.00 km 15.00 km teren
01:46 h 16.98 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

Noworocznie

Piątek, 1 stycznia 2016 · dodano: 02.01.2016 | Komentarze 0

Gdy przed 9tą rano jechaliśmy główną ulicą miasta czułem się tak jak Will Smith w filmie "jestem legendą". Wszystko umarło, a jest przecież środek dnia... Z nieba z lekka sypie śnieg, momentami przebija się słonko, wszystko wokół białe pokryte szronem, a na termometrze dyszka na minusie. 
Ruszamy w 7 osób, do lasu. Ziemia zmrożona, najgorzej tam gdzie było błoto, poza tym super. Jak to w Nowy Rok, każdy ma ze sobą coś na rozgrzewkę, ciężko tylko zapić bo cola w bidonie zamarzła. Zawsze można polizać :) Jest mi okrutnie zimno w stopy, chciałem zawrócić, ale ostatecznie spacer przywrócił krążenie na kilka minut. Spotykamy jeszcze dwie osoby, znowu wlewam co nieco do gardła, tym razem już mam dość tego zimna. Ruszam na spacer, po jakimś czasie koledzy i żona mnie doganiają i wracamy do domu.

Duża wilgoć i minus 10, ładnie tylko strasznie zimno © dodoelk



Przerwa na łyczek czegoś mocniejszego © dodoelk
Kategoria z Gosią, <50