KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2012

Dystans całkowity:517.58 km (w terenie 20.00 km; 3.86%)
Czas w ruchu:41:30
Średnia prędkość:21.34 km/h
Maksymalna prędkość:47.10 km/h
Maks. tętno maksymalne:181 (97 %)
Maks. tętno średnie:164 (88 %)
Suma kalorii:593 kcal
Liczba aktywności:42
Średnio na aktywność:18.49 km i 0h 59m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
01:30 h 0.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:181 ( 97%)
HR avg:148 ( 79%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

trenażer

Środa, 1 lutego 2012 · dodano: 01.02.2012 | Komentarze 2

W końcu udało się choróbsko pożegnać, oby szybko nie wróciło...
Mocny trening, pierwszy od długiego już czasu, przegląd wszystkich stref tętna, począwszy od 1 a skończywszy na 5c.

Dwie stałe, zmieniałem tylko opór manetką. Stałe przełożenie 53/15 i kadencja >100.

Start (przy zamkniętym oknie) temp. 20,7 st. C. W telewizji zaczyna się właśnie 1 set meczu ligi mistrzów ZAKSA - IZMIR. Rozgrzewka 10 minut, gdy doszedłem do 140 bpm stopniowo zwiększam obciążenie. 2 minuty z oporem 3/5, 2 minuty z oporem 4/5, 1,5 minuty z oporem 5/5 (więcej nie dałem rady - max 178 bpm). Kilka minut odpoczynku, zaczyna się 2 set. Znowu tak jak za pierwszym razem 2 minuty z oporem 3/5, 2 minuty z oporem 4/5, 50 sekund z oporem 5/5 (to było zarżnięcie, 181 bpm, zdechłem). Temperatura w pokoju wynosi 23,2 st. Po co ludziom grzejniki?? :P .3 set meczu to już spokojne kręcenie, schłodzenie.

To chyba był najprzyjemniejszy trening na maszynie tortur. Najdłuższy, ale minął jak z bicza strzelił. Ani seriale, ani oglądanie TdF tak nie przykuwają uwagi jak dobry mecz.

CAD AVG = 98
Kategoria trenażer


Dane wyjazdu:
10.62 km 0.00 km teren
00:30 h 21.24 km/h:
Maks. pr.:36.80 km/h
Temperatura:-21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Środa, 1 lutego 2012 · dodano: 01.02.2012 | Komentarze 1

UUUUU smaży mróz dziarsko. -21 oczek. O palcach nie wspominam, masakra, czekam na rękawice nowe, ale dojdą dopiero jutro, tak więc jeszcze jedna (mam nadzieję) jazda w tych które mam przede mną.

Z ciekawostek. Rzeka zamarzła na całości, jest tylko w okolicach zielonego mostka przy placu JP2 mały kawałek widocznej wody na którym przebywa koło setki kaczek i garstka łabędzi. Pewnie dlatego jeszcze lód tego kawałka nie skuł. Zdjęć nie robiłem, za zimno na wyciąganie łap z rękawic, w niedzielę jeszcze wyglądało to tak:

Przesrane mają grabarze, wczoraj jadąc do pracy przejeżdżałem obok cmentarza, z którego dochodziły odgłosy pracującego młota pneumatycznego, no cóż...ludzie umierają cały czas...
Najważniejsze że widać z rana wydłużający się dzień, jeszce trochę i do pracy będzie mozna znów ze słonkiem jechać.
Kategoria dom/praca