KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Dane wyjazdu:
88.33 km 0.00 km teren
03:00 h 29.44 km/h:
Maks. pr.:57.58 km/h
Temperatura:18.0
HR max:168 ( 90%)
HR avg:144 ( 77%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

deszczowy poranek

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 1

Z rana za oknem spore kałuże, na szczęście nie pada. Postanowiłem wyjść wcześniej zrobić rundkę po mieście, bo na 11tą musiałem być spowrotem. Dojechałem do mostu na rzece, dookoła sucho, mokro zrobiło się znowu w okolicy ronda na Suwalskiej, na nowej części obwodnicy już lekka mżawka. Gdy dojeżdżałem na os. Jeziorna już padało dosyć mocno. Frekwencja wysoka, 15 osób, przy takiej pogodzie...Postaliśmy około 45 minut i przed 9tą wyruszyliśmy w stronę Woszczel. W butach bagno, rower do czyszczenia, najgorsze że spod kół chlapie, jest ślisko i dosyć niebezpiecznie. Za Woszczelami o dziwo sucho, tempo się rozkręciło, za Grabnikiem zaczynają się górki więc standardowo razem z nimi zaczyna się ogień. Tempo szarpane, chwilami 40-45 km/h potem kilka kilometrów spokojnie. W Wydminach przystanek pod sklepem, wychodzi słońce i robi się ciepło, przynajmniej trochę obeschłem. Dalej kilka mocnych fragmentów, w Bałamutowie chłopaki chcą skręcić jeszcze na Malinówkę, a ja jako że była równo 11ta cisnę w stronę domu.
Jest w nogach moc, w zeszłym roku urywali mnie na tych górkach, teraz większość z nich jako pierwszy zdobyłem sam. Szkoda że nie ma czasu na porządny trening.
Kategoria >50



Komentarze
Isgenaroth
| 13:50 niedziela, 27 maja 2012 | linkuj U nas też straszyło wodą, ale nie daliśmy się.
Pozdrawiam !!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zybko
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]