KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Dane wyjazdu:
16.33 km 0.00 km teren
00:51 h 19.21 km/h:
Maks. pr.:47.10 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Wtorek, 21 lutego 2012 · dodano: 21.02.2012 | Komentarze 1

Kolejny gówniany dzień. Jak nie urok to...wiatr, który postanowił dziś chyba sobie jakieś zawody zrobić, ścigać się mu zachciało tylko do końca nie wiem z kim.... Dawno tak nie dmuchał.

Całkiem przyjemny pięciostopniowy mrozek, podłoże o niebo lepsze od wczorajszego, jest ślisko, twardo, ale przynajmniej da się jechać.

Najgorszy fragment krórym jechałem to ten od mostu do końca plaży miejskiej, niby coś tam przejeżdżając śnieg zebrało, ale do tego żeby normalnie tędy jechać jeszcze duuuuuuużo brakuje.



Wspominałem o wycince drzew, już się rozpoczęła, z tym że nie od strony jeziora, gdzie drzewa są spray-em pooznaczane, a od strony skarpy.

Wiało nad jeziorem niemiłosiernie, wytrzęsło też zacnie, średnia prędkość gdy się wreszcie na równą drogę wbiłem wyniosła - UWAGA - całe 12 km/h.

Potem trochę po obwodnicy, budowa wiaduktów wre, na otwartym terenie znowu dał o sobie znać wiatr. Udało się wykręcić niezłego maxa, 47,1 km/h za naczepą, byłoby więcej, ale przednia przerzutka coś szwankuje, nie mogłem na blat wrzucić, a na średniej tarczy przy takiej prędkości miałem już niezły młynek.
Powrót w śnieżnej zadymce, pod wiatr oczywiście. Okulary zdjąć musiałem szybko, bo się zakleiły, a potem kujące śnieżne igiełki waliły po oczach, więc i tak mało co widziałem.
Kategoria dom/praca



Komentarze
grigor86
| 11:27 środa, 22 lutego 2012 | linkuj Trzymają u Ciebie te mrozy nieźle jeszcze. Zupełnie zimowa aura na zdjęciach, no ale to przecież luty jeszcze. U mnie to od wielu dni temperatura powyżej 0*C, nawet w nocy i po śniegu już prawie śladu nie ma, ale za to niezła berbelucha się zrobiła. W sumie to wolę po takim śniegu jeździć i w lekkim mrozku, bo sucho jest. Wiatr też widać nieźle zapodawał.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa lupal
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]