KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189281.93 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.64 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Dane wyjazdu:
256.15 km 0.00 km teren
10:39 h 24.05 km/h:
Maks. pr.:44.52 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1092 m
Kalorie: 7936 kcal
Rower:żwirek

100lica spontanicznie

Niedziela, 24 kwietnia 2022 · dodano: 25.04.2022 | Komentarze 0

W sobotni wieczór zerkam w prognozy, u nas słabo, ale na południu ma być całkiem przyjemnie. Robię zakupy i nastawiam budzik, aby się w sytuacji rozeznać, bo wg pogodynki ma lekko padać. Tak też jest, lekko mży, obserwuję radar, ale z niego wynika, że niby nic nad głową nie wisi, a coś tam ciągle z nieba kapie. Przeczekiwanie nie ma sensu i tak straciłem dobre 40 minut. Faktycznie lekko mży przez jakieś 2 godziny. Nieznany fragment od Białej Piskiej do Grabowa, w którym kiedyś już byłem. Dalej wzdłuż S61 (niedawno tędy jechałem) aż do jej końca, czyli Kisielnicy. Odbijam na zadupia, przejeżdżam przez Łomżę, a potem DW677. Kiedyś nie odważyłbym się tam wjechać, ale teraz ruch leci nową drogą. Kolejna porcja kilometrów po wioskach, niestety w tym rejonie nie ma na czym oka zawiesić. Dobijam do S8 wzdłuż której zamierzam jechać. Nie wiem czy to dobra opcja, niby jest ciągły szum, ale za to jest dobra nawierzchnia i nie trzeba się ciągle za biegającymi psami oglądać, nie ma gówna na drodze i obornikiem nie śmierdzi. W Ostrowi Mazowieckiej robię krótką pauzę na kanapkę i telefon do żony. Została stówka.
Wiatr niestety nie pomaga, jest boczny i raczej przeszkadzający, za to z każdą chwilą słabnie, czyli tak jak miało być. Widzę że opcja zahacznia jeszcze o Łazienki odpadnie, stalowym kowadłem nie da się jechać tak szybko jak szosą. Dodatkowo nie mogę kupić online biletu na pociąg, więc będę musiał zaliczyć wizytę w kasie. Robi się ciepło, zaczyna się aglomeracja, wiec sporo lepszych i gorszych DDRów. W samym mieście kupa ludzi, jakoś przed startem nie pomyślałem że wizyta w słoneczne, ciepłe niedzielne popołudnie to nie jest dobry pomysł.

Docieram z małym zapasem, z czego sporo zeszło w kolejce, stałem tylko po to żeby się dowiedzieć że w kasie też biletu nie kupię. Podobno komplet. Wbijam jednak do pociągu, bo nie mam innej opcji, okazuje się że jest miejsce siedzące oraz miejsce na rower. Brawo PKP IC !!!. Potraficie skutecznie podnieść ciśnienie.


Kategoria >200



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zycio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]