KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189391.06 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.60 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Dane wyjazdu:
156.98 km 0.00 km teren
06:42 h 23.43 km/h:
Maks. pr.:44.28 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:851 m
Kalorie: 4893 kcal
Rower:żwirek

MPR i inne atrakcje.

Niedziela, 10 października 2021 · dodano: 11.10.2021 | Komentarze 0

Trasa ułożona wcześniej, ale do samego końca nie wiedziałem czy się uda wybrać. Wstaję w środku nocy i jadę na pociąg, będąc już w środku dostaję info od Tomka że też jedzie, dosiada się w Nowej Wsi. W Rucianem jesteśmy jeszcze po ciemku, do leśniczówki Pranie nie ma co zajeżdżać, jest mgła, noc i minus 3. Zajeżdżamy na chwilę na pole biwakowe, jeziora Nidzkiego nie widać, trochę dalej - w Kawricy pierwsze ślady MPR, dwie tabliczki i budowa MOR'a nad jeziorem. Wygląda to na prawdę fanie. Na wylocie obok brukowej drogi także krótki fragment DDR w budowie. Słońce już wstało, ale zanim zacznie grzać jeszcze trochę musi czasu upłynąć, za to widoki są fantastyczne. Za Piszem skręcamy na Imionek, nowy DDR pojawia się dopiero za wioską, jedziemy nim do przystani Wrota Mazur. Niestety tu także nic nie widać. Ścieżka wzdłuż kanału Jagodnego ma sporą wyrwę w środku - asfalt - piasek - asfalt, jakoś tak dziwnie jest to wszystko budowane. Tak samo jest dalej, po drugiej stronie krajówki, najpierw leśna droga, a potem kilkaset metrów asfaltu po starotorzu. Dalej jechaliśmy tydzień wcześniej, tym razem zwracam baczniejszą uwagę na DDR, tak aby nanieść ją na mapę OSM. W sumie od Zdor do Nowych Gut jest asfalt, brakuje go tylko przed/za miejscowościami, 4 brakujące fragmenty mają w sumie 1 kilometr długości. W Okartowie Tomek odbija do domu, a ja jadę dalej po trasie. Wzdłuż DK16 od Okartowa do Wężewa trwa budowa DDR, da się jechać o tym co jest. Kolejne kilometry aż do Kleszczewa bez śladów, jest tylko kilka tabliczek "MPR" już za nadajnikiem RTV. Tu zjeżdżam z trasy.

Miałem jechać już do domu, co prawda trochę terenem, ale przypominam sobie o kolejnym projekcie - Mazurskim Trakcie Rowerowym, z Giżycka do Pieczonek. Jadę krajówką wypatrując śladów początku, ale nic nie znajduję, skręcam wiec w stronę Kożuchów Wielkich, bo tutaj ścieżkę widziałem. Przyjemna szutrówka, choć szybko się kończy, za to mogę w końcu odhaczyć ostatni fragment po zlikwidowanej LK Orzysz-Giżycko. Upałty - dom już asfaltem z krótkim przystankiem na zaliczenie cmentarza w Siedliskach oraz w Wydminach na kupno coli i przyjrzeniu się z bliska CEN.

    

   

     
Kategoria >150



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa aoree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]