KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Dane wyjazdu:
223.41 km 0.00 km teren
08:59 h 24.87 km/h:
Maks. pr.:43.56 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1135 m
Kalorie: 7172 kcal
Rower:żwirek

Wigry - wersja szosowa, a jako że pojechałem gravelem, to na dokładkę jeszcze Święte Miejsce.

Niedziela, 12 września 2021 · dodano: 13.09.2021 | Komentarze 0

Dokończyć objazd planowanej trasy, a ściślej sprawdzić asfalty po północnej stronie jeziora Wigry.

Ruszam przed świtem, jesienią łatwiej, bo można się normalnie wyspać, a nie zrywać w środku nocy. Trochę mgieł, temperatura spada poniżej 10 stopni, zimno przestało mi być gdzieś za Kalinowem. Przed Suwałkami staję zdjąć wiatrówkę, miasto mijam możliwie najkrótszą drogą, jest sporo nadających się do jazdy DDRów. Wciągam kanapkę jadąc drogą do Sejn, skręcam w stronę Wigier, jest pusto i cicho. Chwilę odpoczywam na pomoście najpiękniejszego moim zdaniem jeziora w Polsce, a sporo ich widziałem, niestety trzeba się zwijać dalej. Stąd zaczyna się cel mojej wycieczki, asfalty niestety słabe, nie ma spektakularnych dziur, ale przyjemnie się po tym nie jedzie. Na pewno nie nocą i mając 400 km w nogach. Zajeżdżam na stację po colę, wciągam drugą kanapkę. Z szesnastki skręcam znów w stronę Suwałk, obiło mi się o oczy, że w końcu wyremontowano drogę Bryzgiel - Płociczno, trzeba to sprawdzić. Jest faktycznie nowy dywan, a przy okazji natknąłem się na przejeżdżającą ciuchcię. Niestety tym razem trasa nie współgra z wiatrem, będzie przeszkadzał aż do samego domu. Jako że pojechałem gravelem można przy okazji zaliczyć Święte Miejsce, niestety jest sporo stonki, więc cały urok tego miejsca jakim jest cisza trafia szlag. Robię tylko zdjęcie kapliczki (nawet udało się bez żadnej postaci) i uciekam czym prędzej. Jestem tu czwarty czy piąty raz, ale zawsze byłem sam. Jeszcze tylko wpych pod górę po piachu i jadę w kierunku domu przepychać się z wiatrem. W Borzymach jest otwarty sklep, biorę kolejną colę, wodę i coś na ząb i postanawiam okrążyć jeszcze Selmęt, co by nie jechać dwa razy ta samą drogą.

Jest już gotowa cała trasa, pincet kilo wśród jezior i lasów Mazur i Suwalszczyzny.







Kategoria >200



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa anico
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]