KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 192240.84 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.53 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:910.05 km (w terenie 226.10 km; 24.84%)
Czas w ruchu:40:42
Średnia prędkość:23.06 km/h
Maksymalna prędkość:53.90 km/h
Liczba aktywności:34
Średnio na aktywność:28.44 km i 1h 11m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
19.64 km 1.10 km teren
00:46 h 25.62 km/h:
Maks. pr.:37.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

do/z pracy

Poniedziałek, 3 października 2011 · dodano: 03.10.2011 | Komentarze 0

Zimno (8st.), chyba nadchodzi w końcu już jesień z typowymi jesiennymi temperaturami. Trasa jak zawsze - nadjeziorna z drobną modyfikacją, bo była chwila czasu jeszcze przed robotą. Z obwodnicy odbiłem w stronę Szelig, kawałek lasem i ulicą Podmiejską do pracy się doturlałem.
Powrót bardzo pochmurny, było wręcz ciemno, ale za to cieplutko (18st.) i wiatr się zdecydowanie uspokoił. Nad jeziorem pustki, tylko liści ku uciesze moich uszu przybywa.
Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
25.40 km 0.00 km teren
01:19 h 19.29 km/h:
Maks. pr.:39.50 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

krótko

Niedziela, 2 października 2011 · dodano: 02.10.2011 | Komentarze 0

Dziś niestety nie było możliwości wybrać się rano ani w teren z chłopakami ani na szosę samotnie, za sprawą imprezy rodzinnej. Za to po wstaniu od stołu z wzdętymi brzuchami wdzialiśmy na siebie trykoty i ruszyliśmy bez celu początkowo, pokręcić się i spalić spożyte kalorie.



Na promenadzie "jeden milion bułgarów" zarówno tych pieszo jak i na dwóch kołach, ale co się dziwić jak w październiku ładniej niż w lipcu...anyway...tłum ludzi zostawiamy i kierujemy się na Bunelkę, dalej szosą do Szrejek, chciałem zaliczyć podjazd pod górkę w lesie, ale Gosia widocznie miała dziś mały kryzys bo stwierdziła że tam jechać nie chce. Ok, nie to nie - zawsze jest jakiś plan awaryjny. Skręcamy z szosy w pobliżu Mazurenhof, dojeżdżamy do Maleczewa, dalej znów po szosie do Nowej Wsi, następnie lasem w pobliże Tatarskiej Góry. Tutaj trochę zamotałem się, chciałem dojechać na Szybę drogą za tartakiem ale ścieżka doprowadziła nas gdzieś...sam nie wiem gdzie... więc sięgam po pomoc do mapy topograficznej w OziExplorerze i okazuje się że jesteśmy przy samych torach kolejowych na Białystok. Schodzimy ze stromej góry porośniętej paprociami i ścieżką przy torach docieramy na Szybę. Kolejna ścieżka przy torach, plac Jana Pawła i wbijamy się spowrotem na zatłoczoną promenadę w celu obejrzenia wyników remontu, przebudowy (nie wiem jak to określić) małego parku na cypelku przy MOS-ie. Ładnie to wygląda, trzeba przyznać. Dalej już prosto do domu, bo dziecko czeka na obiecany wcześniej wyjazd na rowerek. Może już niedługo wyrośnie nam kompan do wspólnych przejażdżek rowerowych po okolicy...
Kategoria <50, z Gosią


Dane wyjazdu:
6.11 km 0.00 km teren
00:12 h 30.55 km/h:
Maks. pr.:42.60 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

do domu

Sobota, 1 października 2011 · dodano: 01.10.2011 | Komentarze 0

Całkiem niezłe tempo wyszło, choć wiatr dął w mordę prosto przez ponad połowę trasy. Żal był dnia marnować więc wybraliśmy się jeszcze raz na rower, tym razem maluch przejechał pewnie więcej niż tata wracając z pracy i o dziwo na bolące nóżki nie narzekał :)

Kategoria dom/praca


Dane wyjazdu:
22.33 km 0.00 km teren
00:47 h 28.51 km/h:
Maks. pr.:39.25 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

do pracy

Sobota, 1 października 2011 · dodano: 01.10.2011 | Komentarze 0

Korzystając z faktu że dziś trochę więcej czasu z rana było wybrałem się na kółko dookoła miasta na czarnym. Pojechałem sprawdzić jak posuwa się budowa obwodnicy, bo ze 3 tygodnie w tamtym rejonie nie byłem, potem trochę po mieście.

Dziś ubrałem krótkie spodenki i wcale nie było zimno:) Tempo spokojne, momentami dosyć mocne porywy wiatru nieźle mnie wstrzymywały. Ruch na ulicach niewielki, bo przecież sobota, wolny dzień od pracy - niestety nie dla wszystkich...

AVG CAD = 71
Kategoria dom/praca