KATEGORIE

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dodoelk z miasta Ełk. Przejechałem 189281.93 kilometrów w tym 4539.60 w terenie. Moja średnia prędkość 20.64 km/h
Więcej o mnie. GG: 5934469


odwiedzone gminy



baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dodoelk.bikestats.pl

Archiwum bloga


it outsourcing
Dane wyjazdu:
40.00 km 30.00 km teren
01:30 h 26.67 km/h:
Maks. pr.:43.80 km/h
Temperatura:32.0
HR max:184 ( 98%)
HR avg:171 ( 91%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:czołg

Maratony Kresowe - Łomża

Niedziela, 8 lipca 2012 · dodano: 09.07.2012 | Komentarze 2

O tym czy wogóle pojadę nie myślałem wcześniej, czułem się dobrze więc zdecydowałem się pojechać, ale w półmaratonie.

Skwar straszny, na miejscu startu/mety infrastruktury żadnej, ot kawałek pola. Lokujemy się na parkingu ludziom pod oknami, dzięki temu mamy przynajmniej trochę cienia. Podczas rozgrzewki na długim odcinku asfaltu zaczęła mnie boleć noga, odpuściłem i podjąłem decyzję że pojadę spokojnie bo szkoda zdrowia. Po starcie maratonu stoimy w pełnym słońcu prawie 15 minut, pilot jeszcze raz objeżdżał trasę bo podobno znowu jakiś żartowniś strzałki obraca. Podczas objazdu widziałem że jest wąsko, jakieś 200 metrów od startu ostry zakręt więc trzeba uważać. Ruszam spokojnie, mijam żabcię (wyczytali ją do przodu bo jest druga w generalce) kilku innych zawodników i po tym pierwszym skręcie jestem w grupie około 10 zawodników. Jedziemy cały czas w pociągu, ja jako 5-6 wagonik. Gdy skończyły się polne drogi i zaczął się szeroki szutr poczułem że noga podaje dobrze, nic na szczęście nie boli. Wrzuciłem lewy kierunkowskaz i dałem ognia licząc że uda się urwać jeszcze z 2-3 gości i ruszyć do przodu, ale gdy się obejrzałem po jakimś czasie, gdy wjeżdżałem w las, zobaczyłem że jestem sam. No ładnie...szósty kilometr a ja urwałem się czołówce, co prawda kilku mocnych gości z półmaratonu nie było, gdyby byli to pewnie ta sztuka by mi się nie udała. Nicto - jadę sam, swoim tempem, co jakiś czas oglądając się za siebie. Zaczynam mijać ostatnich zawodników z maratonu, którzy wystartowali jakieś 15 minut wcześniej. Po drodze dwie spore górki, na tej drugiej pod szczytem zaczynało mi odrywać przednie koło, ale wjechałem. Niebezpieczny zjazd z dużymi wyrwami po potokach płynącej wody, dalej szybkie leśne drogi, piachu mało (chłopaki na maratonie mówili, że na ich trasie piachu było naprawdę dużo). Po wyjeździe z lasu oglądam się i widzę grupę 3-4 osób jakieś 400-500 metrów za mną, nie zwalniam, choć wiem że raczej mnie już nie dojdą. Odpuszczam dopiero na ostatniej prostej i wtaczam się na metę. Udało się wygrać, fakt że nie było kilku zawodników z czołówki i półmaraton to faktycznie 2ga liga, ale na "jedynce" stanąłem po raz pierwszy w życiu.
Dystans 24,66, czas 0:59:55 średnia 24,7.




Zabcia pojechała również świetnie, a tak płakała że nie ma kiedy trenować...Pierwszy raz udało jej się "rudą" objechać i tym samym stanąć na "dwójce"


Track w sports-trackerze mam w telefonie, ale nie mogę go zuploadować na serwer, jak mi się ud to wrzucę.

Pogoda koszmarna, sporo uczestników zrezygnowało z maratonu, dużo defektów i upadków. Organizacja jak zawsze niezła, tylko miejsce startu tragiczne.
Kategoria <50



Komentarze
dodoelk
| 08:04 czwartek, 12 lipca 2012 | linkuj Dzięki, widziałem Cię chwilę przed wyścigiem a potem jakoś na siebie nie wpadliśmy żeby słowo zamienić.

Pozdrawiam,
dater
| 20:54 środa, 11 lipca 2012 | linkuj Gratuluję zwycięstwa :) Mimo, że w drugiej lidze ;) pudło to zawsze pudło, a najwyższe podium to wyczyn.
Ode mnie masz linka do jeszcze jednego zdjęcia na pudle :D
https://picasaweb.google.com/109861323799093244146/MaratonKresowyOmza8Lipca2012?authkey=Gv1sRgCKeGuuD9q8jgjAE#5763871239194273682
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa piecz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]